eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 633

  • 441. Data: 2023-10-07 10:20:27
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.10.2023 o 02:13, Marcin Debowski pisze:
    >> Zagadnienie poboczne, bo to nie upoważnia do wjeżdżania mu "w kuper".
    >> Ale filmik z tego samochodu nadjeżdżającego z przeciwka również nie
    >> pokazuje jakiegoś tłoku na tym odcinku. Odstęp 5 sekund pomiędzy
    >> pojazdami przekłada się przy 140 km/h na dystans około 200 metrów. Tam
    >> były 3 pasy, więc spokojnie mogli sobie jechać w odstępie ponad pół
    >> kilometra.
    > No 5s to jest MZ tłok. Do tego 2s na reakcję jeśli nie dłużej bo ciemno
    > i można nie zauważyć w porę.

    Problemem nie jest prędkość i odległość tylko założenie, że tam nikt
    stać nie może. Jak wszyscy jada 1140 km/h, to i taki jadący 250 km/h
    jest mniejszym problemem. Ale jak na autostradzie znajdzie się na pasie
    stojący bez świateł, to jest to bardzo niebezpieczne. Dlatego koncepcja,
    że BMW mogło uderzyć w stojący na autostradzie po kolizji z barierką
    samochód nie była jakoś szczególnie nieprawdopodobna. U mnie mało
    autostrad, ale w necie widuje masę takich zdarzeń, jak to ktoś wali w
    samochód stojący na pasie awaryjnym, bo nagle postanowił tamtędy
    wyprzedzać.

    Autostrady i drogi szybkiego ruchu działają trochę, jak kolej. Na kolei
    nadzoruje się ruch, bo droga hamowania pociągu jest wielokrotnie dłuższa
    od zasięgu widzenia maszynisty, a w dodatku pociąg sobie nie skręci by
    ominąć stojącą przeszkodę.

    Dlatego też na autostradach w mgle, czy innych ograniczeniach
    widoczności dochodzi do karamboli, bo nie da się jechać na widoczność.
    Jak zwolnisz we mgle, to ktoś Ci wjedzie w "dupę". Ja w takich
    wypadkach, jeśli nie muszę, to wolę na parkingu lub stacji paliw
    przeczekać.
    >
    >>> ograniczonej widoczności, że samochód za nami jedzie pod 300km/h. Do
    >>> tego dochodzi jeszcze jak ten manewr wykonywało bmw. Najpier wali kii
    >>> światłami a potem nie czekając na jej manewr zmienia pas próbując
    >>> wyprzedzić ją z prawej.
    >> Moje spostrzeżenia są zbliżone. BMW nie powinno się zbliżyć do tej KIA
    >> na powiedzmy mniej niż 100~200 metrów, zanim nie miało wolnego pasa.
    >> Jakby szedł środkowym pasem od tych 200 metrów nie zmieniając go to
    >> kierujący KIA by go widział i pewnie by na ten pas nie wjeżdżał. Jeśli
    >> biegły by zrekonstruował, że KIA wjechała na pas, po którym BMW ją
    >> wyprzedzało, to by można się zastanowić, na ile to usprawiedliwia BMW.
    >> Nadal nie powinien jechać 250 km/h, ale to KIA nie usprawiedliwia ani z
    >> jazdy lewym pasem, ani z jego zmiany, jeśli środkowym ktoś nadjeżdżał.
    > Nb. jak to jest w tej chwili w polskim prawie z wyprzedzaniem z prawej
    > strony? Kiedyś zdaje się nie było to dozwolone?

    Można, a w niektórych wypadkach nawet należy (gdy pojazd sygnalizuje
    zamiar skrętu w lewo, to tylko prawą stroną możesz go wyprzedzić.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 442. Data: 2023-10-07 16:15:30
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.10.2023 o 01:01, Marcin Debowski pisze:

    >> Sądzę, że nie tyle zatrzymania - bo zatrzymać Policja zawsze może, co w
    >> ogóle zbadania, czy nasz list gończy odpowiada prawu Turcji. U nas to
    >> jest we właściwości sądów okręgowych. Trzeba choćby przetłumaczyć na
    >> język turecki. Bez tego nie jest tam poszukiwany.
    > Myślę, że na to byli pewnie przygotowani. Nie chce mi się szukać, gdzie
    > to wyczytałem, pewnie w Rzepie, ale właśnie turecki sąd musiał coś
    > zatwierdzić.
    > A, mam:
    > https://www.rp.pl/przestepczosc/art39218681-kierowca
    -bmw-z-a1-mogl-zostac-zatrzymany-w-turcji-zdazyl-wyj
    echac-w-ostatniej-chwili
    > "Chodzi o to, że w Turcji czerwoną notę Interpolu (poszukiwania
    > międzynarodowe - przyp. aut.) musi zatwierdzić miejscowe Ministerstwo
    > Sprawiedliwości."

    W większości krajów poza Unią Europejską jest tak, ze ktoś musi
    stwierdzić, że dany dokument jest zgodny z miejscowym prawem. Tu
    wyjątkiem Unia Europejska bo stosuje się takie domniemanie, że dokument
    wydany przez członka jest ważny. Chodzi choćby o to, że nie każdy czyn
    będący przestępstwem w jednym kraju jest przestępstwem w innym.
    Przykładowo bigamia pewnie w Turcji mogłaby nie być przestępstwem. Albo
    szpiegostwo na rzecz Turcji.

    >> Gdyby trafili, to by się chwalili wspaniałymi "dojściami". A że
    >> spudłowali, to świat zapomni o tej głupocie za chwilę. Tych państw, do
    >> których wyjeżdżając byłby bezpieczny nie było zbyt wiele, toteż gdyby go
    >> nie złapano akurat zaraz po artykule, to jeszcze by można udawać, że był
    >> na Dominikanie, ale w jakiś tajemny sposób się przemieścił.
    >
    > Moje wątpliwości biorą się z tego, że całość wygląda mi mocno na
    > wyreżserowaną. W tak medialnej sprawie gdzie zaangażowana jest policja,
    > ministerstwo, nagle dwie (może więcej) duże gazety podają taką
    > informację powołując się na jakąś posłankę lewicy, Wyboracza załamuje
    > przy tym ręce że policja bezsilna, choć wiedzą dokłądnie gdzie jest, bo
    > gościu uciekł do DOminikany. To trochę tak, jakby adresatem tych art.
    > miał być sam poszukiwany a gazety nie chciały oberwać rykoszetem
    > powołując się na władze.

    I dlatego podchodzę do takich rewelacji sceptycznie. Nawet Shrek tak
    jakby zaniemówił i już nie chce się zakładać, ze go w Niemczech
    zatrzymają :-)
    >
    >> Ja nie wiem, czy dziennikarze się w takich kwestiach porozumiewają, ale
    >> ponieważ krajów, które zapewniały jakąś namiastkę bezpieczeństwa jest
    >> kilka, to wystarczyło się podzielić i kolejny raz dziennikarze by
    >> wygrali z Policją :-) - jak to pisze Shrek.
    > Bardziej podejrzewam, że redakcje gazet mogły tu działać w porozumieniu
    > z policją.
    >
    Wątpię. Dość gardłowa sprawa. Nieoficjalnie im coś powiedzieć, to potem
    mają Cię "na sznurku". Oficjalnie, to nikt się nie zgodzi.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 443. Data: 2023-10-07 16:23:58
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.10.2023 o 16:11, J.F pisze:

    >> Jak ma facet wolny pas i dobry samochód, to niech sobie i te 250 km/h
    >> jedzie.
    > W Polsce wolno jednak tylko 140. 250 to moze byc w sferze postulatów.
    > Choc jak widac za Odrą wolno szybciej, a wypadkow mniej niz u nas.
    > Tylko oni tez wcale tak szybko nie jezdza, to nieliczni.

    Tam często mają ograniczenia znakami na autostradzie. Często 110 sie
    pojawia.
    >
    > Tzn nieduzo ponad 160, jeszcze mniej ponad 180, nieliczni ponad 200,
    > a 250 to juz mało samochodów w ogóle potrafi ..

    Dokładnie.

    > Pamietam A4 pod Wroclawiem, jak jeszcze "schodami" była.

    Też. Zmęczeniowo ścięło mi nit / sworzeń trzymający maskę w PEUGEOT 306.
    >
    > Wszyscy jechali lewym ... i przy ~150 tirmani grzecznie zjezdali na
    > prawy widząc auto w lusterku, a przy 170 tez zjezdzali, ale już nie
    > zdążali i trzeba było hamowac.

    Ale im szybciej jechałeś, tym mniejsze były stuknięcia. Poniżej 100 km/h
    plomby z zębów wypadały.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 444. Data: 2023-10-07 19:50:34
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 07.10.2023 o 16:23, Robert Tomasik pisze:
    > Ale im szybciej jechałeś, tym mniejsze były stuknięcia. Poniżej 100 km/h
    > plomby z zębów wypadały.

    Ale tylko z górnej szczęki. A tak w ogóle to darowanemu koniowi w zęby
    się nie zagląda. ;)

    Robert


  • 445. Data: 2023-10-08 07:21:31
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.10.2023 o 10:20, Robert Tomasik pisze:

    > Dlatego koncepcja,
    > że BMW mogło uderzyć w stojący na autostradzie po kolizji z barierką
    > samochód nie była jakoś szczególnie nieprawdopodobna.

    Była nieprawdopodobna bo przy gęstym ruchu nie ma możliwości żeby sobie
    coś stanęło i było niezauważone dopóki nie nadjedzie BMW.

    > Dlatego też na autostradach w mgle, czy innych ograniczeniach
    > widoczności dochodzi do karamboli, bo nie da się jechać na widoczność.

    Ale tu była dobra widoczność. A ty jak zwykle zajmujesz się wymyślaniem
    skrajnie nieprawdopodobych scenariuszy, z założeniami niepasującymi do
    sytuacji żeby tlumaczyć wpadki kolegów. I wszystkie te twoje lądują
    finalnie w koszu - dlatego jak cię pytam czy założysz się o to że się
    nie sprawdzą to pieprzysz coś o kodeksie boziewicza (a wcześniej o tym
    że niby to karalne).

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 446. Data: 2023-10-08 07:25:25
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.10.2023 o 09:51, Robert Tomasik pisze:

    >>> Sądzę, że nie tyle zatrzymania - bo zatrzymać Policja zawsze może
    >> Polska policja w turcji?
    > Myślę, że Turcja jakąś policje ma. :-)

    Ale nasi potrzebowali żeby to nasz sukces był.

    No i skoro turcy mogli bez zdania racji to czemu tego nie zrobili?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 447. Data: 2023-10-08 07:29:14
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.10.2023 o 16:15, Robert Tomasik pisze:

    > I dlatego podchodzę do takich rewelacji sceptycznie. Nawet Shrek tak
    > jakby zaniemówił i już nie chce się zakładać, ze go w Niemczech
    > zatrzymają :-)

    Tak se tłumacz - szrek mówił że kolo jest zapewne za granicą i tam go
    znajdą. Twierdzieś że nie ma żadnych podstaw do takiego twierdzenia ale
    już założyć się nie chciałeś. Po czym okazało się że szrek miał rację.
    Szrek wygrał i już się nie musi zakładać bo potencjalny zakład został
    rozstrzygnięty na korzyść szreka. A ty jak zwykle nie miałeś racji.
    Koniec tematu.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 448. Data: 2023-10-08 10:14:44
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.10.2023 o 07:25, Shrek pisze:
    > o 09:51, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>>> Sądzę, że nie tyle zatrzymania - bo zatrzymać Policja zawsze może
    >>> Polska policja w turcji?
    >> Myślę, że Turcja jakąś policje ma. ?
    > Ale nasi potrzebowali żeby to nasz sukces był.
    > No i skoro turcy mogli bez zdania racji to czemu tego nie zrobili?

    Międzynarodowy list gończy za sprawcą wypadku drogowego, który zostaje
    wydany zanim w ogóle doręczy się mu wezwanie jest mocno dziwny. Turcy
    wiedzą, że u nas jest kampania wyborcza. Nie wykluczone, że po prostu
    analizowali i powątpiewali w podstawy do zatrzymania. To już by trzeba
    władz tureckich zapytać.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 449. Data: 2023-10-08 10:18:32
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.10.2023 o 07:21, Shrek pisze:

    >> Dlatego koncepcja, że BMW mogło uderzyć w stojący na autostradzie po
    >> kolizji z barierką samochód nie była jakoś szczególnie nieprawdopodobna.
    > Była nieprawdopodobna bo przy gęstym ruchu nie ma możliwości żeby sobie
    > coś stanęło i było niezauważone dopóki nie nadjedzie BMW.

    Bo Tyś sobie tak wymyślił. Już Ci tu liczyłem, że tam pomiędzy pojazdami
    na pasach było ponad pół kilometra. Po za tym, skąd policjanci mieli
    wiedzieć, jaki tam był ruch w chwili wypadku. Podejrzewam, ze jak
    przyjechali, to był korek.
    >
    >> Dlatego też na autostradach w mgle, czy innych ograniczeniach
    >> widoczności dochodzi do karamboli, bo nie da się jechać na widoczność.
    >
    > Ale tu była dobra widoczność. A ty jak zwykle zajmujesz się wymyślaniem
    > skrajnie nieprawdopodobych scenariuszy, z założeniami niepasującymi do
    > sytuacji żeby tlumaczyć wpadki kolegów. I wszystkie te twoje lądują
    > finalnie w koszu - dlatego jak cię pytam czy założysz się o to że się
    > nie sprawdzą to pieprzysz coś o kodeksie boziewicza (a wcześniej o tym
    > że niby to karalne).
    >
    Oooo! To już nie chcesz zakładu o to, ze go w Niemczech zatrzymają? :-)
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 450. Data: 2023-10-08 10:37:55
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.10.2023 o 10:18, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 08.10.2023 o 07:21, Shrek pisze:
    >
    >>> Dlatego koncepcja, że BMW mogło uderzyć w stojący na autostradzie po
    >>> kolizji z barierką samochód nie była jakoś szczególnie nieprawdopodobna.
    >> Była nieprawdopodobna bo przy gęstym ruchu nie ma możliwości żeby
    >> sobie coś stanęło i było niezauważone dopóki nie nadjedzie BMW.
    >
    > Bo Tyś sobie tak wymyślił. Już Ci tu liczyłem, że tam pomiędzy pojazdami
    > na pasach było ponad pół kilometra.

    O ile dobrze pamiętam to wyliczyłeś 4 sekundy. Zakładając równomierne
    rozmieszczenei między 3 pasami to 12 sekund. 1000/12 to 83 m/s*3,6 daje
    okrągłe 300km/h. Tak to jest jak zabierasz się za liczenie:P

    > Po za tym, skąd policjanci mieli
    > wiedzieć, jaki tam był ruch w chwili wypadku. Podejrzewam, ze jak
    > przyjechali, to był korek.

    Nie wiem - może skoro to drogówka była to kiedyś widzieli autostradę...

    >> Ale tu była dobra widoczność. A ty jak zwykle zajmujesz się
    >> wymyślaniem skrajnie nieprawdopodobych scenariuszy, z założeniami
    >> niepasującymi do sytuacji żeby tlumaczyć wpadki kolegów. I wszystkie
    >> te twoje lądują finalnie w koszu - dlatego jak cię pytam czy założysz
    >> się o to że się nie sprawdzą to pieprzysz coś o kodeksie boziewicza (a
    >> wcześniej o tym że niby to karalne).
    >>
    > Oooo! To już nie chcesz zakładu o to, ze go w Niemczech zatrzymają? :-)

    Sprawdź o co chciałem się zakładać. Bo pierdolisz jak zawsze. Pisałem że
    zapewne jest za granica i mogę się o to założyć - nie wiem skąd ci się
    niemcy wzięły. A ty się nie zakładasz bo nawet sam wiesz, że byś
    przegrał - "za każdym jebanym razem:"P
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 40 ... 44 . [ 45 ] . 46 ... 60 ... 64


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1