Użytkownik Tristan napisał:
> Buhahahaha. Zysk jest jedynym i nadrzędnym celem przedsiębiorstwa.

Nie wiem ile masz lat i czym się zajmujesz, ale pojęcie o tym masz
czysto beletrystyczne.
Jeżeli jesteś inteligentny to myślę, że najpóźniej po 20 latach
zgłębiania tej dyscypliny odkryjesz, że coś takiego jak zysk w firmie
nie istnieje i że ta nadwyżka to tylko środki na przyszłe wydatki firmy.

Nie płaci mi tu jednak nikt, żeby Ci wyjaśniać te niuanse, więc szczerze
polecam lekturę książek na ten temat, byle nie fiskusowych (dla niego
wszystko jest zyskiem, nawet brak zysku) i nie beletrystycznych.

[..]
> Rozumiem, że wieszczysz iż całe przeżarte przez Billa Gatesa zyski przejdą
> na odszkodowania dla poszkodowanych windowsem? ;D nawet jeśli, to przez
> ostatnie 20 lat jakoś na ,,chwilowa'' nadwyżka trwa, a że chłopak już
> wiekowy, to może nie doczekać końca tej chwili.

Nie wiem na co wydaje nadwyżki kasy firma Gatesa bo nie interesowałem
się tym.

> To, że Twoje przedsięwzięcia regularnie padają, nie znaczy że to jest norma.

Daruj sobie te bzdury.
Gadamy normalnie czy chcesz leczyć jakieś swoje frustracje?

> Ale nie chodzi o ,,potrafi'' a o ,,od zajebania problemów i cudowania''.

Niby w czym?
Przy nieskomplikowanej działalności nawet pełna księgowość jest prosta
jak drut, a jeżeli działalność jest skomplikowana to pełna księgowość
tylko może pomóc.

> A ja mówię, że nie ma być pracowników? DG OF to forma prawna
> przedsiębiorstwa, a nie że jednoosobowe.

O dżisus! Nawet największemu wrogowi nie dałbym rady by na DG OF
zatrudniał pracowników! Taka rada byłaby niebywałym draństwem.

> No jak to robisz normalnie, to masz podwójne opodatkowanie.
> Podobno są jakieś knify na ominięcie tego, ale chyba
> żaden łatwy i prosty.

Łatwe, proste i całkowicie legalne.
Zna je każda księgowa, każdy doradca podatkowy.

pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Dnia Tue, 06 Jan 2009 19:59:24 +0100, cef napisał(a):

> Kłopoty z decyzjami przy jednoosobowym zarządzaniu - część będzie
> wymagać notarialnego poswiadczenia.

Już nie, pojutrze art. 173 par. 2 ksh odchodzi do lamusa.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Tue, 06 Jan 2009 19:59:24 +0100, cef napisał(a):
>
>> Kłopoty z decyzjami przy jednoosobowym zarządzaniu - część będzie
>> wymagać notarialnego poswiadczenia.
>
> Już nie, pojutrze art. 173 par. 2 ksh odchodzi do lamusa.

Słuszna uwaga.
Problemy jednak pozostają- te związane z prawnym rozstrzyganiem
o ważności umów zawartych z samym sobą - i te, o których
sam wspomniałeś -związane z decyzjami powyżej wartości 2x kapitał
i pewnie jeszcze cała masa innych.

do góry

Użytkownik cef napisał:
> Problemy jednak pozostają- te związane z prawnym rozstrzyganiem
> o ważności umów zawartych z samym sobą - i te, o których
> sam wspomniałeś -związane z decyzjami powyżej wartości 2x kapitał
> i pewnie jeszcze cała masa innych.

To tak trudno wziąć sobie drugą osobę, choćby z 1 udziałem?
Co do 2xkapitału to kwestia zapisu w statucie.

pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Arek wrote:

>> Problemy jednak pozostają

> To tak trudno wziąć sobie drugą osobę, choćby z 1 udziałem?
> Co do 2xkapitału to kwestia zapisu w statucie.

No ale to już są te "myki", które dla niektórych są oczywiste,
a niektórzy klną potem, że nikt im nie powiedział, że
zaległości w ZUS się narobiły, że coś tam nie tak,
bo nie zredagowano odpowiedniej umowy, bo nikt nie powiedział,
że pieniądzy wyjąć z kasy wprost "tanio" sie nie da itd

do góry

Użytkownik cef napisał:
> No ale to już są te "myki", które dla niektórych są oczywiste,
> a niektórzy klną potem, że nikt im nie powiedział, że
> zaległości w ZUS się narobiły, że coś tam nie tak,
> bo nie zredagowano odpowiedniej umowy, bo nikt nie powiedział,
> że pieniądzy wyjąć z kasy wprost "tanio" sie nie da itd

I to jest Polska właśnie, gdzie człek sam się nie zna, ale dla tak
ważnej i brzemiennej w skutki decyzji nie poradzi się specjalisty, nie
zatrudni tego kto się zna itp. itd. tylko leci na hura "jakoś to
będzie", nie uwzględniając, że nie będzie bo to państwo nieprzyjazne dla
ludzi :(

pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 06 styczeń 2009 20:14
(autor Arek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gk0aj2$jp6$1@inews.gazeta.pl>):

> Użytkownik Tristan napisał:
>> Buhahahaha. Zysk jest jedynym i nadrzędnym celem przedsiębiorstwa.
> Nie wiem ile masz lat i czym się zajmujesz, ale pojęcie o tym masz
> czysto beletrystyczne.

Owszem, jestem prostym instruktorem. Ale od zawsze mnie uczyli, że to
kapitaliści zakładają, że zysk i te takie, a socjaliści to właśnie mówią o
pomocy społecznej i dzieleniu się. A nagle ty mówisz odwrotnie.

> Jeżeli jesteś inteligentny to myślę, że najpóźniej po 20 latach
> zgłębiania tej dyscypliny odkryjesz, że coś takiego jak zysk w firmie
> nie istnieje i że ta nadwyżka to tylko środki na przyszłe wydatki firmy.

O ile oczywiście ktoś lubi prowadzić Caritas. Ale to się mało komu udaje,
nawet taki Owsik niezłą kasę trzepie ze swojej niby-fundacji, a ona
pozornie nie jest nastawiona na zysk.

> [..]
>> Rozumiem, że wieszczysz iż całe przeżarte przez Billa Gatesa zyski
>> przejdą na odszkodowania dla poszkodowanych windowsem? ;D nawet jeśli, to
>> przez ostatnie 20 lat jakoś na ,,chwilowa'' nadwyżka trwa, a że chłopak
>> już wiekowy, to może nie doczekać końca tej chwili.
> Nie wiem na co wydaje nadwyżki kasy firma Gatesa bo nie interesowałem
> się tym.

No więc się zainteresuj, to się dowiesz, że sporo tych nadwyżek wydaje na
swojego założyciela, a sporo na obecnego naćpanego wodza i jeszcze na kilku
innych.

>> To, że Twoje przedsięwzięcia regularnie padają, nie znaczy że to jest
>> norma.
> Daruj sobie te bzdury.

Jakie bzdury? Pokazuję ci działające i przynoszące od 20 lat z hakiem zyski
przedsiębiorstwo, a ty mówisz, że ono nie istnieje i że to bzdura? Takich
przedsiębiorstw jest jakby więcej, ale to akurat jest znane powszechnie,
więc idealny przykład.

>> Ale nie chodzi o ,,potrafi'' a o ,,od zajebania problemów i cudowania''.
> Niby w czym?
> Przy nieskomplikowanej działalności nawet pełna księgowość jest prosta
> jak drut, a jeżeli działalność jest skomplikowana to pełna księgowość
> tylko może pomóc.

Taaaaaa... Znałem jedno takie biuro rachunkowe, co dobrowolnie przeszło na
PK, żeby lepiej poznać jej niuanse i móc klientów na PK lepiej obsługiwać.
Szybko się wycofali.

Wszystko to, co masz na PK MOŻESZ robić też na PKPiR, prawda? Więc jak
lubisz, to se robisz. A każde MUSISZ sprawia, że czasami nie chcesz, nie
lubisz, a i tak musisz.

>> A ja mówię, że nie ma być pracowników? DG OF to forma prawna
>> przedsiębiorstwa, a nie że jednoosobowe.
> O dżisus! Nawet największemu wrogowi nie dałbym rady by na DG OF
> zatrudniał pracowników! Taka rada byłaby niebywałym draństwem.

No pacz, a całkiem sporo (w zasadzie większość, jak odjąć samozatrudniaczy)
zatrudnia. Widać wiedzą, jak ty, że niekoniecznie samodzielnie da się
wszystko obskoczyć.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry

cef wrote:

> pieniądzy
^^^^^^^^^^^^^^

O rany..."gotówki" miało być :-)

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 06 styczeń 2009 20:45
(autor Arek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gk0cc4$sk$1@inews.gazeta.pl>):

> To tak trudno wziąć sobie drugą osobę, choćby z 1 udziałem?

A kto będzie dla ciebie ryzykował i ponosił koszty? I w imię czego?


--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry

Użytkownik Tristan napisał:
> A kto będzie dla ciebie ryzykował i ponosił koszty? I w imię czego?

Co ryzykował i jakie koszty?

Arek

--

www.reputacja.net

do góry