eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dura lex, sed lex
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 477

  • 201. Data: 2023-11-01 17:18:30
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 14:44, Shrek pisze:
    >
    > Zapewne na lewym pasie. A co konkretnie sugerujesz?

    O 7:18 twierdziłeś, że zapewne na prawym. Teraz, ze na lewym. Mnie
    interesuje, skąd pewność, ze nie na środkowym. Przy czym nie twierdzę,
    ze jechał środkowym, tylko że nie możemy tego wykluczyć.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 202. Data: 2023-11-01 17:23:10
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 14:49, Shrek pisze:
    >> Przedstawienie komuś zarzutu nie jest dowodem potwierdzenia czegokolwiek.
    > Oczywiście że nie. Twoje zdanie również (jak i moje). Jednak zawsze
    > podkreślałeś że prokurator ma największą wiedzę z na naszej trójki, więc
    > on ma rację. A teraz nagle taka niekonsekwencja... To już drugi raz jak
    > kwestionujesz wiedzę prokuratora;)

    Jak kwestionuję. Prokurator po prostu doszedł do wniosku, że trzeba
    jakąś czynność z udziałem kierującego BMW wykonać. Zwróć uwagę, ze przed
    zrobieniem zadymy nie było o tej konieczności na tym etapie przekonany.
    Chciałbym wiedzieć, ze za zmianą decyzji przemawiały względy merytoryczne.
    >
    >> Chcemy znać stanowisko procesowe osoby, zaś nie możemy przesłuchać w
    >> charakterze świadka.
    > Tak, wiem - stawiacie mu zarzuty z dupy. A z drugiej strony wcześniej
    > baliście się choćby wspomnieć o tym że uczestniczył w wypadku. Żelazna
    > konsekwencja;)

    Wiesz, ze mnie to też niepokoi? Przy czym, nei wiem, czy Ci nie umknęło,
    że decyzje o zarzucie podjął prokurator, a decyzję o nieinformowaniu
    dziennikarzy podjęła Policja.
    >
    >> Wątpię, by Prokuratura sformułowała już akt oskarżenia,
    > Za to zarzuty już tak, a kk stanowi że wbrew temu co ty twierdzisz
    > stawia się je w przypadku dostatecznie uzasadnionego podejrzenia.

    W końcu to postanowienie o przedstawieniu zarzutu, zatem to dość
    oczywista konstatacja. Przed słynną wykładnią RPO, to często
    przesłuchiwało się z uprzedzeniem o treści art. 183 kpk, ale RPO
    stwierdził, ze tak nie należy.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 203. Data: 2023-11-01 17:25:34
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 14:54, Shrek pisze:
    >>> Dobra - zmęczony jestem  - napiszę to ostatni raz - jak jechał z
    >>> lewego to znaczy nie zajął wcześniej środkowego, bo wtedy nie byłby
    >>> na lewym.
    >> Ty wiesz, ile razy on mógł ów pas zmienić zanim doszło do uderzenia?
    > Czyli sugerujesz, że śledził węża po pasach z prędkością ponad trzy paki
    > i to czyni winnego kierowcę kii, że był na jednym z wielu pasów zajętych
    > przez BMW?

    Sugeruję, że próbował nieuderzyć w KIA i w tym celu ominąć mod lewej
    wjeżdżający na zajęty przez niego pas samochód. Brakło mu miejsca na
    realizację tego zamiaru. Ale to akurat nie powoduje, że ponosi winę za
    zajechanie drogi i wynikł z tego konsekwencje.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 204. Data: 2023-11-01 17:27:41
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 15:20, Shrek pisze:
    >
    > To wychodzi jakieś 2x140 metrów czyli 280 metrów dla prędkości krystka.

    Możesz podkręcić jasność komunikacji? Nie che mi się domyślać i szukać,
    o jakiego Krystka Ci chodzi.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 205. Data: 2023-11-01 17:30:43
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 07:10, Shrek pisze:
    >
    > Podsumujmy - kia nie powinna jechać lewym, ale nie powinna go pod żadnym
    > pozorem zmieniać bo zawsze może nadlecieć BMW z mach 0,3. Jak już
    > wjedziesz na lewy, to nie można go zmieniać - trzeba jechać do konca!

    Miliony ludzie codziennie zmieniają jakoś te pasy i nie wpadają na
    siebie, co daje mi podstawę sądzić, ze da się. Jak widzę, ze jest coś z
    tyłu i nie potrafię ocenić w nocy, jak daleko, to albo nie wykonuję tego
    manewru, albo sygnalizuję zamiar (po to są te żółte światełka),
    odczekuję wystarczająco długo i jak widzę, ze nic się szczególnie nie
    zbliża, to wykonuję manewr. I nie wiem, czy KIA tego tak nie zrobiła.

    Nie wykluczone, że blenda BMW była odpowiedzią na kierunkowskaz KIA i
    niosło przekaz: Kolego, ale ja tu jadę! Po prostu zbyt wiele nie wiemy,
    by to oceniać.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 206. Data: 2023-11-01 17:32:45
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 07:12, Shrek pisze:
    >>> Problem w tym, że ślady mówią że nie był zajęty a go zajmował.
    >>>
    >> Wskaż które. Tak konkretnie.
    >
    > Ja pierdole - ślad z lewego na środkowy pasa o czym świadczy jak nie o
    > _zajmowaniu_ środkowego pasa. Skup się - skoro BMW było na środkowym
    > pasie to jak miało zostawić ślad z _lewego_ pasa?

    Ślady hamowania z lewego na środkowy są kilkanaście metrów przed
    zderzeniem. A my chcemy wiedzieć, gdzie BMW było kilkaset metrów
    wcześniej, bo to, gdzie było w chwili uderzenia nie ma znaczenia. Nie ma
    znaczenia również to, ze są z lewej ku prawej, bo to może być wynik
    uderzenia w KIA, a nei celowego działania BMW.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 207. Data: 2023-11-01 17:34:10
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 08:37, Marcin Debowski pisze:
    >>> Wydaje mi się, że sie nie rozumiemy. To inaczej. Jest skrzyżowanie. Z
    >>> podporządkowanej włącza się na główną samochód. Ma on widoczność 200 m w
    >>> każdym z kierunku bo jest np. łagodny wzgórek blokujący tę widoczność.
    >>> Przed wzgórkiem, od niewidocznej strony, jest ograniczenie do 40km/h. W
    >>> jaki sposób włączający powinien się upewnić przed włączeniem?
    >> Tylko jest dość krytyczna różnica w tej analogii. Kierujący z
    >> podporządkowanej drogi wyjechać musi. No więc w dostępnym sobie zakresie
    >> upewnia się, ze nie spowoduje to zagrożenia i wyjeżdża. Tu, jeśli jadący
    >> główną przekroczy na tyle limit prędkości, że uznamy, iż wyjeżdżający
    >> nie mógł go dostrzec, to oczywiście przekroczenie prędkości jest powodem
    >> wypadku.
    > Jak musi? ? Może się przeciez wycofać, jeszcze przed skrzyżowaniem, w
    > miejscu dozwolonym.

    Ale jeśli chce jechać, to wyjechać musi.
    >
    >> KIA pasa zmieniać nie musiała. Mogła jechać swoim. Dokąd nie upewniła
    >> się, że może to zrobić bezpiecznie. Gdyby BMW jechało bez świateł i KIA
    >> go nie mogła dostrzec, no to sprawa jest bezdyskusyjna. Natomiast w
    >> naszym wypadku trzeba by było wiedzieć, czy KIA widziała BMW
    >> nadjeżdżające z tyłu w chwili zmiany pasa ruchu.
    > Miała jechac do końca autostrady licząc, że będzie zjazd ze środkowego
    > czy lewego pasa? Wymyślasz coraz bardziej ?

    Mogła poczekać, jak nie bedzie się nikt od tyłu zbliżać. W nocy w
    lusterku ciężko ocenić, którym pasem jedzie.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 208. Data: 2023-11-01 17:39:02
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 14:13, Shrek pisze:
    >
    >> Tylko jest dość krytyczna różnica w tej analogii. Kierujący z
    >> podporządkowanej drogi wyjechać musi.
    > BTW - dziś koło cmentarza taka sytuacja - wprowadzono ruch
    > jednokieunkowy co objawiało się dojazdem do skrzyżowania w kształcie
    > litery "T"- jechałem z prawej strony poprzeczki - na wprost zakaz
    > wjazdu, w lewo zakaz skrętu z naprzeciwka i z tyłu samochody. I do tego
    > policjanci w radiowozie jakieś 20 metrów dalej. Więc wysiadłem,
    > podzedłem i zapytałem co według nic powinniśmy zrobić skoro stoję na
    > środku skrzyżowania i nie mogę nigdzie jechać. Odpowiedzieli że nie
    > wiedzą, i żebym robił co chcę - więc pojechałem prosto pod zakaz, reszta
    > za mną - nie zareagowali. Na plus mieli bodycamy. Imieniników nie.

    Najpierw pytanie. Czy jakby mieli imienniki, to już byś wiedział, co
    masz zrobić? Albo nie mieli kamer?

    Jeśli było, jak piszesz, to ewidentnie błąd w oznakowaniu. Ale znając
    Cie powątpiewam. Co pominąłeś tym razem, by podnieść dramaturgię? Że
    zakaz wjazdu był już na tym łączniku, którym jechałeś, ale wszyscy na
    pamięć tam wjeżdżali? Zakaz skrętu w lewo został z czasów, gdy nie było
    tej jednokierunkowej na wprost. Natomiast przyznaję, ze tak, czy siak
    policjanci powinni zareagować. Nie wiem jak, bo mnie tam nie było. W
    ostateczności czasowo kierować ruchem i wezwać tych od organizacji
    ruchu, by to poprawili.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 209. Data: 2023-11-01 17:40:26
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.11.2023 o 15:36, Shrek pisze:
    > Czyli twierdzisz, że kia mu zajechała drogę na środkowym pasie. W wyniku
    > czego BMW zmieniło pas na lewy i jak już było bezkolizyjnie to
    > postanowiło dać w pizdę po hamucach i zjechać na zajęty środkowy żeby
    > pierdolnać kie? W takim razie rzeczywiście zarzuty spowodowania wypadku
    > są niewłaściwe, bo skoro specjalnie przyjebała to nalezy się zabójstwo.

    Twierdzę, że to jeden z wielu prawdopodobnych scenariuszy i należałoby
    najpierw ustalić, co się tam stało, a później rozpętywać zadymę an cały
    świat. I tylko tyle. Bo nie wykluczam winy BMW.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 210. Data: 2023-11-01 17:41:01
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 01.11.2023 o 17:16, Robert Tomasik pisze:

    > Widząc nieprawidłowo jadący przy lewej krawędzi samochód KIA zblendował go, by
    > uprzedzić, że wyprzedza i też niczego złego w tym nie widzę.

    Normalnie wzór cnót wszelakich ten bmw... chał wychować niegrzecznego z
    lewego pasa i tylko niechcący go zabił, bo tamten lekcji nie zrozumiał.
    I nie ma w tym nic złego.

    Zapierdalający 300 km/h nauczyciel w bmw, po ciemku, zblendował kia.
    Ale że jak? W blenderze? Skąd wiesz, że wiózł blender?

    Ręce opadają... elita milicji...

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 40 ... 48


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1