> Znam restaurację, gdzie ciekawska szefowa pozakładała podsłuch i kamerki
> w wielu miejscach na zapleczu. Praktycznie nie ma takiego miejsca za
> wyjatkiem toalety (chyba?), gdzie pracownik nie byłby na podgladzie i
> podsłuchu.
> Czy takie coś jest legalne? Zrozumiałabym jeszcze podglądanie czy
> pracownik sie nie obija, ale podsłuchiwanie rozmów?
>
> Czy takie coś jest legalne i nie łamie zadnych praw?

teraz wszędzie są kamery monitoringowe, w sklepach, na zapleczach,magazynach
itp. część z nich ze ścieżką dźwiękową, więc raczej legalne o ile
zakładający/zlecający ma prawa do użytkowania lokalu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl