eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokolejna kontrola policyjna › Re: kolejna kontrola policyjna
  • Data: 2015-04-22 02:20:20
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 22 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

    > W dniu 21-04-15 o 23:31, Shrek pisze:
    >> On 2015-04-22 00:17, Piotr Kosewski wrote:
    >>
    >>> Tak czy inaczej facet albo jest totalnym idiotą albo nie ma oporów
    >>> przed kierowaniem na bani. U mnie pomysł z przestawieniem normalnie
    >>> budzi zachwyt. To się nazywa *inteligencja*.
    >>
    >> NIkt nie przeczy, że koleś rozsądny nie był. Natomiast nie wierzę, że
    >> policjant ot tak sobie wyciągnął alkomat po całej akcji. A jak wiedział
    >> wcześniej to nie powinien go jednak prosić o "przysługę" lub zrezygnować
    >> z niej gdy zorientował się co jest grane. Ale wolał podrasować
    >> statystyki. I jeśli koleś rzeczywiście "sprowadził zagrożenie" to równie
    >> winny był policjant, który nie tylko na to pozwoli, a jeszcze
    >> "rozkazał". A nawet jeśli zrobił to ot tak, to tylko potwierdza to moją
    >> tezę - pomożesz im, a oni zamiast podziękować, to cię w jakieś
    >> przestępstwo wrobią. BTW - jak się skończyło?
    >
    > Czy ktoś mógłby podlinkować jakiś opis tego zdarzenia?

    Powinno być w archiwach .samochody.
    Wrzuciłem w googla, dwa pierwsze trafienia:
    http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article
    ?AID=/20140908/SWIDNIK/140909641
    http://www.autokrata.pl/news/cofal-pijany-na-polecen
    ie-policji-uniewinnili-go_a22591

    > Bo to dość nieprawdopodobna historia.

    Wcale nie.

    > Jeż policjant widząc lub mogąc dostrzec, ze klient
    > jest pijany poleca mu przeparkować samochód, to popełnia przestępstwo
    > podżegania.

    Twierdzisz, że ze 100% skutecznością będziesz "mógł dostrzec", że
    ktoś ma 1,2 promila?
    Niewapliwie jest to wartość mierzalnie wpływająca na "zdolności"
    zatankowanego ;), ale pewności widocznego braku koordynacji bym
    nie dał. "Aż" półtorej granicy trzeźwości w części krajów, że
    tak przypomnę.

    > I to jest raczej trudne do ukrycia, bo przecież sprawia trafia do
    > sądu. Albo policjanci kazali przeparkować źle zaparkowany pojazd nie
    > wskazując osoby, a zabrał się za to pijany.

    Wezwali właściciela (poszli do mieszkania), to on wyszedł i przeparkował.
    A potem któryś wyciągnął alkomat.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1