Użytkownik "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <c...@a...ow.pl>
napisał w wiadomości news:Xns9343E5A424882Doaba.olval.thru@127.0.0.1...
> Ke'dem guerfel "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> ihn
> news:b574m7$oub$1@galaxy.uci.agh.edu.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
> pl.soc.prawo
>
> > Dokladnie wiemu o czym mowa.
>
> Hmmm... w innym wątku jakoś nie raczyłeś mi pokazać owego słynnego
> dialera, który umożliwia łączenie się z Netem przez 0-700, co by
> ucięło dyskusję nad jego istnieniem...

Pomylil pan adresy. Nie ja obiecywalem.

> > Ja bym sie ze wstydu spalil gdybym to robil - ale coz...
>
> Ale nie masz obowiązku tego robić, więc nie lamentuj.

Nie lamentuje i pisalem wielokrotnie, ze problem osobiscie mnie nie dotyczy.

> > Moge tylko zaproponowac zwrocenie sie do ustawodawcy by NAKAZAL
> > TPSA zwrot niepobieranie pieniedzy gdy klient przekieruje
> > polaczenie "przez klikniecie".
>
> ROTFL :o)))
>
> A klient ma pewnie zwrócić wrażenia, jakich zaznał przy oglądaniu
> gołych panienek, żeby wszyscy byli kwita?

A dlaczego ?

Jak odobaloby sie panu gdyby TPSA naliczyla Panu 2 000 PLN
na tej podstawie, ze wszedl Pan do jakiegos sklepu, w zwiazku z czym
zobowiazal sie do laczenia wszystkich rozmow przez Honolulu na Hawajach.
Ozywiscie na drzwiach sklepu byloby napisane ze obowiazuje w nim regulamin,
a regulamin stanowilby, ze otwierajac dzwi godzi sie pan wlasnie
na laczenie rozmow przez owo Honolulu..


Dialer sam w sobie nie jest niczym zlym. Lecz jest NIEBEZPIECZNY
w ten sposob, ze mozna przez nieuwage "zamowic" to, czego zamawiac sie
nie zamierzalo. Dlatego uwazam, ze wykorzystujacy dialer
powinien dolozyc SZCZEGOLNYCH staran, by uzywany przez niego produkt
nie narobil szkod.

Boguslaw