eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokomorka i nauczyciel › Re: komorka i nauczyciel
  • Data: 2004-02-12 20:49:53
    Temat: Re: komorka i nauczyciel
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <c0ged5$bde$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał(a):
    >
    >> Co to jest 'teoria prawa szkolnego'? Tzn. gdzie konkretnie, w jakich
    >> aktach prawnych pojawia się termin 'władztwo pedagogiczne'?
    >
    > "(&#8230;)można wyróżnić w ramach zakładowych stosunków prawnych również sferę
    > władztwa pedagogicznego. Obejmuje ono cały zakres autorytatywnej i prawnie
    > wiążącej działalności organów oraz pracowników zakładu rozwijanej wobec
    > uczniów i wychowanków, a wynikających z samej istoty procesów wychowywania i
    > nauczania i procesami tymi motywowanej. Znajdą się w tych ramach wszelkie
    > tzw. wychowawcze i dydaktyczne polecenia, które przecież też mają swe prawne
    > odniesienia, odbywają się w ramach porządku prawnego i realizują prawne
    > zadania szkoły. Ujawnia się zatem możliwość ich oceny również w kryteriach
    > legalności, choć przed wszystkim są one czytelne w granicach pedagogicznie
    > pojętej celowości działania."
    > Janusz Homplewicz "Polskie prawo szkolne. Zagadnienia podstawowe." Warszawa
    > 1984 s. 93.

    No ale to żaden akt prawny nie jest.


    >> > Takie samo władztwo mają zresztą też inne osoby, którym rodzice
    > powierzają
    >> > swoje dzieci na dłuższy lub krótszy czas: babcie, dziadkowie, ciocie,
    >> > wujkowie, sąsiadki, wychowawcy w internatach, wychowawcy kolonijni, a
    > nawet
    >> > personel medyczny w sanatoriach i szpitalach - osoby te "w koniecznym
    >> > zakresie kontynuują zadania wychowawcze rodziców"
    >>
    >> Czy te osoby mogą np. wymierzać kary cielesne?
    >
    > Nie sądzę. Kontratyp karcenia małoletnich obejmuje chyba tylko rodziców, może
    > w pewnych przypadkach jeszcze dziadków - ale tu musieliby się wypowiedzieć
    > specjaliści prawa karnego.
    > Gdyby nie kontratyp, to zgodnie z literą prawa uderzyć dziecka nie wolno by
    > nawet rodzicom (W kk stoi: Kto uderza człowieka...)
    >
    > Chociaż z tymi rozstrzygnięciami sądów bywa różnie. Czytałem w prasie i o
    > uczącym w szkole księdzu, którego ponoć nie można było pociągnąć do
    > odpowiedzialności za stosowanie kar cielesnych. Prokuratura odmawiała
    > wszczęcia postępowania, argumentując, że jest to dopuszczalne karcenie
    > małoletnich.


    No więc jak się wyznacza granice tego 'władztwa pedagogicznego'? Za
    drzwi wywalić można? Wychowawczo na grochu klęczeć można nakazać?
    Wychowawczo i ku przestrodze innych powiesić na szyi delikwenta
    tabliczkę z napisem np. "Przepraszam, że przeszkadzałem nauczycielowi
    na lekcji. Więcej tego nie zrobię" i przegonić po korytarzu? W
    kozie po zajęciach zatrzymać można? Na pół godziny, godzinę
    czy pięć godzin? Itp.itd?

    Renata

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1