Użytkownik "JeSt" <o...@w...eu> napisał
>
> Zawsze jeszcze można podnieść podatek od nieruchomości o koszty
> odśnieżania
> i sprzątania wokół posesji, bo przecież ktoś je musi ponieść.
> Odpadnie wtedy część problemu ale nic za darmo.

A dlaczego akurat podatek od nieruchomości?

do góry

(05.01.2011 13:51), Liwiusz wrote:
> W dniu 2011-01-05 13:40, Misiek pisze:
>
>
>> I bylo by dokladnie to samo co z podatkiem "za posiadanie psa".
>
>
> To był naprawdę ciekawy podatek. Zawsze ciekawiła mnie motywacja ludzi
> go płacących. Przypuszczam, że gdyby poustawiać w urzędach skarbony ze
> zbiórkami "na dobrowolne wpłaty do budżetu państwa", to osoby płacące
> niegdyś podatek za psa obecnie wrzucałyby pieniądze na taką zbiórkę...
>

Przez chwilę płaciłem taki podatek. Moją motywacją było to, że pies
dostaje taki numerek, numerek do obroży i jak się zgubi to jest jak go
znaleźć.

I co ciekawe, motywacja okazała się słuszna - bo kilka lat później, jak
już dawno dawno nie płaciłem podatku (ale numerek przy obroży dalej
wisiał), pies zniknął i niedługo zadzwonili do mnie ze schroniska że
mają mojego psa.

Swoją drogą - zaszwędał się spod Lublina aż pod Chełm :). Ciekaw jestem
czy na własnych nogach czy może do jakiegoś pociągu wsiadł :)

p. m.

do góry

Alek wrote:
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
>
>> Czy to słuszne? Trudno powiedzieć. Ale na pewno tych prac nei
>> wykonujesz na rzecz Urzedu, bo Urząd jedynie jest zarządzajacym
>> Gminą i nie jest właścicielem ulic. Włąścicielem ulic są wszyscy
>> członkowie gminy, czyli upraszczając osoby zamieszkujace dany teren.
>> Stad możnaby było zrobić podatek na odśnieżania, a ktoś wymyślił, że
>> lepiej bedzie, jakm sami zainteresowani to odśnieżą.
>
> No to bardzo głupio wymyślił, bo jednemu obywatelowi przypadnie do
> odśnieżania kilkadziesiąt metrów chodnika a innemu nic. Przy czym ta
> różnica może wynikać z położenia i kształtu działki, statusu
> przyległej drogi i czegoś tam jeszcze, czyli nie od kwestii związanych
> z samym zobowiązanym. A to oznacza, że taka regulacja nie ma nic
> wspólnego ze sprawiedliwością.

za tym powinna iść druga regulacja że właściciele posesji mają prawo
parkować na SWOIM chodniku za darmo, ba powinni mieć prawo pobierać od
innych opłaty za parkowanie i prawo przejścia.

do góry

Użytkownik "Alek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ig29gs$24d$...@n...onet.pl...

Użytkownik "JeSt" <o...@w...eu> napisał
>
> Zawsze jeszcze można podnieść podatek od nieruchomości o koszty
> odśnieżania
> i sprzątania wokół posesji, bo przecież ktoś je musi ponieść.
> Odpadnie wtedy część problemu ale nic za darmo.

A dlaczego akurat podatek od nieruchomości?


Może dlatego, że gdyby ktoś nie wybudował tych ulic do nieruchomości nie
dałoby się dojechać?
Może być jakakolwiek inna opłata ale i tak koszty musi ktoś pokryć.

do góry

Użytkownik "JeSt" <o...@w...eu> napisał
>>
>> Zawsze jeszcze można podnieść podatek od nieruchomości o koszty
>> odśnieżania
>> i sprzątania wokół posesji, bo przecież ktoś je musi ponieść.
>> Odpadnie wtedy część problemu ale nic za darmo.
>
> A dlaczego akurat podatek od nieruchomości?
>
> Może dlatego, że gdyby ktoś nie wybudował tych ulic do nieruchomości
> nie dałoby się dojechać?

Bez związku.

> Może być jakakolwiek inna opłata ale i tak koszty musi ktoś pokryć.

Oczywiście. Niech pokryją ci, którzy korzystają lub przynajmniej
potencjalnie mogą korzystać z tych chodników - czyli wszyscy. Krótko
mówiąc powinna to robić gmina na swój koszt. W końcu to ona jest
właścicielem i zarządcą tego terenu i służy on do wspólnego użytku.

do góry

Użytkownik "Alek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ig4eus$b3a$...@n...onet.pl...


Oczywiście. Niech pokryją ci, którzy korzystają lub przynajmniej
potencjalnie mogą korzystać z tych chodników - czyli wszyscy. Krótko
mówiąc powinna to robić gmina na swój koszt. W końcu to ona jest
właścicielem i zarządcą tego terenu i służy on do wspólnego użytku.

O naiwności. Niby skąd gmina ma pieniądze?
Masz rację, każdy z nas korzysta z jakiejś drogi czy chodnika więc
zarządca terenu: gmina,miasto itp.itd może to robić ale wybacz
kasę na to to bierze od podatnika. Rozszerzając swoje zadania
będzie musiała podnieść podatki lokalne i taka jest prawda.
Dlatego radni raczej skłonni są do utrzymywania niektórych
danin rzeczowych zamiast podnosić podatki.
Każdy z nas sprząta teren albo osobiście (posiadacz działki prywatnej) albo
przez wynajętych
pracowników płacąc za to swemu zarządcy terenu (spółdzielnia, wspólnota,
administracja).

do góry

Użytkownik "JeSt" <o...@w...eu> napisał
>
> Oczywiście. Niech pokryją ci, którzy korzystają lub przynajmniej
> potencjalnie mogą korzystać z tych chodników - czyli wszyscy. Krótko
> mówiąc powinna to robić gmina na swój koszt. W końcu to ona jest
> właścicielem i zarządcą tego terenu i służy on do wspólnego użytku.
>
> O naiwności. Niby skąd gmina ma pieniądze?
> Masz rację, każdy z nas korzysta z jakiejś drogi czy chodnika więc
> zarządca terenu: gmina,miasto itp.itd może to robić ale wybacz
> kasę na to to bierze od podatnika.

To oczywiste. Ale jeśli to gmina utrzymuje wszystkie tereny i robi to
na koszt wszystkich to rozłożenie ciężaru jest w miarę sprawiedliwe.
Nie jest tak w przypadku gdy musi to robić ten, czyja posiadłość
akurat przylega do danego terenu.

do góry

On Thu, 6 Jan 2011, JeSt wrote:

> Użytkownik "Alek" napisał
>
> Oczywiście. Niech pokryją ci, którzy korzystają lub przynajmniej
> potencjalnie mogą korzystać z tych chodników
> - czyli wszyscy.
^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^

> O naiwności. Niby skąd gmina ma pieniądze?
> Masz rację, każdy z nas korzysta z jakiejś drogi czy chodnika więc
> zarządca terenu: gmina,miasto itp.itd może to robić ale wybacz
> kasę na to to bierze od podatnika.

A co JeSt napisał? ;)

> Rozszerzając swoje zadania
> będzie musiała podnieść podatki lokalne i taka jest prawda.

I prawidłowo.
Rozwiązanie jest sensowniejsze, niż oczekiwanie że każdy
indywidualnie będzie rozwiązywał *zbiorowe* interesy,
bo *akurat* organizacja sprzątania stoi w poprzek czy
to wyjazdów służbowych, czy wypoczynku czy też prowadzi
do logiki zawierania umów na 1/17 etatu lub równoważnika
przez poszczególnych (współ)właścicieli.
Z obowiązkiem odprowadzenia ZUS od zlecenia :>

Właśnie do *TAKICH*, zbiorowych problemów, potrzebne są
państwo, gmina i podobne twory.

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa napisał w wiadomości
news:4d223ac0$1@news.home.net.pl...

>> No to bardzo głupio wymyślił, bo jednemu obywatelowi przypadnie do
>> odśnieżania kilkadziesiąt metrów chodnika a innemu nic. Przy czym ta
>> różnica może wynikać z położenia i kształtu działki, statusu przyległej
>> drogi i czegoś tam jeszcze, czyli nie od kwestii związanych z samym
>> zobowiązanym. A to oznacza, że taka regulacja nie ma nic wspólnego ze
>> sprawiedliwością.
>
> No i?

No i czas zrobic z tym porządek. postawic kosy na sztorc, i ruszyc na
bandytow urzędnikow.
W koncu już na poczatku Konstytucji wyraznie stoi napisane, ze to narod
sprawuje NAJWYZSZA wladze.
Ja to rozumiem w ten sposob, ze jak narod zdecyduje, ze "Od dzis mamy w
dupie przepis o odsniezaniu",
to KAZDA wladza urzedowa ma OBOWIAZEK sie podporzadkowac. A tlumaczenie, ze
"owszem narod sprawuje wladze,
ale przez poslow" jest do kitu, bo jak narod zdecyduje, ze na poslach sie
zawiodl i juz ich nie chce, to to tez jest swieta wola narodu.
A rozne pitolenia w stylu, ze "od tego sa demokratyczne mechanizmy, takie
jak wybory, czyt referendum"
TEZ mozna se w buty wsadzic, bo w tej sprawie (od czego sa wybory) TEZ narod
decyduje, i jak stwierdzi, ze
odwoluje urzednikow bez posrednictwa poslow, wyborow czy referendow, to to
tez jest wola narodu, i koniec.
AMEN.

do góry

On Sun, 9 Jan 2011 20:25:20 +0100, "Ajgor" <n...@...pl> wrote:

>jak narod zdecyduje, ze "Od dzis mamy w
>dupie przepis o odsniezaniu",
[...]
>jak narod zdecyduje, ze na poslach sie
>zawiodl i juz ich nie chce,
[...]
>w tej sprawie (od czego sa wybory) TEZ narod
>decyduje, i jak stwierdzi, ze
>odwoluje urzednikow bez posrednictwa poslow, wyborow czy referendow,

Przepraszam, a jaką metodą wybierzemy metodę decydowania?

WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem

do góry