eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z zakresu prawa spadkowego › Re: Problem z zakresu prawa spadkowego
  • Data: 2022-07-29 14:06:54
    Temat: Re: Problem z zakresu prawa spadkowego
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    czwartek, 28 lipca 2022 o 21:25:31 UTC+2 Kris napisał(a):
    > czwartek, 28 lipca 2022 o 20:20:19 UTC+2 Dawid Rutkowski napisał(a):
    > > ?
    > > Przykład nietrafiony - na jedno wyjdzie, VAT i podatek od darowizny porównywalne,

    > > a przecież lidl odprowadził VAT od ceny zakupu tej kosiarki od producenta - i jak
    sprzedał Tobie za 99zł
    > > to mu przecież nie zwrócili.
    > > I tu żadna różnica, Z PUNKTU WIDZENIA US, czy sprzedał czy darował.
    > Sprzedając ta kosiarkę poniżej kosztów zakupu( prawdopodobnie) innych podatków nie
    zapłacił/ zapłacił mniej niż gdyby ja sprzedał za 799 zł.

    A, jeśli tak, to rzeczywiście powinieneś podatek od darowizny zapłacić, żeby wyrównać
    straty.
    I tak byłbyś do przodu, podatek od darowizny to tylko 20%.

    > > W tej dyskusji wszystko rozbija się o gigantyczną różnicę między PCC a podatkiem
    od darowizn.
    > > Przepisu szukać mi się nie chce,
    > Poszukaj w wolnej chwili
    > >ale chyba nie powiesz, że US nie ma prawa dochodzić,
    > > jaki rodzaj transakcji był RZECZYWISTĄ (a nie jedynie deklarowaną) podstawą
    nabycia udziałów w nieruchomości,
    > Może się myle ale darowizna to jak mi ktoś coś darmo da a sprzedaż to jak za coś
    zapłacę.
    > Darmo mi nic nie dały kobietki, zapłaciłem ile chciały.
    > Towar jest tyle wart za ile uda się go sprzedać.
    > Argument w moim przypadku jeszcze jest taki że ARiMR nie kupila- a mogła.
    > A wbrew pozorom kupują dość czesto- jest dedykowana strona www można sprawdzić.

    "Kupowałeś" 25% udziałów, więc to zapewne wykluczyło pierwokup - bo co potem ARiMR
    miałby z takim udziałem zrobić, iść do sądu o zniesienie współwłasności?
    Swoją drogą to może być dobra metoda uniknięcia pierwokupu, tak po kawałku sprzedawać
    udziały
    (no bo gospodarstwa rolnego obecnie nie podzielisz na kawałki mniejsze niż 0,3ha),
    jedynie trzeba będzie więcej notariuszowi zapłacić, no i jeszcze w sądzie.

    Ale też pytanie, czy ARiMR dostała cenę do pierwokupu taką jaką wpisaliście jako
    "cena"
    czy taką, jaką wpisaliście jako "wartość"?

    > > jeśli są możliwe przynajmniej dwa rodzaje, dość mocno się od siebie różniące -
    ilością przepływającej kasy - oraz
    > > skutkujące podatkami różnymi o rząd wielkości?
    > Jeszcze raz- Może się myle ale darowizna to za darmo a kupno za ustalona cenę.

    No to ja też jeszcze raz.
    Nazwać sobie możesz czynność jak chcesz.
    Ale gdzie postawić granicę na "obniżce" między sprzedażą a darowizną?
    A szczególnie w sytuacji, gdy "obniżka" jest tylko dla wybranych?

    Znów z tymi cukierkami - no niech będą ciastka.
    W cukierni ciastko kosztuje złotówkę.
    Pierwszy klient kupuje 5, płaci 5 zł.
    Drugi kupuje 3, płaci 3zł.
    A przychodzi trzeci i płaci tylko złotówkę, a zabiera 10 ciastek.
    Żeby było jasne, że "się nie zestarzały", zaraz przychodzi czwarty klient i kupuje 6
    ciastek za 6zł.

    No i co - nagle dla tego trzeciego klienta cena spadła na 10gr za ciastko, a potem
    znów skoczyła na 1zł?
    Albo sobie tak akurat z tym klientem cukiernik "ustalił cenę"?
    Czy jednak ten trzeci kupił jedno ciastko, a 9 dostał w darowiźnie?

    > > Chyba że to jest taka głupota, że US rzeczywiście tego nie może i jedynie może
    się czepić w ramach
    > > deklarowanego typu transakcji - że wpisaliście zaniżoną cenę
    > Nie zaniżona, wpisaliśmy cenę za która faktycznie kupilismy- sorzedalusmy.-
    > >i jednocześnie od zaniżonej ceny zapłaciliście PCC.
    > PCC zapłaciliśmy od kwoty kba którą sam US wycenił udziały.

    I to też mnie nieodmiennie dziwi, że to przeszło.

    > > Nieruchomość zaś jest tylko pozornie niepodzielna - i jeśli "kupiłeś"
    nieruchomość za 1/10 ceny rynkowej,
    > > to kupiłeś 10% udziałów, a 90% dostałeś jako darowiznę.
    > Nie. Kupiłem 25% udziałów i za tyle procent udziałów zaplacilem

    Oj, to przecież wszystko jedno - chodzi o nabywaną "rzecz" - czy to jest akurat 100%
    czy 25%
    nieruchomości to bez różnicy - tym bardziej że 100% małej nieruchomości jest mniej
    warte niż 25% dużej.
    Tak jak w tym kawale jak stary kupiec żydowski wziął sobie piękną młodą żonę,
    a tu mu mówią: "jak to, ty się z nią żenisz? przecież ona ma 3 kochanków!"
    A on: "wolę mieć 25% w dobrym interesie niż 100% w złym" ;>

    > > Jakby to jeszcze było 50% ceny rynkowej, albo 70% - to jeszcze byłaby "okazja".
    > > Ale 10% to zdecydowanie podejrzenie zbyt blisko 0% - czyli "czystej" darowizny.
    > Dasz definicje "ceny rynkowej"

    Już było, zapomniałem dopisać literki.
    Chodziło o "cenę rynkową US" - czyli minimalną wartość, na jaką zgodził się US jako
    podstawę opodatkowania.
    Tym bardziej że w Waszym przypadku było to wyznaczane przy podatku od spadku - a
    zapewne niedużo
    później było to "sprzedawanie".
    Rynek nas nie obchodzi. Obchodzi nas, co myśli o tym US, bo rozmawiamy o podatku.
    A zapłaciłeś raptem 10% wartości ustalonej niedużo wcześniej z US - i to ustalanej
    właśnie jako ta _minimalna_.

    Cóż, wg mnie to była darowizna i miałeś farta, że przeszło.
    To nie jest żaden zarzut, po prostu opinia i rodzaj oceny rady, jaką dałeś -
    wskazałem zagrożenia, jakie widzę.
    Przepisów nie znajdę - ale Ty też nie podałeś przepisów, które "unieszkodliwiają"
    wskazane zagrożenia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1