eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopomylka grafologa › Re: pomylka grafologa
  • Data: 2002-11-27 21:01:48
    Temat: Re: pomylka grafologa
    Od: "." <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@w...pl> napisał(a):

    > | nie koloryzuje. zlozylem wniosek o powolanie innego grafologa wraz z
    > | uzasadnieniem i o ponowne przesluchanie swiadkow i konfrontacje w
    > obecnosci
    > | prokuratora. to co mnie niepokoi, to wlasnie to krotkie zdanie
    > prokuratora.
    > | niestety nie rozwinal go. wyszedl z pokoju w pilnej sprawie.
    > | ciekawi mnie twoja opinia na temat grafologa. czy jesli sie pomylil, a tu
    > | sie pomylil na pewno, to mozna takiego goscia o cokolwiek oskarzac?
    > gliniarz
    > | powiedzial mi, ze jedyne co moze go spotkac, to brak nastepnych zlecen. i
    > | jeszcze jedno pytanie.
    >
    > No nie tak całkiem. Może stracic uprawnienia biegłego. A to już nie
    > przelewki! Jednak od biegłego wymaga się wiarygodności. Co po opinii
    > biegłego, jesli nie wiadomo, czy sam wie, co pisze.
    >
    > | czy opinie grafologow sa bezspornym dowodem w jakiejkolwiek sprawie?
    >
    > Żadna opinia nigdy nie jest bezspornym dowodem. Sąd ma obowiązek oceniać
    > całokształt sprawy, a nie tylko jej wycinek. Jeśli świadkowie kategorycznie
    > zaprzeczyli, jakbyś podpisywał w ich obecności tę umowę to opinia wydaje się
    > bardzo nikłym dowodem. Jeśli prokurator będzie miał wątpliwości, to powoła
    > drugiego biegłego. No, prawdopodobieństwo, że będzie dwóch idiotów jest
    > raczej znikome. Zdarzało się, że z badań tkwi przychodziły wyniki z sufitu i
    > sąd w takich sprawach musiał opierać się na dowodach ze świadków.
    >
    > Czy przedstawiono Ci w tej sprawie zarzut (powinieneś otrzymać wówczas
    > pouczenie). Jeśli tak, to otrzymasz w tej sprawie postanowienie. Zresztą,
    > podejrzewam, że gdybyś poszedł do prokuratury, to pewnie byś się dowiedział
    > wszystkiego i byłoby po sprawie.
    >
    >
    >
    chyba niestety liczy sie bardzo.
    w moim przypadku mialam swiadkow darowizny I OSWIADCZENIE niezyjacej juz
    osoby od ktorej pochodzily pieniadze. Grafolog stwierdzil ze oswiadzenie nie
    bylo napisane przez te osobe poprzez porownanie z probka podpisu sprzed 65
    lat. Sedzia nie uwierzyl swiadkom tylko grafologowi



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1