eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-05-12 09:28:35
    Temat: Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
    Od: "Miśka" <r...@p...onet.pl>

    Bardzo proszę o pomoc. Nie stać mnie na poradę prawną, a liczę, że jest tu
    wiele osób wykształconych w temacie i pomoże mi.

    Od prawie 5 lat mam rozdzielność majątkową z mężem. Prowadził on działalność
    gospodarczą (spółka z o.o.) oraz myśleliśmy o rozwodzie (wniosłam o rozwód 4
    lata temu, jednak potem ze względu na ciężką chorobę dziecka zawisiłam
    sprawę) i dlatego podjęliśmy ten krok. Problemy zaczęły się, gdy firma
    mojego męża zaczęła podupadać (rok temu), a wspólnicy zabrali udziały,
    wycofali się i zostawili męża na lodzie. Mój mąż z resztą był sam sobie
    winny, bo zawsze był naiwny i liczył, że pieniądze w życiu łatwo przychodzą.
    Firma zbankrutowała zatem (pół roku temu), a inne firmy podały firmę męża do
    sądu. Poza tym w naszym małżeństwie było już tak źle, że nie dało się
    wytrzymać (mąż rozpił się, choć nie mogę powiedzieć, że jest złym
    człowiekiem). Wniosłam o odwieszenie sprawy rozwodowej i o alimenty, gdyż
    moja sytuacja finansowa stała się tragiczna (w październiku i z nieznanych
    mi przyczyn sparwa się ciągnie już tyle czasu). Miesiąc temu mąż wynajął
    mieszkanie i wyprowadził się.

    Moje pytanie jest takie: na ile ja i dzieci jesteśmy bezpieczni przed
    komornikami? Czy komornik może wejść do mojego mieszkania (mieszkanie jest
    spółdzielcze, a formalnie mąż
    jest głównym najemncą) i zająć moje rzeczy? Czy ja muszę udowadniać, iż to
    są moje rzeczy? Bo jest to niemożliwością, przecież kupując meble 10 lat
    temu nie przypuszczałam, że powinnam brać fakturę na nie. Poza tym mąż był
    członkiem zarządu, a wycofanie się innych wspólników było gwoździem do
    trumny tej firmy, czy oni nie ponoszą żadnej odpowiedzialności (część z nich
    nie jest Polakami)?

    Bardzo proszę o pomoc.

    Miśka







  • 2. Data: 2003-05-12 10:20:15
    Temat: Re: Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
    Od: "Galis" <g...@g...pl>

    ale jeśli to była SP. z o.o. to mąz odpowiada chyba tylko jak członek
    zarządu za długi wobec skarbiu Państwa łącznie ze spółką, a za resztę to
    odpowiada tylko spółka jako osoba prawna

    galis


  • 3. Data: 2003-05-13 07:45:07
    Temat: Odp: Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
    Od: "Sandra" <S...@w...pl>


    Użytkownik Miśka <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b9npe9$jci$...@a...news.tpi.pl...
    > Od prawie 5 lat mam rozdzielność majątkową z mężem.

    czy ten stan rzeczy był dokonany jakimś orzeczeniem czy intercyzą ?


    Mój mąż z resztą był sam sobie
    > winny, bo zawsze był naiwny

    nie chce tu nikogo oceniać ale i czy ty nie byłaś naiwna ? póki był dochód
    było pewnie ok... to nie ocena Ciebie ale zwrócenie uwagi na to,ze kobiety
    póki wpływa kasa nie obchodzi ich ,że może być wielkie bum...

    i liczył, że pieniądze w życiu łatwo przychodzą.
    > Firma zbankrutowała zatem (pół roku temu), a inne firmy podały firmę męża
    do
    > sądu. Poza tym w naszym małżeństwie było już tak źle, że nie dało się
    > wytrzymać (mąż rozpił się, choć nie mogę powiedzieć, że jest złym
    > człowiekiem).

    tu sobie odp. na pytanie właśnie nie był złym człowiekiem ale ten szmal
    ,ktory tak cieszył do pewnego momentu był motorem napędowym Waszego życia ..

    Wniosłam o odwieszenie sprawy rozwodowej i o alimenty, gdyż
    > moja sytuacja finansowa stała się tragiczna (w październiku i z nieznanych
    > mi przyczyn sparwa się ciągnie już tyle czasu). Miesiąc temu mąż wynajął
    > mieszkanie i wyprowadził się.

    i dobrze zrobiłaś i można złożyć wniosek o zabezpieczenie alimentów do czasu
    zakończenia postępowania przedst. swoja tragiczną sytuację ...

    > Moje pytanie jest takie: na ile ja i dzieci jesteśmy bezpieczni przed
    > komornikami?

    pytanie jak wyżej dot. od kiedy i na jakiej podst. była rozdzielność czy aby
    napewno była to rozdzielność?

    Czy komornik może wejść do mojego mieszkania (mieszkanie jest
    > spółdzielcze, a formalnie mąż
    > jest głównym najemncą) i zająć moje rzeczy?

    osobistych nie...

    Czy ja muszę udowadniać, iż to
    > są moje rzeczy? Bo jest to niemożliwością, przecież kupując meble 10 lat
    > temu nie przypuszczałam, że powinnam brać fakturę na nie.

    10 lat wstecz było ok.? piszesz wyżej o okresie 5 lat ...

    odn. sprawy rozwodowej i alimentów złożyc o zabezpieczenie ...

    Sandra



  • 4. Data: 2003-05-13 14:52:52
    Temat: Re: Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
    Od: "Miśka" <r...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Sandra" <S...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b9q7q7$4sc$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    > > Od prawie 5 lat mam rozdzielność majątkową z mężem.
    >
    > czy ten stan rzeczy był dokonany jakimś orzeczeniem czy intercyzą ?

    Tak. U notariusza.
    >
    >
    > Mój mąż z resztą był sam sobie
    > > winny, bo zawsze był naiwny
    >
    > nie chce tu nikogo oceniać ale i czy ty nie byłaś naiwna ? póki był dochód
    > było pewnie ok...

    Nie było ok, skoro wniosłam o rozwód. A sprawę o rozwód wniosłam 4 lata
    temu, wówczas mąż zarabiał przyzwoicie.

    >to nie ocena Ciebie ale zwrócenie uwagi na to,ze kobiety
    > póki wpływa kasa nie obchodzi ich ,że może być wielkie bum...

    Poza tym to chyba nic dziwnego, że oczekiwałam od męża, że będzie łożyć na
    utrzymanie dzieci. Ja też parcuję, ale w sferze budżetowej i bardzo mało
    zarabiam. Jednak mimo iż mój mąż się wyprowadził i nie płaci alimentów (bo
    jest na zasiłku dla bezrobotnych), to J_A mu pomagam finansowo. Nie rozumiem
    w sumie zarzutów - przecież w każdym normalnym małżeństwie ktoś musi
    zarazbiać, aby utrzymać domu: mąż, żona, albo oboje. Co w tym naiwnego??!!
    >
    > i liczył, że pieniądze w życiu łatwo przychodzą.
    > > Firma zbankrutowała zatem (pół roku temu), a inne firmy podały firmę
    męża
    > do
    > > sądu. Poza tym w naszym małżeństwie było już tak źle, że nie dało się
    > > wytrzymać (mąż rozpił się, choć nie mogę powiedzieć, że jest złym
    > > człowiekiem).
    >
    > tu sobie odp. na pytanie właśnie nie był złym człowiekiem ale ten szmal
    > ,ktory tak cieszył do pewnego momentu był motorem napędowym Waszego życia
    ..

    Jaki szmal? Zarabiał przyzwoicie, ale nie był to żaden szmal. Poza tym ja
    też ciężko pracowałam przez ten czas, nie była leniwą utrzymanką. Ponadto
    studiowałam. Brałam wiele dodatkowych prac, aby dorobić. A jeśli mówię, że
    nie jest do końca złym człowiekiem, to mam na myśli to, że nie jestem
    zawistną babą, która wykopuje męża z domu. Wniosłam sprawę o rozwód z powodu
    tego, iż pił i pije. Nie z tego powodu, że nagle skończyły się pieniądze. Bo
    gdybym leciała na szmal, nie pomagałabym mu teraz. To chyba jasne.

    >
    > Wniosłam o odwieszenie sprawy rozwodowej i o alimenty, gdyż
    > > moja sytuacja finansowa stała się tragiczna (w październiku i z
    nieznanych
    > > mi przyczyn sparwa się ciągnie już tyle czasu). Miesiąc temu mąż wynajął
    > > mieszkanie i wyprowadził się.
    >
    > i dobrze zrobiłaś i można złożyć wniosek o zabezpieczenie alimentów do
    czasu
    > zakończenia postępowania przedst. swoja tragiczną sytuację ...
    >
    > > Moje pytanie jest takie: na ile ja i dzieci jesteśmy bezpieczni przed
    > > komornikami?
    >
    > pytanie jak wyżej dot. od kiedy i na jakiej podst. była rozdzielność czy
    aby
    > napewno była to rozdzielność?

    Rozdzielność jest od ok. 5 lat. Dokładnie nie pamietam. Została sporządzona
    u notariusza, więc chyba jest zgodna z prawem.

    > Czy komornik może wejść do mojego mieszkania (mieszkanie jest
    > > spółdzielcze, a formalnie mąż
    > > jest głównym najemncą) i zająć moje rzeczy?
    >
    > osobistych nie...

    A co to są osobiste rzeczy, a co to są nieosobiste rzeczy? I jak mam
    udowodnić, że są moje? Poza tym, w koncu dlaczego ja mam cokolwiek
    udawadniać, skoro to nie ja jestem oskarżona?
    >
    > Czy ja muszę udowadniać, iż to
    > > są moje rzeczy? Bo jest to niemożliwością, przecież kupując meble 10 lat
    > > temu nie przypuszczałam, że powinnam brać fakturę na nie.
    >
    > 10 lat wstecz było ok.? piszesz wyżej o okresie 5 lat ...

    Jesteśmy małżeństwem od 13 lat. 5 lat temu została wprowadzona rozdzielność
    majątkowa, a 4 lata temu wniosłam o rozwód. Pozew został następnie
    odwieszony pół roku temu. Chyba nic dziwnego, że 10 lat temu kupowałam
    sprzęt do domu?
    >
    > odn. sprawy rozwodowej i alimentów złożyc o zabezpieczenie ...
    >
    > Sandra
    Miśka



  • 5. Data: 2003-05-14 00:51:32
    Temat: Odp: Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
    Od: "Sandra" <S...@w...pl>


    Użytkownik Miśka <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b9r0pb$s9g$...@a...news.tpi.pl...
    > Tak. U notariusza.

    to od tego czasu wszystki ok. majątek zakupiony po tym terminie należy do
    Ciebie chyba ,że jeszcze po tym okresie on dokładał by to usprawnić
    ,zmodernizować itp.

    > Nie było ok, skoro wniosłam o rozwód.

    pewnie,że tak masz racje lecz wina może leżeć po obu stronach po zbadaniu
    materiału dowodowego a dlaczego to poniżej wyjaśnię ...

    > Poza tym to chyba nic dziwnego, że oczekiwałam od męża, że będzie łożyć
    na
    > utrzymanie dzieci.

    masz racje

    Ja też pracuję, ale w sferze budżetowej i bardzo mało
    > zarabiam. Jednak mimo iż mój mąż się wyprowadził i nie płaci alimentów (bo
    > jest na zasiłku dla bezrobotnych), to J_A mu pomagam finansowo.


    i tu wyjaśniasz sytuację tych dodatkowych świadków po całym zajściu między
    Wami czyli jakiś tam kontakt masz skoro mu pomagasz a świadkowie mogą coś
    mieć ciekawego w rękawie odn. Waszych kontaktów ...

    Nie rozumiem
    > w sumie zarzutów - przecież w każdym normalnym małżeństwie ktoś musi
    > zarabiać, aby utrzymać domu: mąż, żona, albo oboje. Co w tym naiwnego??!!

    to nie zarzuty bo nie o to mi chodzi ...to Twoje życie nie mam prawa Ci nic
    zarzucać jedynie wskazuje jak np. taki sędzia może na to patrzeć ...kiedy
    przynosił znośny grosz do domu było dobrze a kiedy powineła mu się noga
    zaczął się koszmar w rodzinie nie wykluczając awantur to przeważnie model
    polskiej rodziny póki ma jest ok... tylko obraz nic więcej więc popatrz na
    to jak inni mogą to widzieć ...a po zebranym materiale też można wiele
    wnioskować ...


    > Jaki szmal? Zarabiał przyzwoicie, ale nie był to żaden szmal. Poza tym ja
    > też ciężko pracowałam przez ten czas, nie była leniwą utrzymanką.

    i nie zarzucam tego,ze jesteś leniwa popatrz na całą sprawę trochę inaczej
    tu wskazujesz i poniżej jak ładnie kroczyliście oboje do rozkładu pożycia
    małżeńskiego... skąd takie wnioski? wynikają z poniższego co opisujesz ,
    oboje gonią za pieniądzem coś zgubiliście po drodze i zaczęło się pijaństwo
    bo sama piszesz ,że jest dobrym człowiekiem ale w sumie nie o to w twoim
    poście chodzi lecz o majątek...

    Ponadto
    > studiowałam. Brałam wiele dodatkowych prac, aby dorobić. > nie jest do
    końca złym człowiekiem,
    > tego, iż pił i pije. Nie z tego powodu, że nagle skończyły się pieniądze.
    Bo
    > gdybym leciała na szmal, nie pomagałabym mu teraz. To chyba jasne.

    oczywiście ale i jasne może być dla sądu co mają do powiedzenia
    świadkowie,którzy coś na temat pomocy i kontaktów po separacji mogą nowego
    wnieść do sprawy ...skoro nie mają nic do powiedzenia co mogłoby zaszkodzić
    w orzeczeniu winy z jego strony to nie masz co się obawiać ...

    > > > moja sytuacja finansowa stała się tragiczna (w październiku i z
    > nieznanych
    > > > mi przyczyn sprawa się ciągnie już tyle czasu). Miesiąc temu mąż
    wynajął
    > > > mieszkanie i wyprowadził się.

    no widzisz hm miesiąc temu a do tej pory ? świadkowie mogą wiele wnieść w
    tej sprawie ...i nie zrozum mnie źle bo nie o to chodzi ...


    > Rozdzielność jest od ok. 5 lat. Dokładnie nie pamietam. Została
    sporządzona
    > u notariusza, więc chyba jest zgodna z prawem.

    oczywiście ale nakłady poczynione później przez stronę pozwaną mają w
    majątku wspólnym też znaczenie


    > A co to są osobiste rzeczy, a co to są nieosobiste rzeczy?

    ze względu na przeznaczenie rozróżniamy przedmioty służące wyłącznie do
    zaspokojenia osobistych potrzeb np.ubranie ,bielizna, zegarek a w majątku
    odrębny przedmioty nabyte po zniesieniu bądź rozdzielności majątkowej,
    znaczenie decydujące ma kiedy przedmiot został zakupiony,rodzaj i
    cel,któremu ma służyć ...


    I jak mam
    > udowodnić, że są moje?

    ponieważ nie chcesz żeby dokonano egzekucji...

    Poza tym, w końcu dlaczego ja mam cokolwiek
    > udowadniać, skoro to nie ja jestem oskarżona?

    on również nie jest oskarżony to nie sprawa karna ...
    > >
    > > Czy ja muszę udowadniać, iż to
    > > > są moje rzeczy? Bo jest to niemożliwością, przecież kupując meble 10
    lat
    > > > temu nie przypuszczałam, że powinnam brać fakturę na nie.

    . Chyba nic dziwnego, że 10 lat temu kupowałam
    > sprzęt do domu?

    oczywiście ,że nie ale to nie jest majątkiem odrębnym tylko do podziału i
    ewentualnie pokrycia zadłużenia za małżonka powstałego w tamtym okresie
    tzw.odpowiedzialność małżonków za zobowiązania powstałe w trakcie trwania
    ustroju wspólności majątkowej...


    Sandra




  • 6. Data: 2003-05-14 18:00:12
    Temat: Re: Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
    Od: "Miśka" <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Sandra" <S...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b9s3uo$52b$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    > > Nie było ok, skoro wniosłam o rozwód.
    >
    > pewnie,że tak masz racje lecz wina może leżeć po obu stronach po zbadaniu
    > materiału dowodowego a dlaczego to poniżej wyjaśnię ...

    Oczywiście, że zawsze są winne obie strony. Nigdy nie wymigiwałam się od
    odpowiedzialności. Jednak sprawa rozwodu to jedna rzecz (wniosłam o rozwód
    bez orzekania o winie), a sprawa bezpieczeństwa dzieci (i mojego też)
    zagrożonego zadłużeniem nieistniejącej już dziś firmy mojego męża (a są to
    poważne kwoty).
    >
    > Ja też pracuję, ale w sferze budżetowej i bardzo mało
    > > zarabiam. Jednak mimo iż mój mąż się wyprowadził i nie płaci alimentów
    (bo
    > > jest na zasiłku dla bezrobotnych), to J_A mu pomagam finansowo.
    >
    > i tu wyjaśniasz sytuację tych dodatkowych świadków po całym zajściu między
    > Wami czyli jakiś tam kontakt masz skoro mu pomagasz a świadkowie mogą coś
    > mieć ciekawego w rękawie odn. Waszych kontaktów ...

    No ale, czy fakt, że nie jestem świnią ma wpływ na to, że ja mam ponosić
    odpowiedzialność finansową i majątkową za długi firmy męża?

    >
    > Nie rozumiem
    > > w sumie zarzutów - przecież w każdym normalnym małżeństwie ktoś musi
    > > zarabiać, aby utrzymać domu: mąż, żona, albo oboje. Co w tym
    naiwnego??!!
    >
    > to nie zarzuty bo nie o to mi chodzi ...to Twoje życie nie mam prawa Ci
    nic
    > zarzucać jedynie wskazuje jak np. taki sędzia może na to patrzeć ...kiedy
    > przynosił znośny grosz do domu było dobrze

    Nie było dobrze. Jak już mówiłam, wnosiła o rozwód znacznie wcześniej.
    Zresztą nie mam problemu z rozwodem, mąż się wyprowadził, zgadza się na
    rozwód i to nie jest problem.

    > a kiedy powineła mu się noga
    > zaczął się koszmar w rodzinie nie wykluczając awantur to przeważnie model
    > polskiej rodziny póki ma jest ok... tylko obraz nic więcej więc popatrz na
    > to jak inni mogą to widzieć ...a po zebranym materiale też można wiele
    > wnioskować ...

    Nie mówiłam nic o koszmarze, nie było nigdy awantur, wrzasków i bicia mnie
    czy dzieci. Uważam, że jesteśmy kulturalnymi osobami i możemy kulturalnie
    się rozejść. A że jest taki stereotyp, że jak się ludzie rozwodzą, to muszą
    latać meble w powietrzu, a dzieci chodzić z siniakami, to już inna
    sprawa...:-(

    > Ponadto
    > > studiowałam. Brałam wiele dodatkowych prac, aby dorobić. > nie jest do
    > końca złym człowiekiem,
    > > tego, iż pił i pije. Nie z tego powodu, że nagle skończyły się
    pieniądze.
    > Bo
    > > gdybym leciała na szmal, nie pomagałabym mu teraz. To chyba jasne.
    >
    > oczywiście ale i jasne może być dla sądu co mają do powiedzenia
    > świadkowie,którzy coś na temat pomocy i kontaktów po separacji mogą nowego
    > wnieść do sprawy ...skoro nie mają nic do powiedzenia co mogłoby
    zaszkodzić
    > w orzeczeniu winy z jego strony to nie masz co się obawiać ...

    Chyba zaszło nieporozumienie. Tak jak wyżej napisałam, nie chodzi mi o pomoc
    w rozwodzie. Chodzi mi o bezpieczeństwo dzieci, gdyż upadająca spółka męża
    pozostawiła po sobie znaczne długi. Oboje nie zmaierzamy ustalać winnego
    rozpadu małżeństwa, ani powoływać swiadków. Bez względu jak potoczą się
    nasze losy po rozwodzie, on zawsze będzie ojcem moich dzieci i nigdy nie
    odwrocę się od niego, jeżeli będzie potrzebował mojej pomocy, a będę mogła
    mu ją dać, zawsze będzie mógł na mnie liczyć.

    > > Rozdzielność jest od ok. 5 lat. Dokładnie nie pamietam. Została
    > sporządzona
    > > u notariusza, więc chyba jest zgodna z prawem.
    >
    > oczywiście ale nakłady poczynione później przez stronę pozwaną mają w
    > majątku wspólnym też znaczenie

    Ale jak to udowodnić? Nikt normalny nie gromadzi przez całe życie wszystkich
    rachunków i faktur. Zresztą jak się kupuje telewizor czy meble zazwyczaj nie
    bierze się faktury na konkretne nazwisko. Ja takich dokumentów nie mam, mój
    mąż też.

    > > A co to są osobiste rzeczy, a co to są nieosobiste rzeczy?
    >
    > ze względu na przeznaczenie rozróżniamy przedmioty służące wyłącznie do
    > zaspokojenia osobistych potrzeb np.ubranie ,bielizna, zegarek a w majątku
    > odrębny przedmioty nabyte po zniesieniu bądź rozdzielności majątkowej,
    > znaczenie decydujące ma kiedy przedmiot został zakupiony,rodzaj i
    > cel,któremu ma służyć ...
    >
    >
    > I jak mam
    > > udowodnić, że są moje?
    >
    > ponieważ nie chcesz żeby dokonano egzekucji...

    Dziwne to to jest. Nie wiedziałam, że w polskim prawie tak jest, że nie
    jestem oskarżona, a muszę się tłumaczyć i udowadniać cokolwiek.
    >
    > Poza tym, w końcu dlaczego ja mam cokolwiek
    > > udowadniać, skoro to nie ja jestem oskarżona?
    >
    > on również nie jest oskarżony to nie sprawa karna ...

    No to tym bardziej, dlaczego ja mam cokolwiek udowadniać? Nie mam nic
    wspólnego z jego firmą. Nie odpowiadam za jej długi. Nic nie zyskałam na
    nich.

    > > >
    > > > Czy ja muszę udowadniać, iż to
    > > > > są moje rzeczy? Bo jest to niemożliwością, przecież kupując meble 10
    > lat
    > > > > temu nie przypuszczałam, że powinnam brać fakturę na nie.
    >
    > . Chyba nic dziwnego, że 10 lat temu kupowałam
    > > sprzęt do domu?
    >
    > oczywiście ,że nie ale to nie jest majątkiem odrębnym tylko do podziału i
    > ewentualnie pokrycia zadłużenia za małżonka powstałego w tamtym okresie
    > tzw.odpowiedzialność małżonków za zobowiązania powstałe w trakcie trwania
    > ustroju wspólności majątkowej...

    No, ale przecież firma powstała po wniesieniu rozdzielności, nie przed! To
    chyba logiczne, że nie dotyczy majątku zakupionego wcześniej. Druga rzecz,
    jak wygląda taka egzekucja, na jakiej zasadzie jest ustalane, co należy do
    mnie, a co do męża, jeżeli oboje nie możemy przedstawić żadnych rachunków?


    > Sandra
    Miśka



  • 7. Data: 2003-05-14 20:12:05
    Temat: Odp: Rozdzielność majątkowa a długi firmy męża
    Od: "Sandra" <S...@w...pl>


    Użytkownik Miśka <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b9u04n$i2l$...@n...news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Sandra" <S...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:b9s3uo$52b$1@absinth.dialog.net.pl...

    > No, ale przecież firma powstała po wniesieniu rozdzielności, nie przed!

    Ta informacja w pewnym sensie wyjasnia tą sprawę jednak jak udowodnisz ,że
    majątek należy do Ciebie ?? po spisaniu aktu notarialnego nabyte dobra są
    twoim majątkiem ale będziesz musiała komornikowi wykazać ,że właśnie ze
    zostały zakupione po spisaniu powyższej umowy notarialnej

    To
    > chyba logiczne, że nie dotyczy majątku zakupionego wcześniej.

    oczywiście , że logiczne jesli będziesz wstanie wykazac j.w

    Druga rzecz,
    > jak wygląda taka egzekucja, na jakiej zasadzie jest ustalane, co należy do
    > mnie, a co do męża, jeżeli oboje nie możemy przedstawić żadnych rachunków?

    chyba to logiczne ,że ja muszę wykazac ,ze rzecz należy do mnie przy
    wspólnym zamieszkiwaniu i dokonanym wyłączeniu ustroju wspólności
    zastępując go rozdzielnością majątkową , umowa notarialna powinna
    odpowiedzieć w swojej treści na wiele nurtujących Cię pytań

    Sandra



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1