eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy za pójscie na poczte bedziemy aresztowani? › Re: Czy za pójscie na poczte bedziemy aresztowani?
  • Data: 2020-03-29 12:59:59
    Temat: Re: Czy za pójscie na poczte bedziemy aresztowani?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik r...@o...pl ...

    >> > O absurdy związane z pseudokwarantanną, które mnie ostatnio
    >> > niepokoją zapytałem na pl.pregierz - odpowiedzi o które prosiłem
    >> > brak, ale liczyłem się z tym - bo o absurdach oczywistych nikt
    >> > nie chce rozmawiać - oczywiste oczywistości są zbyt oczywiste, by
    >> > się nimi zajmować.
    >> >
    >> > Na rozkaz: "Oczywiście!", oczy posłusznie wiszą...
    >> >
    >> Dawaj tu - pogadamy.
    >> Ale fakt jest faktem ze mało scisła ta kwarantanna.
    >
    > Dobra, ale będzie bardzo długi post :)
    >
    > Nie wiem jaką pracę wykonujesz na co dzień, ale zgaduję, że skoro
    > martwi Cię grupka gdzieś na osiedlu mieszkalnym, to nie zaglądasz do
    > pewnych "ukrytych" rejonów świata, a jeśli zgadłem, to zapnij pasy
    > :)

    Ona mnie nie martwi jakos szczegolnie - pokazuje tylko ze ludzie sa
    niekonsekwentni co w sumie zadna nowoscia nie jest.
    >
    > Jak wiesz, rozporządzenia rządu odnośnie zgromadzeń dotyczą
    > przestrzeni publicznej, nie dotyczą przestrzeni "służbowej", czyli
    > zakładów pracy itp., a co to oznacza? Oznacza tyle, że
    > rozporządzenie działa tylko przez około 3-5 godzin dziennie w "dni
    > robocze", a z weekendami to można dyskutować długo... (u mnie na
    > osiedlu "szczekaczka" nawołująca do zostania w domu drze się w dni
    > robocze, ale w sobotę milczała, dzisiaj w niedzielę zapewne też, bo
    > już by się darła, a jest cisza - logiczne?)
    >
    > Więc o co chodzi z tą przestrzenią służbową - wymyśliłem "ankietę"
    > oceniającą zagrożenia w tej przestrzeni - zatem chcę ocenić
    > "pozostałe godziny dnia roboczego", których rozporządzenie nie
    > dotyczy - a jest ich typowo od około 8,5 do 12 (mało?).
    >
    > Przestrzeni roboczej dotyczą zalecenia GIS (czy takie zalecenia to
    > obowiązujące prawo?): https://tinyurl.com/vqjxcbr
    > Zalecenie te nie były zaostrzane, ani aktualizowane od paru tygodni
    > (moja prywatna opinia: lepsze napisałby przedszkolak)...
    >
    > No to lecimy:
    >
    > Proszę przypisać do każdego punktu poziom zagrożenia zakażeniem
    > koronawirusem (lub czymkolwiek podobnym przenoszonym drogą
    > kropelkową) w skali 0-10: 0=brak zagrożenia, 10=bardzo duże
    > zagrożenie, założenie podstawowe: niema żadnych wytycznych dla ludzi
    > (postępują jak zawsze, chyba że w danym punkcie określono inaczej)
    >
    > 1) Zbiorowa szatnia, szafki na odzież ustawione przy sobie,
    > jednorazowo w szatni przebiera się do 100 osób, czas przebywania
    > większej grupy osób w szatni do 15 minut.
    >
    > 2) Wspólny wieszak na odzież zewnętrzną w biurze, korzysta
    > kilkanaście osób, niewiele miejsca na odzież, odzież najczęściej
    > wieszana jest "jedna na drugiej", może być ponownie założona przed
    > końcem pracy np. już po 2 godzinach
    >
    > 3x) Korzystanie z cudzej odzieży roboczej lub odzieży wspólnej
    > 3a) odzież robocza wierzchnia (fartuchy, kamizelki)
    >
    > 3b) kaski lub czapki ochronne pobierane z wieszaka (kto wchodzi ten
    > bierze
    > kask lub czapkę, a potem odkłada na wieszak i korzysta następny
    > wchodzący)
    >
    > 4) Praca przez 8 godzin w jednej parze płóciennych rękawic
    > roboczych, nie zmienianych podczas przerw (posiłki, ubikacja), w
    > międzyczasie ręce podlegają kilkukrotnej dezynfekcji
    >
    > 5) Praca przez 8 godzin w jednej jednorazowej maseczce na twarz
    > (najprostsza maseczka ochronna), nie określono postępowania z
    > maseczką w czasie przerw na posiłki i toaletę (na czas nieużywania
    > można ją pozostawić w dowolnym miejscu, w dowolny sposób)
    >
    > 6) Pięć osób idących pieszo do pracy w grupie w odległości 1,5m
    >
    > 7) Pięć osób jadących do pracy w jednym prywatnym samochodzie
    > osobowym posiadającym 5 miejsc siedzących (do i z pracy, każdorazowo
    > do 1 godziny jazdy)
    >
    > 8) 100 osób idących do szatni korytarzem o długości 20m bez
    > określonej odległości między osobami
    >
    > 9x) Praca osób u których wystąpiły reakcje alergiczne i podrażnienia
    > skóry dłoni wskutek częstego używania środków dezynfekujących
    > (mniejsze lub większe uszkodzenia skóry i naskórka):
    > 9a) praca bez rękawic
    >
    > 9b) praca w rękawicach płóciennych - jedna para na 8 godzin
    >
    > 9c) praca w rękawicach płóciennych (wymiana rękawic po dezynfekcji
    > rąk)
    >
    > 9d) praca w rękawicach nitrylowych (wymiana przy uszkodzeniu
    > rękawic)
    >
    > I to dotyczy setek tysięcy lub milionów ludzi każdego dnia - czy to
    > "nieważne drobiazgi"? Mam jakieś osobiste zdanie, ale chcę
    > usłyszeć/przeczytać zdanie innych, może zmienię własne...
    >
    Oczywiście masz pełna racje.
    W miejscu gdzie pracuje poczyniono pewne kroki (teoretycznie, bo na
    forach ludzie pisza ze w praktyce roznie to wyglada);
    - odizolowano od siebie grupy pracowników ktore dalo sie wyizolowac.
    - pracownicy otrzymali srodki ochrony (rekawiczki, płyny, maseczki)
    - przyrzady przekazywane maja byc dezynfekowane
    - czasy przerw rozregulowano własnie po to zeby nei wszyscy na raz szli
    do pomieszczen socjalnych
    - zmniejszono czestotliwośc wizyt u klinetów, w pewnych aspektach je po
    prostu wyeliminowano tam gdzie była taka mozliwosc (patrz np wizyty
    handlowe)

    Nie mam jednak zadnych złudzen ze to wszystko działa na zasadzie
    pradopodobienstwa - byc moze zmniejsza sie ryzyko zarazenia ale na pewno
    nie jest to zmniejszenie 100%.

    Ale z drugiej strony - pracowac musimy bo nie mozna zamknac miejsc ktore
    dostarczaja podstawowe usługi.

    I wracajac do prawdopodobienstwa - przeciez o to w tej kwarantannie
    chodzi - zeby zmniejszyc prawdopodobienstwo zarazenia.
    Zamykamy to co mozemy, tam gdzie musimy działac robimy co mozemy i
    działamy.
    To taka troche umowa spoleczna.

    Moim zdaniem ludzie ktorzy maja to w dupie po prostu NIEPOTRZEBNIE to
    ryzyko podwyzszaja bo spotykajac sie np przed klatka robia to co chca a
    nic w zamian nie oferuja.

    I ja bym to rozumiał jak kwarantanna trwałaby 2 miesiace i ludzie
    zaczynaliby dostawac jobla.

    Ale w pierwszym okresie? Naprawde? Nie mozna kurwa siedziec w chacie
    zwłaszcza jak masz darmowe wolne i czas na to zeby W KONCU pobiawic sie
    troche z dzieckiem?

    Lata taki fajny mem: po raz pierwszy masz okazje pomoc swiatu siedzac w
    domu i nie ruszjac dupy z kanapy - NIE SPIERDOL TEGO ;-D

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo
    milczysz." Nina Liedtke

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1