eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Filmowanie na terenie hipermarketu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 1. Data: 2005-03-25 15:07:31
    Temat: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: "Michał Malinowski" <s...@p...onet.pl>

    Witam!

    Czy wlasciciel hipermarketu moze zabronic mi filmowania na terenie sklepu?
    Czy potrzebuje jego zgody na wejscie z kamera?

    Przeciez jest to miejsce uzytecznosci publicznej.
    Moze moglby ktos mi wskazac jakies przepisy regulujace powyzsza sprawe.

    Pozdrawiam

    MDM



  • 2. Data: 2005-03-25 15:35:50
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: grizz <g...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 25 Mar 2005 16:07:31 +0100, Michał Malinowski
    <s...@p...onet.pl> napisał:

    > Witam!
    >
    > Czy wlasciciel hipermarketu moze zabronic mi filmowania na terenie
    > sklepu?
    > Czy potrzebuje jego zgody na wejscie z kamera?
    >
    > Przeciez jest to miejsce uzytecznosci publicznej.
    > Moze moglby ktos mi wskazac jakies przepisy regulujace powyzsza sprawe.
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > MDM
    >
    >

    1. MOże zabronić
    2. Dopuki nie zabroni to można filmować.
    3. to nie jest miejsce użyteczności publicznej, ale własność prywatna.

    --
    ==||===grizz===-
    Voiceless it cries,
    Wingless flutters,
    Toothless bites,
    Mouthless mutters.
    ==||=== http://galeria.firlej.org ===-


  • 3. Data: 2005-03-25 18:21:45
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: "Andrew" <anbereda@poczta.(nospam).onet.pl>


    > 1. MOże zabronić
    > 2. Dopuki nie zabroni to można filmować.
    > 3. to nie jest miejsce użyteczności publicznej, ale własność prywatna.

    A czy może zakazać łażenia z kartką i spisywania cen? Bo mnie kiedyś znajoma
    która pracuje w ochronie Kauflandu pracuje, powiedziała, że za spisywanie
    cen to ganiają.

    Pozdrawiam,
    Andrew
    Odpowiadając popraw adres

    "(...) przychodzi kiedyś taki czas, gdy trzeba albo srać, albo
    oswobodzić wychodek."
    A. Sapkowski, Pani Jeziora.



  • 4. Data: 2005-03-25 19:10:18
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl>

    Użytkownik "Andrew" <anbereda@poczta.(nospam).onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d21krl$rmc$1@news.onet.pl...
    > A czy może zakazać łażenia z kartką i spisywania cen?

    Nie można. Masz prawo porównać sobie ceny w różnych marketach i wybrać
    ofertę, która bardziej Ci odpowiada. A jak ktoś się czepia to mu powiedz, że
    jesteś z gazety i właśnie spisujesz ceny do artykułu o najtańszych (czyt.
    najlepszych) marketach, w którym oczywiście oni są górą ;-)

    D.





  • 5. Data: 2005-03-25 19:50:19
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    grizz wrote:

    > 1. MOże zabronić

    Nie opowiadaj bzdur.

    > 2. Dopuki nie zabroni to można filmować.

    Nawet jak zabroni, to można filmować/robić zdjęcia.

    Podobnie nie może zabronić wchodzić z plecakiem czy w okularach albo
    motocyklowym kasku.

    > 3. to nie jest miejsce użyteczności publicznej, ale własność prywatna.

    No to co, że prywatna? Pomnik stojący sobie w parku też może być czyjąś
    własnością prywatną. I co? Jak ktoś wywiesi kartkę "zakaz
    fotografowania" albo nawet "zakaz oglądania", to się podporządkujesz?


  • 6. Data: 2005-03-25 19:52:47
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Andrew wrote:

    > A czy może zakazać łażenia z kartką i spisywania cen? Bo mnie kiedyś znajoma
    > która pracuje w ochronie Kauflandu pracuje, powiedziała, że za spisywanie
    > cen to ganiają.

    Ganiać to mogą się. A może ja np. robię zdjęcia, żeby osoba obłożnie
    chora mogła mi potem pokazać, który z towarów chciałaby kupić?

    Zakaz fotografowania to też poniekąd utrudnianie dokonania wyboru
    konsumenckiego - a to jest nielegalne.


  • 7. Data: 2005-03-25 20:16:04
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: grizz <g...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 25 Mar 2005 20:50:19 +0100, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:

    BTW

    http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&c2coff=1&th
    readm=brt0ao%24v0n%241%40opal.futuro.pl&rnum=6&prev=
    /groups%3Fq%3Dzakaz%2Bfotografowania,%2Bsupermarket%
    2Bgroup:*.pl.*%26hl%3Dpl%26lr%3D%26c2coff%3D1%26selm
    %3Dbrt0ao%2524v0n%25241%2540opal.futuro.pl%26rnum%3D
    6

    może rzeczywiście coś palnołęm :)

    --
    ==||===grizz===-
    Voiceless it cries,
    Wingless flutters,
    Toothless bites,
    Mouthless mutters.
    ==||=== http://galeria.firlej.org ===-


  • 8. Data: 2005-03-25 20:22:46
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Andrzej Lawa wrote:
    > grizz wrote:
    >
    >> 1. MOże zabronić
    >
    >
    > Nie opowiadaj bzdur.
    >
    >> 2. Dopuki nie zabroni to można filmować.
    >
    >
    > Nawet jak zabroni, to można filmować/robić zdjęcia.
    >
    > Podobnie nie może zabronić wchodzić z plecakiem czy w okularach albo
    > motocyklowym kasku.
    >
    >> 3. to nie jest miejsce użyteczności publicznej, ale własność prywatna.
    >
    >
    > No to co, że prywatna? Pomnik stojący sobie w parku też może być czyjąś
    > własnością prywatną. I co? Jak ktoś wywiesi kartkę "zakaz
    > fotografowania" albo nawet "zakaz oglądania", to się podporządkujesz?
    No nie zgodze się. Przynajmniej nie do końca.
    A. Market to teren prywatny. Tak samo jak mieszkanie.
    B. Możesz na swoim terenie określić zasady poruszania i przebywania, w
    tym zasady fotografowania i filmowania, szczególnie zakazać.

    I kolejno:
    Ad.2 Aby skutecznie egzekwować zakaz, albo informujesz wszystkich o
    zakazie jawnie i w sposób zrozumiały (i nie roztrząsajmy co to znaczy),
    albo po stwierdzeniu naruszenia zakazu informujesz naruszającego o
    zasadach. Zwykle jest to ochrona.

    Pamiętaj, że teoretycznie, można nie wpuścić określonej osoby na teren
    obiektu, motywując zagrożeniem bezpieczeństwa.

    Jednak, gdy już wejdzie, nie możesz odmówić sprzedazy towaru po cenie
    wystawionej.

    Pzdr MZ


  • 9. Data: 2005-03-25 21:20:38
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Marcin Żyła wrote:

    > No nie zgodze się. Przynajmniej nie do końca.
    > A. Market to teren prywatny. Tak samo jak mieszkanie.

    Serio? Masz w swoim mieszkaniu godziny otwarcia, w których na jego teren
    może wejść każdy a Ty nie masz prawa odmówić mu prawa do wejścia bo go
    np. nie lubisz?

    Ciekawe masz mieszkanie ;)

    > B. Możesz na swoim terenie określić zasady poruszania i przebywania, w
    > tym zasady fotografowania i filmowania, szczególnie zakazać.

    Podstawę prawną poproszę. Zwłaszcza do np. wydania zakazu w stylu
    "Piwowarkom wstęp surowo wzbroniony pod karą dostania w mordę" ;)

    [ciach]

    > Pamiętaj, że teoretycznie, można nie wpuścić określonej osoby na teren
    > obiektu, motywując zagrożeniem bezpieczeństwa.

    To nie USA, że ktoś zachowujący się nietypowo może być uznany za
    terrorystę i przetrzymywany bez wyroku.

    A fotografowanie towarów zagrożenia bezpieczeństwa nie stanowi. Chyba
    tylko dla kierownictwa, które np. umieściłona półkach spleśniały chleb ;->

    > Jednak, gdy już wejdzie, nie możesz odmówić sprzedazy towaru po cenie
    > wystawionej.

    Nie wolno też utrudniać w żaden sposób możliwości dokonania swobodnego
    wyboru towaru.


  • 10. Data: 2005-03-25 21:53:50
    Temat: Re: Filmowanie na terenie hipermarketu
    Od: "Pawcio" <1...@w...spamowcow>


    Użytkownik "Michał Malinowski" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d219mb$87m$1@news.onet.pl...
    > Witam!
    >
    > Czy wlasciciel hipermarketu moze zabronic mi filmowania na terenie sklepu?
    > Czy potrzebuje jego zgody na wejscie z kamera?
    >

    IMHO nie może. Tak jak Ty nie mozesz zabronić żeby ktoś walnął fotę Twojej facjaty
    (chyba nie możesz)
    Za to możesz dochodzić swoich praw gdy to gdzies opublikuje
    Z życia wzięte
    Mam kumpla na politechnice który na jakies durne zaliczenie miał napisac pracę na
    temat architektury co wiekszych fabryk w miescie
    I mial ja udokumentowac zdjeciami
    Akurat mialem chwile wolnego wiec wybralem sie z im
    Nie macie pojecia jaki szok przezylem gdy kolega zrobil zdjecie, a z budki wybiegło
    machajac rekami i drac sie jak stare gacie dwoch facetow w smiesznych mundurkach
    z rykiem ze nie wolno fotografowac bo to zabronione.Na moje pytanie o podstawe prawna
    powiedzili
    "ja siem na prawie nie znam panie ale nie wolno!nie wolno!"Tęgo sie usmialem
    ale w kazdym nastepnym miejscu bylo to samo. PRL wiecznie zywe..
    No ale sytuacja dotyczyła zdjec z zewnatrz, a wlazic bez pozwolenia na teren prywatny
    nie mozna.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1