eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoStaruj, śmiało (d. Zmieścisz się, śmiało) › Re: Staruj, śmiało (d. Zmieścisz się, śmiało)
  • Data: 2021-04-21 14:14:33
    Temat: Re: Staruj, śmiało (d. Zmieścisz się, śmiało)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:607f15ad$0$552$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 20.04.2021 o 19:31, J.F. pisze:
    >>> Teraz na jaw wyszły dokumenty, jak tuszowano sprawę. Jakie
    >>> wywierano
    >>> naciski na start. Zaginęły też nagrania.
    >>> https://wiadomosci.wp.pl/ujawniamy-oto-jak-tuszowano
    -incydent-z-udzialem-prezydenta-dudy-663085345337635
    2a
    >>> (uwaga: długi artykuł)
    >> Zaraz zaraz ... jesli wladze LOT tak tuszowaly, to kto zawiesil
    >> pilotow ?
    >> A rejestrator glosu kokpitu - minimum to bodajze 30 minut.
    >> Wiec mogl sie skonczyc zanim wyladowali.

    >Bo te rejestratory mają zapewnić dane na wypadek katastrofy, a nie na
    >wyciąganie "trupów z szafy".

    Sa glosy, ze nawet na wypadki katastrofy to jest zbyt malo, i
    wydluzaja czas.
    Chcialem tylko zasygnalizowac, ze "zaginely nagrania" moze wynikac z
    obiektywnych przyczyn, bez niczyjej zlej woli.

    Byc moze na wiezy jest jakis lepszy rejestrator.

    >> Poza tym, jak pamietam dyskusje, to tam bardziej skomplikowane bylo
    >> zamieszanie, i kto wie - moze i nie tak nieprzepisowo to zrobili, a
    >> odpowiedzialnosc rozmyta.

    >Dziennikarz na siłę próbuje rozbuchać sprawę do jakiegoś spisku,
    >podczas
    >gdy sprawa jest relatywnie prosta. Nie było wieży kontroli i zgodnie
    >z
    >przepisami ten samolot nie powinien wystartować.

    Troche to chyba bardziej skomplikowane, a i przepisy niepewne.

    >Za wystartowanie
    >odpowiada załoga (generalnie chyba pilot).

    Tylko zauwaz "wysylamy Follow".
    Pilot prosi o pozwolenie, kontroler mowi, ze on juz kontrolowac nie
    moze, ale ze dyrekcja sie stara ... w koncu ktos pozwala.

    >To, czy "naciskał" sam Pan
    >Prezydent RP, czy funkcjonariusze SOP, to sprawa poboczna.

    Watpie aby sam pan prezydent sie fatygowal, albo zeby na SOP
    delegowal.
    Pewnie ma tam jakiegos sekretarza, dyrektora protokolu.
    Zreszta z rzekomych tresci mozna wywnioskowac, ze stewardessy pytali
    "czemu nie odlatujemy".

    >No chyba, że
    >porwali ten samolot przystawiając pilotce pistolety do głowy, ale tak
    >daleko, to nawet media nie odpływają.

    Taa, a jak pan prezydent mowi "ja tu jestem zwierzchnikiem sil
    zbrojnych i wydaje rozkaz" ?
    Ty razem pilotka cywilna i takie rozkazy ma w ....

    >Co więcej, jeśli nawet ktoś "naciska", to idę o zakład, że nie miał
    >zielonego pojęcia, czemu ów samolot nie może wystartować. Na pierwszy
    >rzut oka te kilka minut wydaje się nieistotnym problemem.

    Ogolnie tak, ale jak juz wszyscy siedza 10 minut w samolocie i nie
    ruszaja, a pozno sie robi, to istotnosc wzrasta :-)

    >To dopiero po
    >analizie całej sytuacji dowiadujemy się, że faktycznie kontroler nie
    >mógł tych kilku minut zostać i nie wynikało to z jego złośliwości,
    >czy
    >przekonań politycznych.

    Tylko z ustawy podpisanej przez prezydenta :-)

    >A że SOP-owcy mogli naciskać, to może być
    >wynikiem tego, że chyba odpowiadają za punktualność przebiegu wyjazdu
    >i
    >pewnie to na ich "karki" spadły by gromy.

    Ogolnie tak pewnie moglo byc, tylko czy nie najmniej od nich zalezalo
    ?
    Ale mogliby gromy zebrac za zbyt slabe przypominanie.
    Albo za zbyt wolna jazde na lotnisko :-)

    Przy czym:
    -niby maja dbac o vip'ow, wiec postoj w samolocie moze ich niepokoic.
    -w razie problemow ... zapakuja Pana Prezydenta do limuzyny i zawioza
    do Warszawy.
    To tylko 400km autostrada - w 3h bedzie, przespi sie w samochodzie.
    A wina bedzie ... tego, co podpisal ustawe :-P

    Tylko ile przepisow przy tym narusza ... o organizacji przejazdu, o
    zabezpieczeniach, o czasie pracy kierowcow ... o ile jakies
    szczegolowe przepisy sa.

    >Pytanie, czy ktoś im
    >powiedział, że te kilka minut będzie miało krytyczne znaczenie.

    Bardzo mozliwe, ze nie.
    Choc z drugiej strony - pewnie odwiedzaja mniejsze lotniska czesciej,
    powinni kiedys natrafic na taki problem.

    No wlasnie - a jakby tak zawiezc Pana Prezydenta do wojskowej
    jednostki lotniczej w Poznaniu?
    Nie znajdzie sie jakis samolot ? :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1