On 2025-10-28, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Tue, 28 Oct 2025 21:44:11 +0100, Kviat wrote:
>> W dniu 28.10.2025 o 18:38, Shrek pisze:
>>> W dniu 28.10.2025 o 10:54, Kviat pisze:
>>>>> Nie wychodziłem a za samo pisanie wyzywałeś mnie od faszystów -
>>>>> pamiętasz?
>>>>
>>>> Doskonale pamiętam co pisałem, więc zwyczajnie kłamiesz.
>>>> Nie pierwszy raz zresztą.
>>>
>>> Tak było - nie zmyślasz:P
>>
>> Nie zmyślam. Wielokrotnie już kłamałeś, że zwyzywałem cię od faszystów,
>> czy czegoś tam, co sobie uroiłeś.
>
> Jeśli piszesz, że na strzelnicę to chodzą faszyści, a Shrek na
> strzelnicy był ... to zwyzywałeś, czy nie ?

> Ja nie byłem, ale tylko dlatego, że nie trafiłem - mam wielką ochotę
> pójść i to parę razy.
> Jestem faszystą, czy tylko kandydatem na faszystę ? :-)

Ja też byłem za młodu, nawet często, a i obecnie z chęcią bym sobie
postrzelał, ale nie odbieram tego jako wyzywania od faszystów. Bardziej
jako uwagę, że się ładujesz w środowisko gdzie może być takich sporo (z
czym się sam nie do końca zgadzam). Gadaliśmy wtedy o chodzenie tam z
dziećmi. To nie jest tożsame z choćby ze stwierdzeniem "wszyscy co
chodzą na strzelnicę to faszyści", czy "na strzelnicę chodzą tylko
faszyści" - zrsztą oba to wkońcu stwierdzenia pośrednie i zawsze możesz
tam pójść jako jedyny niefaszysta :). A jakby chodzic na marsze
niepodległości, ze świadomością, że idzie się ramię w ramie z
faszystami, a marsze te są odbierane praktycznie jak faszystowskie, to
wtedy też nie nie jest się faszystą. A do szpita chodzą chorzy, a
klinika weterynaryjna jest dla zwierząt? :)

--
Marcin