eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopełno trupów dookoła › Re: pełno trupów dookoła
  • Data: 2024-03-28 14:33:25
    Temat: Re: pełno trupów dookoła
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 27 Mar 2024 16:20:42 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 27.03.2024 o 08:16, Marcin Debowski pisze:
    >>>> Zauważ, że nie omawiamy tu jakiś przestępców, którzy się ukrywają. Oni
    >>>> po prostu nie wiedzą, że ktoś zgłosił ich zaginiecie bardzo często.
    >>>
    >>> No własnie - więc powinni jakoś wypłynąć.
    >>
    >> Ale sam twierdzisz, że policja to się opierdala i bez odpowiedniej motywacji
    >> nic nie zrobi, no to dlaczego mieliby gdzieś sprawdzać jakąś aktywność
    >> elektroniczną i korelować z zaginionymi? :)
    >
    > Ale ja nie twierdzę, że to robią. Twierdzę tylko że nie jest to tak
    > skomplikowane jak Robert twierdzi. Jeśli ktoś się nie ukrywa (a jak
    > Robert twierdzi, to większośc przypadków), to jak go policja będzie
    > szukać to prędzej czy później znajdą. A jak nie znaleźli to albo go nie
    > szukają specjalnie, albo nie żyje albo się ukrywa aktywnie i ambitnie.

    Ale "lekkich przestępców" co sie "troche ukrywają", czy zaginionych?

    W przypadku np właściciela busa, który był zamieszany w domniemaną
    kradzież motocykla :-) policja sie udaje pod adres rejestracji, i tam:
    -zastaje figuranta,
    -zastaje zamkniete drzwi,
    -zastaje rodzine/kogos kto powie, ze wróci z pracy po południu,
    -albo rodzina mówi, ze wyprowadził się, ale nie wiedzą dokładnie
    gdzie,
    -albo ktos mówi, ze dawno tu nie mieszka,

    W tym ostatnim przypadku można sprawdzic aktualny meldunek
    i tam mamy powtórkę.

    Jeśli jednak trop się urwie, to policja jest w kropce.
    Owszem, są bardziej ambitne poszukiwania, które mogą dać efekt,
    a moga nie dać. A wysiłku wymagają.
    Komputery na granicach szengenskich troche ułatwiają, ale
    tylko trochę.

    W przypadku gdy zaginięcie zgłasza rodzina, to nawet te pierwsze
    odwiedziny nie mają sensu.

    I taka "poszukiwana" osoba, może wpadnie na przypadkowej kontroli ...
    a ile miałes takich przypadkowych kontroli przez ostatnich 10 lat?
    Moze zechce gdzies polecieć i wpadnie na lotnisku.
    Ale zaginiony nieboszczyk nie wpadnie.

    I pewnie lżejsze przestępstwa policjanci olewają, co się przemęczac,
    kiedyś wpadnie i wtedy się dowie, że należało sie meldować mandaty
    płacic. Ciężsi przestępcy się raczej ambitniej ukrywają, prostymi
    metodami się ich nie namierzy.
    A zaginieni ... chce, to sam wróci, nie chce - to czemu ingerować,
    nie żyje, to znów wiele metod zawiedzie ...

    > Tych trzecich jest mało, bo żeby tak żyć to trzeba mieć dobre powody,
    > raczej większe niż "nie chcę mieć nic wspólnego z rodziną" i wiedzę jak
    > to zrobić. Zostaje głównie druga i pierwsza opcja opcja.

    Tylko po co policja ma szukac tych, co się jakos słabo ukrywają,
    a faktycznie "nie chce miec kontaktu z rodziną".

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1