eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoe-booki. › Re: e-booki.
  • Data: 2011-02-03 14:56:16
    Temat: Re: e-booki.
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 03-02-2011 15:09, Olgierd pisze:
    > Dnia Thu, 03 Feb 2011 14:56:25 +0100, Maddy napisał(a):
    >
    >>>> Jak się nazywa taka transakcji, kiedy płacę i w zamian mogę poczytać
    >>>> e-booka?
    >>>
    >>> Nazywa się to "czytanie" vel "korzystanie".
    >>
    >> Kiedy ostatnio dokonywałeś jakiejkolwiek transakcji czytania? Najlepiej
    >> ze zrozumieniem.
    >
    > Aha, zmyliła mnie treść Twego posta ;-) Chodzi Tobie o rodzaj czynności
    > prawnej?

    Nie, chodzio mi o _nazwę_ takiej transakcji w języku polskim, skoro nie
    jest to zakup, bo prawa kupić nie można, z czym jak widze się zgadzasz z
    panem buzdyganem z całej rozciągłości.

    >>>> Albo jak płacę komuś za to, że mogę przerobić jego piosenkę albo
    >>>> włączyć jej kawałek do mojej?
    >>>
    >>> Nazywa się to "utwór zależny".
    >>
    >> Co tak się nazywa?
    >> Czy mógłbyś mi dać namiar na wzór "umowy utworu zależnego"? Kolekcjonuję
    >> różne wzorki, a takiego nie spotkałam.
    >
    > Nie mogę, bo takie umowy tworzy się za pieniądze.

    Oj, na chleb to Ty nie zarobisz w ten sposób...

    I jeszcze: prawidłowo
    > będzie: "wzór umowy o korzystanie z utworu w celu wykonania utworu
    > zależnego" albo podobnie.

    O nie, mój drogi. Skoro "utwór zależny" to transakcja, to ja poproszę
    wzór "umowy utworu zależnego".
    Twoje słowa, Twój pomysł.

    >>>> I uściślijmy - chodzi mi o nazwę czynność a nie przedmiotu tej
    >>>> czynności.
    >>>
    >>> Mam nadzieję, że trafiłem w meritum Twego pytania.
    >>
    >> Musiałoby najpierw mieć rozmiary stodoły.
    >
    > "Nazwę czynność"... skoro tak pytasz, to nie dziw się, że odpowiadający
    > musi w sumie zgadywać o co szło.

    Zastanawiam się czasem, czy prawnicy zanim poszli na studia, byli takimi
    normalnymi ludźmi, którzy potrafią poprosić w sklepie o dwie bułki z
    makiem bez odwoływania się do KC, ustawy o ochronie konkurencji i
    konsumenta, PKD i PKWiU.

    I im dłużej Cię czytam, tym bardziej w to wątpię.
    To nie może być nabyte, to musi być genetyczne.

    A w ogóle gdzie moje trzy gwiazdki???
    Takie to trudne było?

    --
    jeżeli przeczytałeś ten post zanim zacząłeś odpowiadać, wstaw na koniec
    trzy gwiazdki

    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1