wk_s <w...@o...pl> napisał(a):

> Zwykle rzeczoznawcy majątkowi zamieszczaja w operacie klauzule o mniej
> wiecej nastepujacej tresci: "niniejszy operat nie moze byc powielany w
> calosci ani we fragmentach bez zgody autora operatu". Biorac pod uwage to co
> jeden z kolegow napisal powyzej, ze zgodnie ze Standardami, operat
> szacunkowy jest opinią autorską rzeczoznawcy majątkowego o wartości
> nieruchmości, więc skoro jest on opinia autorska to byc moze mają tu
> zastosowanie "prawa autorskie", na które powolywala sie urzedniczka.
> Mam wrażenie, ze bylaby tu podobna sytuacja, jak gdyby ktos kupil ksiazke w
> ksiegarni. Dac do przeczytania komus innemu mozesz, ale powielic i
> sprzedawac lub nawet rozdawac za darmo dalej to juz chyba nie bardzo.

Witaj,

Przyznam sie szczerze,ze nie zwrociłem uwagi, czy jest taka klauzula.
Analogia z ksiażka dobra, chociaż nie do konca. Zrobiono operat nieruchomosci,
ktorej jestem wspołwłaścicielem. Teoretycznie powinienem mieć prawo do kopii
takiego dokumentu,gmina dokonała wyceny wiadomo w jakim celu...podatek od
nieruchomosci.
Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa, czy chodzi tylko o ochronę *prawa
autorskiego*, czy ewentualne *ochrona* przed podważeniem tejże wyceny.

Pozdrawiam
Hajenus

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/