eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSamoobrona, a sąd › Re: Samoobrona, a sąd
  • Data: 2011-12-31 17:11:39
    Temat: Re: Samoobrona, a sąd
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:4eff3f5a$0$1465$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
    >>>
    >>> Przypomnę, po raz nie-wiadomo-który pewną przypowieść przytaczaną przez
    >>> jakiegoś profesura na prawie na UW.
    >>> Działo się przed wojną. Leśniczego poharatał dzik. Leśniczy dotarł do
    >>> domu, opatrzył sobie rany i leżał w wyrze w nadziei na wydobrzenie. Do
    >>> chałupy zajrzał włóczęga. Zapoznawszy się z sytuacją uznał, że może bez
    >>> ryzyka uzupełnić zapasy, po czym zaczął pakować do wora co-popadło.
    >>> Leśniczy wstać nie mógł, ale miał pod pierzyną swoją fuzję. Położył
    >>> intruza trupem.
    >>> Został uniewinniony, bo był to jedyny skuteczny sposób, w jaki mógł
    >>> bronić swojej własności.
    >>
    >> Ja bym tu dodał, że tylko o ile nie dało sie dowieść, ze strzelał z
    >> zamiarem pozbawienia życia, bo postrzelenie napastnika w nogę raczej
    >> odniosłoby ten sam skutek, a nie wiązało sie z jego śmiercią.
    >
    > E, tam. W tych okolicznościach wykrwawiłby się w mękach, doszłoby więc
    > szczególne udręczenie ;)
    >

    To zależy jakim pociskiem by strzelił i w co konkretnie trafił. Szanse na
    przeżycie stosunkowo duże.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1