eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 554

  • 451. Data: 2006-09-20 09:21:40
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@
    > > Ano wlasnie. Znalezlismy kolejna podstawe do odmowienia sprzedazy.
    > > 20latek, ktory nie okaze dowodu, nie kupi gorzaly.
    >
    > Jeśli wygląda na nieletniego.

    2. W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub
    podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu
    stwierdzającego wiek nabywcy.

    Pojawienie sie watpliwosci jest sprawa indywidualna sprzedawcy, prawdaz?

    > > Podobnie 50latek chcacy
    > > kupic winko musi okazac dowod na żądanie sprzedawcy.
    >
    > A tu już (jak zwykle) bredzisz - nie widziałem jeszcze 50-latka o
    > wyglądzie 17-latka....

    Slusznie przyznajesz, zes nie widzial, ale to nie oznacza, ze takich nie ma.
    Dorosniesz, to sie dowiesz.

    --
    --pozdr.czes
    www.mrtechnik.pl



  • 452. Data: 2006-09-20 09:47:11
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    On 2006-09-20, mr.all <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Renata Gołębiowska" <Renata.
    >> > Jest to kolejna sytuacja, gdzie sprzedawca moze odmowic sprzedazy
    > towaru - w
    >> > zasadzie dowolnej osobie.
    >>
    >> To kto ma jeszcze cierpliwość do tego pana?:)
    >
    > Pani Renata?;-)
    >
    > Oto sytuacja, jesli ma to pomoc pani Renacie w zrozumieniu sprawy:
    > Przychodzi dowolny klient. Sprzedawca, opierajac sie na ustawie żąda
    > dokumetu w celu sprawdzenia wieku. Klient nie pokazuje. Sprzedawca odmawia
    > sprzedania winka.
    > Cos jest nie tak?

    No to kto jeszcze ma cierpliwość do tego pana? Ręka do góry? Kto
    _jeszcze raz_ panu objaśni?

    Renata


  • 453. Data: 2006-09-20 09:52:12
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>


    J.A. wrote:
    > 17 Sep 2006 13:01:05 -0700, na pl.soc.prawo, Problemy w
    > familiadzie napisał(a):
    >
    > > scream napisał(a):
    > >> Wynikałoby z tego, że ochrona ma prawo nas nie wpuścić do sklepu... bo tak!
    > >
    > > Nie "bo tak", tylko dlatego, że sklep wprowadził regulamin, który
    > > obowiązuje na jego terenie. Jeśli Ci się nie podoba, to wynocha.
    > >
    > >> Zastanawiające jest, że nie podano żadnej podstawy prawnej dla takich
    > >> działań ochrony, która przecież de facto nie ma możliwości zabronienia nam
    > >> wchodzenia do sklepu, ani my nie musimy podporządkowywać się ich
    > >> poleceniom...
    > >
    > > Zastanawiające jest po co Ci plecak w sklepie... i czemu nie chcesz
    > > się dostosować do regulaminu sklepu... walczysz z globalizacją? ;)
    > >
    > > Pozdrawiam.
    >
    > A bo na przykład jedzie na wakacje, ma za chwilę pociąg, a przy
    > przechowalni bagażu są kolejki, albo pracownik znika na 10 min.
    > więc by nie zdążył.
    > Regulamin, zgoda, ale ja jakoś sobie nie przypominam, żeby
    > hipermarket jakoś dbał o to, abym się zapoznawał z jego
    > regulaminem.
    > Jak klient robi zakupy nie znając regulaminu, to jest w porządku?
    > Przecież nawet sobie nie można zainstalować nowego programu w
    > komputerze, póki się nie odptaszkuje, że się zapoznało z
    > regulaminem od początku do końca.
    > A w hipermarkecie robię zakupy bez znajomości regulaminu i co?
    > Wygonią mnie za to? Nie dopuszczą do kasy?
    > A jak ochroniarz nie wpuszcza z plecakiem, to ma w ręku
    > regulamin, żeby się klient zapoznał?
    > Jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałem. Więc do czego klient
    > jest właściwie zobowiązany i na jakiej podstawie można mu
    > zabronić wejścia z plecakiem?
    > Co mu może zrobić ochroniasz? Kajdanki założy?
    >
    > --
    > J.A.

    Słabo sie rozglądasz przy wejsciu do hiperowych sklepów ( w
    Krakowie) sa regulaminy tylko ze nikt na to nie zwraca uwagi !! Ja też
    nie zwracamna to uwagi a plecak oddaje do przechowalni !! A kolejny
    argument z tym pociagiem hehhh wybacz ale jest troche smieszny ja jak
    mam 10 minut do odjazdu pociagu to dupe trzymam na peronie ( a
    pociagami jezdze sporo) !! W Grodzie Kraka nie ma hiperowego marketu w
    poblizu dworca PKP teraz buduja galerie ale galeria to co innego :)
    Mimo iz powstanie galeria to i tak bede na 10 minut przed odjazdem
    siedzial na peronie, bo czesto pociag juz jest podstawiony i trzeba sie
    rzucac na wolne miejsca :)


  • 454. Data: 2006-09-20 09:52:17
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>


    J.A. wrote:
    > 17 Sep 2006 13:01:05 -0700, na pl.soc.prawo, Problemy w
    > familiadzie napisał(a):
    >
    > > scream napisał(a):
    > >> Wynikałoby z tego, że ochrona ma prawo nas nie wpuścić do sklepu... bo tak!
    > >
    > > Nie "bo tak", tylko dlatego, że sklep wprowadził regulamin, który
    > > obowiązuje na jego terenie. Jeśli Ci się nie podoba, to wynocha.
    > >
    > >> Zastanawiające jest, że nie podano żadnej podstawy prawnej dla takich
    > >> działań ochrony, która przecież de facto nie ma możliwości zabronienia nam
    > >> wchodzenia do sklepu, ani my nie musimy podporządkowywać się ich
    > >> poleceniom...
    > >
    > > Zastanawiające jest po co Ci plecak w sklepie... i czemu nie chcesz
    > > się dostosować do regulaminu sklepu... walczysz z globalizacją? ;)
    > >
    > > Pozdrawiam.
    >
    > A bo na przykład jedzie na wakacje, ma za chwilę pociąg, a przy
    > przechowalni bagażu są kolejki, albo pracownik znika na 10 min.
    > więc by nie zdążył.
    > Regulamin, zgoda, ale ja jakoś sobie nie przypominam, żeby
    > hipermarket jakoś dbał o to, abym się zapoznawał z jego
    > regulaminem.
    > Jak klient robi zakupy nie znając regulaminu, to jest w porządku?
    > Przecież nawet sobie nie można zainstalować nowego programu w
    > komputerze, póki się nie odptaszkuje, że się zapoznało z
    > regulaminem od początku do końca.
    > A w hipermarkecie robię zakupy bez znajomości regulaminu i co?
    > Wygonią mnie za to? Nie dopuszczą do kasy?
    > A jak ochroniarz nie wpuszcza z plecakiem, to ma w ręku
    > regulamin, żeby się klient zapoznał?
    > Jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałem. Więc do czego klient
    > jest właściwie zobowiązany i na jakiej podstawie można mu
    > zabronić wejścia z plecakiem?
    > Co mu może zrobić ochroniasz? Kajdanki założy?
    >
    > --
    > J.A.

    Słabo sie rozglądasz, przy wejsciu do hiperowych sklepów ( w
    Krakowie) sa regulaminy tylko ze nikt na to nie zwraca uwagi !! Ja też
    nie zwracamna to uwagi a plecak oddaje do przechowalni !! A kolejny
    argument z tym pociagiem hehhh wybacz ale jest troche smieszny ja jak
    mam 10 minut do odjazdu pociagu to dupe trzymam na peronie ( a
    pociagami jezdze sporo) !! W Grodzie Kraka nie ma hiperowego marketu w
    poblizu dworca PKP teraz buduja galerie ale galeria to co innego :)
    Mimo iz powstanie galeria to i tak bede na 10 minut przed odjazdem
    siedzial na peronie, bo czesto pociag juz jest podstawiony i trzeba sie
    rzucac na wolne miejsca :)


  • 455. Data: 2006-09-20 10:00:33
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    J.A. napisał(a):

    > Restauracji nie zlikwidowano, tylko zwolniono właściciela z 4
    > miesięcznym wypowiedzeniem.

    Bzdura. Wypowiedziano mu umowe o najem lokalu...

    j.

    --
    To nie ja głosowałem na PiS.
    Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
    http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
    "Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."


  • 456. Data: 2006-09-20 11:25:27
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <xunno6qqd91z.1753dj2w45de6$.dlg@40tude.net>,
    scream <n...@p...pl> wrote:

    > Dnia Tue, 19 Sep 2006 08:59:24 +0200, kam napisał(a):
    >
    > (...) jeszcze ja ;))
    > > Nie ma w kodeksie karnym przepisu, który ogólnie zakazywałby zmuszania.
    >
    > A art. 191 KK? Pamiętaj że istnieje też coś takiego jak przemoc psychiczna.

    Eee, takiego ogólnego zakazu to bym w Konstytucji szukał...

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 457. Data: 2006-09-20 11:41:03
    Temat: Re: Do Olgierda [OT]
    Od: Bungo <b...@g...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w
    > wiadomości news:op.tf4gbefh2yolz6@xcomp...
    >
    >>> Kto kieruje pojazdem?
    >>
    >> Wydumane.
    >> Wyobraź sobie sytuację, w której samochód pcha pięć osób i wszystkie
    >> robią
    >> to z tyłu.
    >> Kto kieruje pojazdem?
    >
    > Wspólnie i w porozumieniu kierują tym pojazdem. Ale czy każdy z nich
    > musi mieć odpowiednie prawo jazdy? To dopiero zagadka :-)


    do grupowego zepchniecia pojazdu z drogi (rozumiem, ze zepsutego,
    przeszkadzajacego w ruchu) nie potrzeba prawa jazdy.

    jesli nie spychaja, ale w ten oryginalny sposob "podrozuja" - mozliwe
    sciganie z przpeisu o wywolaniu zagrozenia dla bezpieczenstwa ruchu.

    Zadnych zagadek tu nie ma :-)


    pozdrawiam:-)

    ==> Bungo:-)


  • 458. Data: 2006-09-20 11:43:14
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <11cwme8sqh8uw$.19sl9hmcf4dhv.dlg@40tude.net>,
    "J.A." <l...@p...com> wrote:

    > Tue, 19 Sep 2006 10:00:42 +0200, na pl.soc.prawo, kam napisał(a):
    >
    > > Andrzej Lawa napisał(a):
    > >> Ale dopiero włażenie na _ogrodzony_ teren wbrew woli osoby uprawnionej
    > >> jest nielegalne.
    > >
    > > To że nie ma sankcji karnej nie oznacza że nie jest bezprawne.
    > >
    > > KG
    >
    > W tym sensie, to chyba każda nie usankcjonowana przez prawo
    > czynność jest bezprawna.
    >
    Zależy jak rozumiesz słowo "sankcjonować".

    > Jak się ma to do hasła: "co nie jest zakazane jest dozwolone"?
    > :-)))
    >
    Kogo innego dotyczy.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 459. Data: 2006-09-20 12:41:50
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Tue, 19 Sep 2006 19:15:36 -0500, na pl.soc.prawo, witek
    napisał(a):


    > Rozumiesz, że samolot nie jest miejscem publicznym, do którego może
    > wejść każdy kto ma na to ochotę, a sklep takim miejscem jest.

    Który przepis mówi o tym, że do sklepu może wejść każdy, który ma
    ochotę i kiedy ma ochotę?


    --
    J.A.


  • 460. Data: 2006-09-20 12:45:54
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    20 Sep 2006 12:00:33 +0200, na pl.soc.prawo, januszek napisał(a):

    > J.A. napisał(a):
    >
    >> Restauracji nie zlikwidowano, tylko zwolniono właściciela z 4
    >> miesięcznym wypowiedzeniem.
    >
    > Bzdura. Wypowiedziano mu umowe o najem lokalu...
    >
    > j.

    Ja mam inne informacje:

    "otrzymał 4-miesięczne wypowiedzenie. Budynek sejmu ma opuścić do
    30 listopada".

    "posłowie zadecydowali o rozpisaniu konkursu na nowego
    właściciela" - zaznaczył przewodniczący sejmowej komisji
    regulaminowej i spraw poselskich Marek Suski."
    http://restauracja.turinfo.pl/p/ak_id,10241,,sejm,re
    stauracja,restauracja_sejmowa,adam_maliszewski,kance
    laria_sejmu,przetarg.html

    --
    J.A.

strony : 1 ... 40 ... 45 . [ 46 ] . 47 ... 56


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1