l...@g...pl pisze:
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
>
>> luna pisze:
>>> witam sprzedalam przedmiot na allegro wyslalam male pudelko pani powiedziala
>>> ze moze pojsc jako listowa ,mam dowod nadania, to by7lo 16.06 klient allegro
>>> mowi ze nie doszlo chce zwrotu kasy ,co robic??? czy to ja odpowiadam za
>>> niedostarczenie przesylki przez poczte???oddac kase? reklamacja do poczty???
>>> allegro moze mnie ukarac???
>>
>> Zgłoś reklamację na poczcie, dostaniesz odszkodowanie, jeśli wartość
>> towaru była nieduża, to zwrócisz pieniądze kupującemu i jeszcze zostanie
>> dla Ciebie.
>>
>>
>>
> a jezeli to poszlo jako niby list a w paczuszce tekturowej nieduzej ,wartosc
> 3,90 zl za znaczek, to wiem ze moge uzyskac 10 krotnosc tego, czy ja musze
> ujawniac wartosc wyslanego przedmiotu?


Jeśli wysłałaś za 3,90zł, to na pewno nie jako paczkę, tylko jako
list polecony, dostaniesz więc maksymalnie 110zł.

W reklamacji zazwyczaj się podaje co było w środku przesyłki, ale nie
oznacza to, że żądane odszkodowanie nie może przewyższać wartości
wysyłanego produktu. Bez obaw można żądać pełnych 110zł za "cegłę".
Odszkodowanie za utracony list polecony to nie tylko wartość przedmiotu,
tylko również inne niedogodności.



--
Dziś potęga gospodarcza Chin sprawia, że amerykańskie kazania o
moralności i prawach człowieka brzmią głupawo. Za 10 lat przestaną mieć
jakiekolwiek znaczenie, a za 20 - będą śmiechu warte. Wówczas Chińczycy
będą straszyć Amerykanów, że jeśli ci nie poprawią warunków bytowych w
slumsach Detroit, Harlemu czy Los Angeles, Pekin wycofa klauzulę
najwyższego uprzywilejowania w handlu z USA - Richard Nixon, 1994