eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziwne... :)Re: Dziwne... :)
  • Data: 2025-08-23 15:05:24
    Temat: Re: Dziwne... :)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 23.08.2025 o 13:51, A. Filip pisze:
    > AFAIR PRL stworzył "podobną" procedurę. Ostatnio wyszła jak chcieli
    > skrócić okres praw autorskich do książek Korczaka i DOKŁADNA data zgonu
    > (1942) robiła różnicę - "domyślna" była już po wojnie [A]
    > [prawa autorski wygasają 75 lat od daty śmierci autora].
    > Jak chcesz lecieć inaczej to podaj KONKRETNY przykład kiedy sądy PRL/RP3
    > "nie wykluczały że żyje" a sądy Izraela uznały za zmarłego.
    > IMHO pewnie jakieś się uciułały przez dziesięciolecia ale jakoś wątpię
    > by było ich więcej niż ociupina a już szczególnie w 21 wieku.

    Celnie, ale tu wchodzisz w szczegóły. Pytanie tu wałkowane, to jak to
    się może stać, ze Państwo Izrael jest spadkobiercą. Jak się to stało w
    danym konkretnym wypadku, to by trzeba wziąć do ręki dokumenty i to
    zbadać. Te sytuacje badają sądy w tracie procedury uznania wyroku
    izraelskiego, albo przeprowadzania postępowania w Polsce.

    In concreto podejrzewam, że Niemcy Korczaka zamordowali, ale aktu zgonu
    nie wydali. Ten pewnie wydano po wojnie i zgodnie z ówczesnym prawem
    określono administracyjnie datę śmierci. To też nie jest tak, że możesz
    sobie wstecznie wpisywać datę zgonu "po uważaniu", bo ona implikuje
    szereg skutków prawnych. Są przepisy mówiące, jak się tę datę uznaje i
    ich trzeba się trzymać. Ludzie czasem tego nie rozumieją. Faktyczna data
    śmierci w wypadku procedury uznania za zmarłego w zasadzie prawie nigdy
    nie wyznacza faktycznej daty zgonu.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1