W dniu 29.10.2020 o 14:50, Kviat pisze:
> W dniu 29.10.2020 o 11:55, Wiesiaczek pisze:
>
>> Dużo lepiej byłoby, żeby państwem rządził jeden człowiek lub jedna
>> partia (nazwijmy go gospodarzem) przez znacznie dłuższy okres niż
>> jedna czy dwie kadencje. Wtedy można będzie mówić o odpowiedzialności
>> za to, co robi.
>
> Np. Korea Płn?
> Opowiesz coś o odpowiedzialności za to co robi?

Oczywiście.
KRLD jest państwem suwerennym i niezależnym, a to m.in. jego zasługa.
USA czują respekt, bo KRLD jest też mocarstwem atomowym i żaden usraniec
im nie podskoczy.
Ludzie mają gdzie mieszkać, co jeść, kraj jest cywilizacyjnie rozwinięty.
To mało?


>> Wiem, obecna propaganda nazwie to dyktaturą ale niech sobie nazywa.
>
> A masz jakąś bardziej adekwatną nazwę na to, co się dzieje w Korei Płn?
> Zaproponuj coś.

Dobry gospodarz?

>> Ale jaki jest sens demokracji gdy 49% jest niezadowolonych?
>
> Zawsze to lepiej, gdy zadowolonych jest 100%.
> Jak w Korei Płn.

Pokaż mi zadowolonego Polaka.

>> Wystarczy porównać kraje z "dyktaturą" z krajami z "demokracją".
>> Chiny, Rosja, Białoruś, KRLD rozwijają się znacznie lepiej od USA,
>> Iraku, Polski czy Ukrainy.
>
> Jeżeli ludzi traktujemy jak niewolników, to oczywiście masz rację.
> Ale czy tak jest lepiej dla niewolnika, to wątpię.

Jasne! Co za szczęście być Irakijczykiem lub Ukraińcem!
Napisz, jakie oni mają perspektywy?
Bo uważam, ze nie wystarczy pełna micha dziś, a o jutro niech martwią
się potomni.


> Ludzie marzący o życiu w takich systemach zawsze sobie wyobrażają, że to
> akurat oni będą w kaście wybrańców, a nie siłą roboczą w obozie pracy.
> Jakoś nigdy nie są w stanie wyjaśnić na jakiej podstawie tak sądzą.

Bzdura! Można powiedzieć, że jest odwrotnie.
To w Polsce wszyscy uwierzyli, że każdy może zostać kapitalistą i żyć
jak w "Dynastii". Rozejrzyj się, co ich spotkało.
Owszem, Niemcy chętnie pozbyli się swoich starych aut, przez co
zadowolenie polskiego chłopa wzrosło, ale czy o to chodziło?
Ten sprowadzony złom kosztował nasz kraj utratę suwerenności, pozbycie
się wszystkich środków produkcji, fabryk, usług etc.
Pozbyliśmy się własnej armii, prasy, szkół...
Krótko mówiąc sprzedaliśmy kraj jak murzyni, za świecidełka!
Za to ostatnio czytałem o "niewolnikach" budujących piramidy w Egipcie.
Okazało się, że korzystając z pracy niewolniczej niczego by nie
zbudowali. To byli robotnicy, którzy pracowali dobrowolnie na porządnych
warunkach socjalnych i traktowali tę pracę jako wyróżnienie. Mogli
utrzymać rodziny i mieli stabilne życie przez, powiedzmy, 20 lat.

>> Po co więc szarpać się z wyborami co parę lat, które niczego dobrego
>> nie wnoszą a tylko pogrążają kraj w ruinie?
>
> Zawsze możesz się dowiedzieć po co, porównując np. Koreę Płn. z dowolnym
> państwem, gdzie są uczciwe wybory.

Nie znam takiego, rzuć jakimś przykładem?
No, ale żeby trzymać się konkretów, to czekam aż Ukraina dogoni KRLD.
No, może być Irak lub Wenezuela. Chociaż ta ostatnia ma największe na
świeci złoża ropy, więc może coś utargują .


--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)