Mordzia pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> Albo w sensie: dla banku ubezpieczenie muru na 200 000zł, dla
>> właściciela inne ubezpieczenie muru na 600 000zł.
>
> I co to da właścicielowi?
> Odszkodowanie za takie ubezpieczenie będzie wypłacone tylko z jednej polisy.

hmmm - chyba zależy od wysokości odszkodowania.... Suma odszkodowań nie
może przekraczać wartości tego co jest ubezpieczone.

Jedno ubezpieczenie zatem masz za szkody do 200 tys, drugie bezpieczenie
robisz na szkody powyżej 200 tys.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

W dniu 2010-09-21 12:06, Mordzia pisze:
> Użytkownik "Liwiusz"<l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> Albo w sensie: dla banku ubezpieczenie muru na 200 000zł, dla
>> właściciela inne ubezpieczenie muru na 600 000zł.
>
> I co to da właścicielowi?
> Odszkodowanie za takie ubezpieczenie będzie wypłacone tylko z jednej polisy

Może być wypłacone z dwóch. Ważne jest, aby odszkodowania nie
przekroczyły wartości szkody.

.
>
>>> I tak się na pewno da to rozdzielić?
>
>> Widzisz jakiś problem?
>
> Zastanawiam się jedynie, bo pamiętam kilka dyskusji (nawet z tej grupy albo
> może z budowania), gdy ludzie pytali, czy można zawrzeć dwie polisy
> ubezpieczeniowe domu - jedną dla banku, drugą dla siebie. I odpowiedzi
> padały takie, że nie można, a właściwie nie ma sensu, bo to niczego nie
> zmieni w wypłacie kwoty odszkodowania. Co innego z ubezpieczeniem osobowym -
> tutaj można sobie zawrzeć polisę i scedować na bank, a dla siebie zawrzeć
> choćby i pięć dodatkowych polis, bo działają one niezależnie od siebie.

Jak masz dom na milion, to zawieranie dwóch polis na milion
faktycznie nic nie daje. Ale jednej na 200 tysięcy, a drugiej na 800
tysięcy już tak.

--
Liwiusz

do góry

"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7a0af$b0s$2@news.onet.pl...

> Jak masz dom na milion, to zawieranie dwóch polis na milion faktycznie
> nic nie daje. Ale jednej na 200 tysięcy, a drugiej na 800 tysięcy już tak.

No tak, faktycznie chyba o to właśnie chodziło.
Tyle, że tutaj to jedna na 200, a druga na 600, bo autor pisze, że dom jest
wart własnie 800.

do góry

W dniu 2010-09-21 12:22, Mordzia pisze:

>> Jak masz dom na milion, to zawieranie dw?ch polis na milion faktycznie
>> nic nie daje. Ale jednej na 200 tysi?cy, a drugiej na 800 tysi?cy ju? tak.
>
> No tak, faktycznie chyba o to w?a?nie chodzi?o.
> Tyle, ?e tutaj to jedna na 200, a druga na 600, bo autor pisze, ?e dom jest
> wart w?asnie 800.

Po czym otrzyma z polisy zamiast 600 tys. tylko 400 tys. a po resztę
każą mu się zgłosić do wystawcy polisy na 200 tys. :)

--
spp

do góry

> > No tak, faktycznie chyba o to w�a�nie chodzi�o.
> > Tyle, �e tutaj to jedna na 200, a druga na 600, bo autor pisze, �e dom
jest
> > wart w�asnie 800.
>
> Po czym otrzyma z polisy zamiast 600 tys. tylko 400 tys. a po resztę
> każą mu się zgłosić do wystawcy polisy na 200 tys. :)
>
I tego się właśnie obawiam: _niedoubezpieczenia_. Bo w polisie na 600 tys. mam
ewidentnie niedoubezpieczony dom, na 3/4 jego realnej wartości. Chyba wypłata
każdej szkody będzie pomniejszana w tej proporcji. Tak rozumiem
niedoubezpieczenie.
Polisa na 200 tys. nic wtedy nie da, ona jest ewidentnie przeznaczona "na
pożarcie" dla banku. Nie chcę zawierać fikcyjnych polis na fikcyjne kwoty, bo
okaże się ile to warte gdy te polisy będą naprawdę potrzebne - dla mnie.
Rozmawiałem z deizinforlinią Allianz i wcale nie wynikało z rozmowy, że
ubezpieczyciel wie co robić w takim przypadku.

Pozdrawiam
e-kran


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W dniu 2010-09-22 14:51, e-kran pisze:


> I tego się właśnie obawiam: _niedoubezpieczenia_. Bo w polisie na 600 tys. mam
> ewidentnie niedoubezpieczony dom, na 3/4 jego realnej wartości. Chyba wypłata
> każdej szkody będzie pomniejszana w tej proporcji. Tak rozumiem
> niedoubezpieczenie.

A co w tym złego? Ty dostaniesz 3/4 szkody, a bank swoje 1/4.

> Rozmawiałem z deizinforlinią Allianz i wcale nie wynikało z rozmowy, że
> ubezpieczyciel wie co robić w takim przypadku.


Jak w każdej infolinii ;)

--
Liwiusz

do góry

> > I tego się właśnie obawiam: _niedoubezpieczenia_. Bo w polisie na 600 tys.
mam
> > ewidentnie niedoubezpieczony dom, na 3/4 jego realnej wartości. Chyba
wypłata
> > każdej szkody będzie pomniejszana w tej proporcji. Tak rozumiem
> > niedoubezpieczenie.
>
>  A co w tym złego? Ty dostaniesz 3/4 szkody, a bank swoje 1/4.
>
No właśnie dla mmnie nie do końca. Bo to, że mi się spalił (odpukać) garaż nie
oznacza, że bank powinien zainkasować cokolwiek, oczywiście jeśli nadal
spłacam terminowo raty. Jeśli bank zainkasuje 1/4 odszkodowania to utrudni mi
albo uniemożliwi przywrócenie stanu sprzed szkody. Przecież ta 1/4 to mogą być
dziesiątki tysięcy.
Nie orientuję się jak banki postępują w takich przypadkach. Czy badają
sytuację, dogadują się z kredytobiorcą i pozwalają mu nadal spłacać kredyt,
czy wyrywają kasę z polisy i tyle...?

Pozdrawiam
e-kran


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał
>
> > Bank wymaga cesji polisy na siebie - to jest jasne. Jednak sensowna polisa
> > będzie opiewała na kwotę nie mniejszą niż 800 tys. Próbowaliśmy z
> > ubezpieczycielem umieścić na polisie klauzulę "Cesja do wysokośći
> > kredytu",
>
> I koniec kropka, tak to się właśnie robi.
> Naprawdę ubezpieczyciel ma jakieś wątpliwości i nie wie jak się postępuje w
> takich sytuacjach?
>
No, bank przyparty do muru powiedział jednak to samo: zawrzeć jedną polisę
na "mury" dla banku, a drugą na "pozostałe elementy domu" dla siebie. Cudaczne
to, ale rzeczywiście tak trzeba będzie zrobić.

Pozdrawiam
e-kran


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> >
> > Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał
> >
> > > Bank wymaga cesji polisy na siebie - to jest jasne. Jednak sensowna polisa
> > > będzie opiewała na kwotę nie mniejszą niż 800 tys. Próbowaliśmy z
> > > ubezpieczycielem umieścić na polisie klauzulę "Cesja do wysokośći
> > > kredytu",
> >
> > I koniec kropka, tak to się właśnie robi.
> > Naprawdę ubezpieczyciel ma jakieś wątpliwości i nie wie jak się postępuje w
> > takich sytuacjach?
> >
> No, bank przyparty do muru powiedział jednak to samo: zawrzeć jedną polisę
> na "mury" dla banku, a drugą na "pozostałe elementy domu" dla siebie. Cudaczne
> to, ale rzeczywiście tak trzeba będzie zrobić.

> >
> > Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał
> >
> > > Bank wymaga cesji polisy na siebie - to jest jasne. Jednak sensowna polisa
> > > będzie opiewała na kwotę nie mniejszą niż 800 tys. Próbowaliśmy z
> > > ubezpieczycielem umieścić na polisie klauzulę "Cesja do wysokośći
> > > kredytu",
> >
> > I koniec kropka, tak to się właśnie robi.
> > Naprawdę ubezpieczyciel ma jakieś wątpliwości i nie wie jak się postępuje w
> > takich sytuacjach?
> >
> No, bank przyparty do muru powiedział jednak to samo: zawrzeć jedną polisę
> na "mury" dla banku, a drugą na "pozostałe elementy domu" dla siebie. Cudaczne
> to, ale rzeczywiście tak trzeba będzie zrobić.

z całym szacunkiem, ale czy przy wartości 800000,- zł budynku nie lepiej udać
się do przyzwoitego prawnika i zlecić rzetelną opinię? rozumiem panienki w
sprawach alimentacyjnych czy zasiłków ale....
szukanie "porad prawnych" w internecie przy takiej wartości - mnie przynajmniej
- mocno dziwi. ale to raczej temat na inne forum.
czytane "po drodze" /w 70-80%/ wypowiedzi kwalifikują się na forum "budowlaniec"
a nie prawo.

a tylko nawiasem - 800000 zł to wartość wyłącznie budynku czy budynku i
nieruchomości gruntowej?...

radzę odżałować parę złotych, poprosić o pisemną opinię.

pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

pjk pisze:

>> No, bank przyparty do muru powiedział jednak to samo: zawrzeć jedną polisę
>> na "mury" dla banku, a drugą na "pozostałe elementy domu" dla siebie. Cudaczne
>> to, ale rzeczywiście tak trzeba będzie zrobić.
>
> z całym szacunkiem, ale czy przy wartości 800000,- zł budynku nie lepiej udać
> się do przyzwoitego prawnika i zlecić rzetelną opinię? rozumiem panienki w
> sprawach alimentacyjnych czy zasiłków ale....

Opinię na co? Bierze się drugie ubezpieczenie i po krzyku.

do góry