bronek wrote:
> Meldunek meldunkiem, ale czy te osoby mają tytuł prawny aby w mieszkaniu
> zamieszkiwać (umowa najmu)?
> Rozumiem, że nie tak że możesz poprosić o dobrowolne opuszczenie mieszkania.
> Jeżeli tego nie zrobią będziesz mógł żądać wyrównania powstałej szkody,
> czyli np wysokość czynszu jaki ściągnąłbyś z osoby trzeciej

Nie doczytałeś, że nie ma ich tam od kilku lat?

KG

do góry

In article <briio3$ro0$2@inews.gazeta.pl>, kam wrote:
> Andrzej_K. wrote:
>>>No to porażka - teraz przez 6 miesięcy muszę bulić po 350 zł/m-c. Nie
>>>rozumiem tego. Po co te 6 miesięcy. To właściciel powinien decydować
>>>kto ma być zameldowany a kto nie.
>
> A niby dlaczego właściciel ma decydować?

A niby dlaczego nie?
--
Samotnik
www.zagle.org.pl

do góry

Użytkownik "kam" <k...@p...onet.plX> napisał w wiadomości
news:brij0q$52$1@inews.gazeta.pl...

> Art. 9 ust.2 został uchylony przez TK, więc jak interpretować ten
przepis?

To, że artykuł ten utracił moc niewiele zmienia w tym wypadku bo ma
zastosowanie druga część tego zdania.
>
> > albo osoby, która bez wymeldowania się opuściła dotychczasowe
> > miejsce pobytu stałego i nie przebywa w nim co najmniej przez okres 6
> > miesięcy, a nowego miejsca jej pobytu nie można ustalić.
>
> miejsce pobytu można ustalić... zdaje się, że lepiej się do tego nie
> przyznawać, bo nie będzie podstawy wymeldowania...

Miejsca stałego pobytu ustalić nie można. Nie można, bo generalnie w nowym
miejscu pobytu taka osoba powinna się zameldować, czego jak wynika z postu
nie zrobiła. Jeśli podamy jej nowe miejsce pobytu, to konsekwencją tego
powinien być wniosek do sądu o ukaranie, bo nieprzemeldowanie się jest
wykroczeniem. Ściślej nie zameldowanie się w miejscu pobytu. Choć wiem, że
to martwy przepis.
>
> Czyżby dziura? Im bardziej wczytuje się w tą ustawę tym mniej widzę
> sensu i spójności w jej przepisach.

Czemu. Generalnie sprawa wygląda tak, że jeśli udowodnimy, że dana osoba
mieszka gdzie indziej, to odpowie ona za wykroczenie, a jak nie możemy
ustalić gdzie mieszka, to można ją wymeldować z dotychczasowego miejsca.
Spójność ustawy naruszyło co nieco wyjęcie z niej przepisów karnych i
wrzucenie do kodeksu wykroczeń. Bo tak, to by wszystko było w jednym
miejscu.

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnbtpruv.70o.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.

> A niby dlaczego nie?

Bo zameldowanie lub jego brak nie rodzi za sobą żadnych skutków
cywilnoprawnych. Jest to oświadczenie danej osoby, że będzie mieszkać tu i
tu. I jestem za tym, by w ogóle zrobić z tego czysto administracyjny
obowiązek. Po prostu podanie adresu, pod który należy do mnie kierować
korespondencję. Mój postulat wynika z faktu, że powszechna niechęć do
meldowania osób wynajmujących lokal spowodowała, że spora część Polaków
niekoniecznie z własnej winy popełnia wykroczenia polegające na
niezameldowaniu się pod adresem, pod którym faktycznie mieszkają.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:brivg9$acl$8@inews.gazeta.pl
>> A niby dlaczego nie?
>
> Bo zameldowanie lub jego brak nie rodzi za sobą żadnych skutków
> cywilnoprawnych. Jest to oświadczenie danej osoby, że będzie mieszkać
> tu i tu. I jestem za tym, by w ogóle zrobić z tego czysto
> administracyjny obowiązek.(...)
> [...................]

Hehe, ładny mi "czysto administracyjny obowiązek". Przecież
z tym "obowiązkiem" wiążą się negatywne dla głównego najemcy
skutki finansowe. Przecież w większości wypadków gdzie
pobór wody jest limitowany "od głowy" to najemca ponosi
koszty (nie)pobranej wody i kanaizacji. Za wywóz śmieci
także trzeba zapłacić.

--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Bądź takim, abyś nie musiał czerwienić się sam przed sobą... "
Victor Hugo
www.amikom.com.pl

do góry

Użytkownik "kam" <k...@p...onet.plX> napisał w wiadomości
news:brik6n$436$1@inews.gazeta.pl...
> bronek wrote:
> > Meldunek meldunkiem, ale czy te osoby mają tytuł prawny aby w mieszkaniu
> > zamieszkiwać (umowa najmu)?
> > Rozumiem, że nie tak że możesz poprosić o dobrowolne opuszczenie
mieszkania.
> > Jeżeli tego nie zrobią będziesz mógł żądać wyrównania powstałej szkody,
> > czyli np wysokość czynszu jaki ściągnąłbyś z osoby trzeciej
>
> Nie doczytałeś, że nie ma ich tam od kilku lat?

No rzeczywiscie nie, każdemu się zdarza.

Bronek

do góry

Dziękuję wszystkie za jak mi sie wydaje wyczerpujące temat informacje. Osoby
te nie przebywaja w tym mieszkaniu od kilku lat, jak już pisałem. Nie
ponoszę więc żadnych kosztów w rodzaju śmieci czy woda. Problemem jest dla
mnie wnoszenie opłat za to mieszkanie - więc chcę je jak najszybciej
sprzedać, a szczerze mówiąc - kto kupi mieszkanie z 3 zameldowanymi osobami
? Sprawa nie jest dla mnie wcale taka prosta ponieważ mieszkam i pracuję w
innym mieście. Jako świadków podam chyba sąsiadów (oni się naprawdę
interesują tym co się dzieje), myślę, że nie będzie żadnych problemów.

Pozdrawiam i dziękuję.

do góry

Użytkownik "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
news:brjmi3.1ac.1@p.i.k.i...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:brivg9$acl$8@inews.gazeta.pl
> >> A niby dlaczego nie?
> >
> > Bo zameldowanie lub jego brak nie rodzi za sobą żadnych skutków
> > cywilnoprawnych. Jest to oświadczenie danej osoby, że będzie mieszkać
> > tu i tu. I jestem za tym, by w ogóle zrobić z tego czysto
> > administracyjny obowiązek.(...)
> > [...................]
>
> Hehe, ładny mi "czysto administracyjny obowiązek". Przecież
> z tym "obowiązkiem" wiążą się negatywne dla głównego najemcy
> skutki finansowe. Przecież w większości wypadków gdzie
> pobór wody jest limitowany "od głowy" to najemca ponosi
> koszty (nie)pobranej wody i kanaizacji. Za wywóz śmieci
> także trzeba zapłacić.

A co ma do tego fakt zameldowania? Przecież w spółdzielni (a masz na myśli
chyba taki przypadek) składasz tylko oświadczenie o ilości osób
zamieszkujących lokal a nie musisz się w ogóle w takim lokalu meldować.
yamma

do góry

Witam Wszystkich
Widzac ze znacie sie na "rzeczy" mam do Was jeszcze jedno pytanie...
A co sie dzieje jezeli głowny najemca lokalu komunalnego nie przebywa w nim
od ponad 1.5 roku (ja oplacam czynsz media sa zalozone na mnie etc), udam
sie do Urzędu Ewidencji Ludności, zglosze ze on tam nie przebywa, oni go
wymelduja... ale co z przydzialem na lokal, jak wtedy wyglada moja
sytuacja? - jestem zameldowany ale nie mam przydzialu na lokal... wiec MZBM
nie musi ze mna podpisac umowy... z drugiej strony nie moze mnie tez
wymeldowac bo zaden sad "nie powinien" mnie eksmitowac bo regularnie oplacam
wszystkie należnosci (wrac ze splaceniem zadluzenia).
Pzodrawiam,
Olo.

do góry

Użytkownik "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
news:brjmi3.1ac.1@p.i.k.i...

> Hehe, ładny mi "czysto administracyjny obowiązek". Przecież
> z tym "obowiązkiem" wiążą się negatywne dla głównego najemcy
> skutki finansowe. Przecież w większości wypadków gdzie
> pobór wody jest limitowany "od głowy" to najemca ponosi
> koszty (nie)pobranej wody i kanaizacji. Za wywóz śmieci
> także trzeba zapłacić.

Ale te głowy, od których jest to liczone są zliczane na podstawie tego, co
podasz w administracji,a nie w Urzędzie. Po drugie, to raczej nietrafny
jest pogląd o negatywnych skutkach. Po prostu jak tej osoby nie zgłosi, to
okrada pozostałych właścicieli mieszkań w danym domu.

do góry