eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInterwencja › Re: Interwencja
  • Data: 2020-09-13 14:38:28
    Temat: Re: Interwencja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13.09.2020 o 03:34, J.F. pisze:

    >> Nie ma czegoś takiego, jak "zatrzymanie celem ustalenia tożsamości".
    > To co robicie, jak pytany mowi, ze nazywa sie Kowalski a dokumentow
    > nie ma przy sobie ?

    Lejemy pałką, albo traktujemy taserem - jeśli by się opierać na
    linkowanych tu materiałach :-)

    A już na poważnie, to sposobów ustalenia tożsamości jest masa i dokument
    nie jest jedynym. Są opisane w rozporządzeniu. Jeśli one się nie
    powiodą, to istnieją podstawy by podejrzewać, że legitymowany wprowadza
    w błąd policjantów co do swojej tożsamości, a to jest wykroczenie.
    Wówczas istnieją podstawy, by taką osobę zatrzymać jako sprawcę tego
    wykroczenia, której tożsamości ustalić nie można.

    Oczywiście, o ile samo legitymowanie nie jest związane z popełnieniem
    jakiegoś przestępstwa / wykroczenia, bo wówczas brak możliwości
    ustalenia tożsamości jest podstawą zatrzymania. Natomiast nie ma czegoś
    takiego, że zatrzymuje się celem ustalenia tożsamości.

    >>> Moze i dobry pomysl. Tylko ktorego ?
    >> Ja bym pytał rejonowego właściwego dla miejsca zdarzenia. Tylko nie
    > Sa trzy. Choc pod tym samym adresem ... liczyc, ze rzecznik jest
    > jeden, czy od razu pytac regionalnej ?

    Na pewno nie. Jeśli znasz dokładnie miejsce zdarzenia, to wejdź w
    GEOPORTAL i tam jest warstwa wyświetlająca właściwą prokuraturę
    rejonową. Możesz też dokładnie sprawdzić na ich stronie, bo przeważnie
    mają poopisywany obszar. W ostateczności pismo możesz skierować do
    dowolnej, a zgodnie z kpa przekażą właściwej. Natomiast skierowanie do
    właściwej w sposób doskonały przyspieszy odpowiedź - a przynajmniej
    powinno.
    >
    > https://bialystok.sr.gov.pl/informacje/instytucje

    Z tego nic nie wynika.
    >
    >> wiadomo, czy w ogóle jakieś postępowanie prokuratorskie tu jest
    >> prowadzone. Bo równie dobrze może być coś, czego na nagraniu nie ma i
    >> uznano, że były podstawy do takiego działania.
    > A "uznano" w jakim trybie i przez kogo ?
    >
    Nie mam zielonego pojęcia. Zgodnie z ustawą sprawdzenie prawidłowości i
    zasadności użycia ŚPB jest zadaniem przełożonego tych policjantów. Jeśli
    sam obezwładniony się nie zażalił (bo to by zainicjowało postępowanie
    skargowe) ani nie złożył zawiadomienia o przestępstwie (bo tu byłoby
    śledztwo prokuratora), to tak naprawdę mogło się to zakończyć zgodnie z
    ustawą ustnym wyjaśnieniem powodów i parafą w notatnikach służbowych
    policjantów przełożonego. Dziennie w kraju ŚPB stosuje się pewnie z
    setkę, jak nie tysiące razy - nigdy się nad tym nie zastanawiałem. I
    nikt przy każdym wypadku nie prowadzi śledztwa, bo z zasady się
    przyjmuje, ze policjant działa zgodnie z prawem.

    >>> Ale ja o czym innym.
    >>> -nietrzezwym jak wiadomo wymiotowac sie zdarza czesto,
    >>> -jesli policjant nietrzezwego pakuje w taki kask, ktory zakrywa usta
    >>> ... to na moj gust jest to spowodowanie zagrozenia zycia, ktory to
    >>> paragraf ?
    >> Toteż nie zakłada się go jakoś często.
    > Czesto czy rzadko - nawet jeden przypadek na nietrzezwym to zagrozenie
    > ... IMHO.

    Moim zdaniem nie, ale akurat niespecjalnie uważam się za specjalistę.
    Ustawa nie zabrania. Nawet trzeźwy może nagle zwymiotować. Generalnie
    zasadą jest obserwowanie zatrzymanego w trakcie konwojowania. Nie
    słyszałem o przypadku zachłyśnięcia się nietrzeźwego spowodowany przez
    kask ochronny, ale i - jak już pisałem - te kaski się strasznie rzadko
    stosuje w praktyce, a już dla nierzeźwych, gdzie zatrzymanie nie bywa
    planowane z góry, to w ogóle chyba sporadycznie. Drugi patrol musi go
    dowieźć, a wiele jednostek w ogóle na zmianie nie ma drugiego patrolu.

    >> Możesz ździebko jaśniej? Chodzi Ci o zawiezienie trzeźwego na izbę? Po
    >> pierwsze sensu to nie ma, bo tam badają. Po drugie
    > Tak tam napisano. Wiec co - policjant liczyl, ze moze ma troche
    > promili, i tam go zamkna?

    Dziennikarze masę rzeczy piszą - często niezbyt mądrych. Coś, co mi do
    głowy przychodzi, to prowokacja. Pijących alkohol na tym podjeździe
    karano. Więc chłopy postawiły pustą flaszkę obok - nawet z resztką
    alkoholu - i siedziały. Mogli się polać alkoholem, więc policjanci czuli
    woń alkoholu od siedzącego. Nie mieli urządzenia, więc to, że jest
    trzeźwy wyszło dopiero na Izbie. Ale to tylko jakaś tam moja teoria, a
    nie wiedza.

    Tak, czy siak nie za bardzo chce mi się wierzyć w nadpobudliwego
    policjanta i to jeszcze przypadkowo na trzeźwym siedzącym koło flaszki
    na monitorowanym podjeździe. Trochę zbyt dużo tych zbiegów okoliczności.
    I to jeszcze działającego przy wsparciu 6 innych.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1