eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworowerzysta vs kierowca - prosba o porade › Re: rowerzysta vs kierowca - prosba o porade
  • Data: 2005-05-09 08:38:28
    Temat: Re: rowerzysta vs kierowca - prosba o porade
    Od: "Qdlaty" <k...@v...wytnijto.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Natassja" napisała:
    > tak sytuacje opisali mi rodzice.
    > a co jesli nawet okaze sie, ze nie bylo tak grzecznie i byla pyskowka -
    > to czy to uzasadnia zlozenie takiej skargi? o potracenie i najechanie?
    >

    Hej,
    ja poruszam sie dosc czesto rowerem.
    Potracono mnie lusterkiem 3 razy.
    Za kazdym razem byla pyskowka i kierowca zamiast grzecznie przeprosic to
    jeszcze mi wymyslal, ze nic nie poczul a ja jestem skur..... itp.
    Od dzisiaj tez bede walil do sadu, moze to czegos ludzi nauczy. Bo dla
    kierowcy to tylko zagiete lusterko, a dla mnie walka o zycie.
    Nie zlicze zajechania drogi itp.
    Oczywiscie rowerzyscie nie ustepuje sie pierwszenstwa bo po co?

    Polecam kazdemu pare dni rowerkiem po naszych ulicach. Dobra szkola
    przetrwania. Albo po sciezkach, gdy srodkiem idzie dziadek z wnusia i
    krzyczy ze jestm kutas bo jade sciezka rowerowa gdy on sobie spaceruje.
    Fajny przyklad daje dziecku.

    Teraz jak jade samochodem to nie mijam rowerzystow na odleglosc milimetra i
    chyba wogole mam wiecej oleju w glowie.

    Oczywiscie Twoj Tata mogl trafic na idiote, ktory lubi biegac po sadach i
    zawracac ludziom d... .
    Ale to prawdopodobnie tak mozliwe jak wygrana w totka.

    Pozdrawiam,
    Qdlaty


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1