...no nie bardzo jest tam co wyczytać :-(

Jest tylko napisane, że : "Sprzedający zobowiązuje się prowadzić odpłatnie
na koszt mieszkańcóww i z ich upoważnienia administrację kompleksu
mieszkalnego przez okres 12 miesięcy od daty przekazania budynku do
eksploatacji."

Natomiast samo mieszkanie odebrałam w styczniu tego roku, w umowie widnieje
data 30.06.2004 , więc już tu developer nie dotrzymał przyżeczenia. Akty
notarialne możemy podpisywać od dnia 15 maja tego roku, natomiast mieszkanie
odebrałam w styczniu tego roku, a prąd stały mam od marca 2004 (nie
wspominając o mieszkańcach, którzy byli zmuszeni przeprowadzić się tutaj już
wcześniej... Prawdopodobnie, a nawet na 100 % jestem przekonana, iż budynek
nie został jesczze przekazany do eksploatacji, ponieważ developer nie
stworzył dogodnych warunków (zajęty jest budową kolejnych nieruchomości).

Tak więc w umowie nic wiecej nie wyczytam, nie ma tam nic o naszych
(konsumentów) prawach.Wiem też, że jesli budynek nie jest oddany do
eksploatacji, to nie ma sensu się ubezpieczać, chcielibyśmy zamki sobie
chociaż zmienić.
Interesuje mnie też, ćzy jeśli developer łamie przyżerzecznia, to my również
możemy odstąpić od ustalonego przez develop. okresu jego administracji
budynku...
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d7rl3j$93s$2@nemesis.news.tpi.pl...

> Zapewne trzeba po prostu wczytać się w umowę podpisaną z deweloperem.