On 15 Paź, 17:37, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
> To tobie nie odpowiadalo rozstanie sie polubowne. Pewnie dostalbys
> satysfakcjonujacy fundusz "pod stolem" i po temacie. Ty natomiast stajesz
> okoniem i chcesz pracowac. To nie pytaj sie jak przestac pracowac.

nie odpowiadalo mi tylko to, ze Pracodawca chcial podpisac rezygnacje
z data, w ktorej zaczalem prace. nie bylo mowy o jakiejkolwiek
rekompensacie - po prostu nie chce mi zaplacic za poltora tygodnia
pracy. Do tego jego Doradcy proponowali mi rezygnacje z tych poborow.
ja chcialem podpisac rozwiazanie umowy z dniem 20.10, bo to pierwszy
dzien, w ktorym bede mial bezposredni kontakt z Pracodawca i dopiero
wtedy bedziemy mogli zlozyc podpisy.

w zwiazku z tym, ze Pracodawca nie chce sie zgodzic na rozwiazanie
umowy za porozumieniem stron, zamierzam zlozyc wymowienie z
zachowaniem okresu wypowiedzenia. Tymczasem uslyszalem od Doradcow, ze
na takim wymowieniu potrzebuje podpisu Pracodawcy (mowili cos o
porzuceniu pracy), a na taki podpis liczyc nie moge. czy to prawda?
czy Ci Doradcy nie znaja sie na swojej pracy?

tak czy inaczej - Pracodawca nie chce, zebym dla niego pracowal i nie
chce sie zgodzic na to porozumienie, bo chce mi zrobic na zlosc. Stad
chcialem sie z nim rozstac poprzez wymowienie + L4, bo z tym
czlowiekiem po prostu nie da sie pracowac - szczerze obawiam sie o
swoje zdrowie, bo na razie skonczylo sie na grozbach z jego strony
(przez telefon).

JW