eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobezprececensowy zamach na wolność › Re: bezprececensowy zamach na wolność
  • Data: 2022-01-08 14:11:06
    Temat: Re: bezprececensowy zamach na wolność
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.01.2022 o 01:15, Marcin Debowski pisze:
    > On 2022-01-07, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:

    > To w ujęciu ogólnym i tu zgoda. Ale tak bardziej konkretniej to zawsze
    > jest jakiś bilans zysków i strat (najczęściej strat mniejszych lub
    > większych). Tu mamy pewną grupkę wyznawców, którzy kiszą się we własnym
    > towarzystwie. Ich najbliższy krąg społeczny (rodzina, znajomi, na żywo i
    > na FB) i tak będzie na nich wystawiony. Chcą umierać dusząc się pod
    > respiratorem od handlarza bronią, ich wola (gorzej, że pozarażają przy
    > tym też innych), selekcja naturalna w modelowym wydaniu.

    Akurat w przypadku szurów antyszczepionkowych, nie chodzi tylko o to, że
    jak chcą, to niech się duszą pod respiratorem. Za ten respirator zapłaci
    pan, pani. Za jego rekonwalescencję też.
    Chodzi też o to, że jeżeli mam się dokładać do czyjegoś leczenia, to nie
    mam z tym problemu, dopóki mam świadomość, że ten ktoś zrobił wszystko
    żeby tego uniknąć. Mam też świadomość, że ilość dostępnych respiratorów
    nie jest z gumy.
    Gdybyż ta selekcja naturalna faktycznie działała... ale nie działa, bo
    cywilizowane społeczeństwa tak się umówiły - nie bez powodu. Nie da się
    tak zrobić, że przyjeżdża zespół ratowniczy do duszącego się człowieka,
    sprawdza czy zaszczepiony, jak nie, to zostawia go pod płotem i niech
    zdycha. To znaczy da się, ale wtedy to już nie będzie to samo
    społeczeństwo, w którym chciałbym spędzić swoje życie.
    Jednym z argumentów szurów jest to, że przecież oni też płacą podatki i
    składki zdrowotne, chorobowe..., że w związku z tym mają takie samo
    prawo do opieki medycznej jak reszta. Zgoda, płacą, ale równocześnie
    mają w dupie to, że te koszty leczenia wielokrotnie przekraczają to, co
    przez całe życie wpłacili i reszta społeczeństwa do tego musi się dołożyć.
    Uważam, że ten problem jest zdecydowanie szerszy i nie sprowadza się
    tylko do kwestii selekcji naturalnej, czy zwykłego liczenia zysków i
    strat (w tym finansowych). W/g mnie to również kwestia etyki, empatii..

    > Problem robi się wtedy, jeśli te ich brednie trafiają do ludzi z
    > zewnątrz. Póki oni sobie tam coś głoszą i się swoimi poglądami
    > bryndzlują to odbywa się to jednak w ich dość hermetycznym gronie (kto
    > tam zagląda?). A teraz dostali narzędzie. Są jak ten ukrzyżowany
    > Mesjasz, są ofiarą systemu, męczennikami wiary w wolność słowa. To już
    > nie jest hermetyczne, bo wyszli z flagami i hasłami na zewnątrz. I do
    > kogoś mogą tak trafić.

    I w tym właśnie problem, że trafiają.
    To nie jest tak, że nikt tego nie czyta, że czytają tylko ci, którzy
    sami chcą. Że istnieje jakiś magiczny podział na "wewnątrz" i "zewnątrz"
    i do tego "wewnątrz" nikt normalny nie zagląda.
    Wiele treści pojawia się ludziom, czy tego chcą, czy nie.
    Faktycznie, w czasach, gdy każdy szurek miał swojego bloga pod adresem
    www.szurski-blog-o-księżycu-z-sera-12345.swiatowyspi
    sek.com.srom, to
    żeby trafić na coś takiego trzeba było tego chcieć. Ale to już przeszłość.
    Zalety dużych portali są równocześnie ich przekleństwem. Szurstwo nie
    bez powodu jest aktywne w takich portalach. Doskonale zdają sobie sprawę
    z istnienia takich narzędzi i sposobu ich działania. Już od dawna nie
    brandzlują się tylko w swoim towarzystwie.

    >>> i wielu, którzy by mieli
    >>> normalnie na nich kompletnie wywalone będzie teraz szukać i czytać te
    >>> wypociny.
    >>
    >> Ale wielu z tych, którzy te bzdury czytają na bieżąco, traktuje to
    >> poważnie i przenosi do realnego życia stwarzając zagrożenie, a nawet
    >> doprowadzając do śmierci.
    >
    > No właśnie MZ tego nikt nie czyta, lub jeśli wolisz, czyta dużo dużo
    > mniej niż obecnie, gdy zrobiła się awantura. Teraz różne licealne ludki
    > tam (gdzieś, na ich strony) zajrzą, o co ta cała burza i kto wie czy coś
    > z haseł do nich nie trafi, bo to dość ryzykowny wiek.

    Wydaje mi się, że grupa ludzi która ma świadomość istnienia epidemii i
    ma świadomość istnienia kofederastów jest tak liczna, że te kilka osób
    nieświadomych o co chodzi (są w ogóle tacy?) i która trafi na to w
    wyniku gównoburzy, bo nigdy o tym nie słyszała, jest kroplą
    statystyczną, która niczego nie zmienia w skali problemu.
    Bo przecież nie rozmawiamy o zablokowaniu konta jakiegoś szura od
    chemtrailsów, czy starożytnych kosmitów i Księżyca z sera, lecz o
    ugrupowaniu, którego poglądy są powszechnie znane, a problem covida
    dotyczy wszystkich, nawet przedszkolaków.
    Chodzi o to, żeby było jak najmniej bredni i bzdur z tym związanych.

    Konfederaści nadal nie rozumieją, że zostali zablokowani za bzdury i
    kłamswta, niezwykle szkodliwe społecznie, a nie za poglądy.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1