eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[CRP] Buspasy a równoprawne traktowanie obywateli › Re: [CRP] Buspasy a równoprawne traktowanie obywateli
  • Data: 2012-05-19 09:32:39
    Temat: Re: [CRP] Buspasy a równoprawne traktowanie obywateli
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 19 May 2012, Cavallino wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >> On Fri, 18 May 2012, Cavallino wrote:
    >>
    >>> Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał
    >>>> On 2012-05-18 07:50, Cavallino wrote:
    >>>>>
    >>>>> Dojazd służbowym samochodem do pracy to przestępstwo skarbowe?
    >>>>
    >>>> Wykroczenie.
    >>>
    >>> Uzasadnij.
    >>
    >> Ale wyciałes dosć istotny kawałek: "chyba, że płacisz podatek".
    >
    > Nie był istotny - słowo klucz "do pracy".

    Nie ma znaczenia.
    Dojazd do pracy to *dla pracownika* taka sama "sprawa osobista"
    jak dojazd na wczasy.

    Nie ma przeszkód żeby zakład fundował, ale zgodnie z przepisami jest
    to po prostu częsc wynagrodzenia.
    Jeszcze dla porzadku - jesli zostanie prawidłowo opapierkowana (jako
    opodatkowane wynagrodzenie własnie), to oczywiscie wtedy zakład
    może wydatki na samochód zaliczyć w koszty, tak jak każdy inny
    składnik pensji (np. premię), w poprzednim poscie się nieco zapędziłem :)

    > Taka sama jazda służbowa jak każda inna,

    Dojazd do pracy, w mysl aktualnych (i obowiazujacych od dawna)
    przepisów to *nie jest* jazda służbowa, rozumiana jako cos
    co można wliczyć w koszty.
    Dojazd do miejsca wykonywania pracy w ramach wyjazdu służbowego
    poza stałe miejsce swiadczenia pracy ma odrębne regulacje,
    zreszta kilka lat temu było sporo dyskusji na ten temat,
    w zwiazku z wyrokiem który stwierdzał rzecz w oparciu
    o literę przepisu oczywista - pracownik kierowca nie
    jest "w delegacji", bo to własnie jego stałe miejsce swiadczenia
    pracy.

    Ad rem.
    Takie prawo (zaliczenia wydatków dojazdu do rozliczalnych
    kosztów uzyskania) przysługuje oczywiscie np. włascicielom
    DG (1-osobowej czy SC) tudzież zleceniobiorcom, z wyjatkiem
    wymienionych przypadków "pracowniczopodobnych".
    Wynika to z faktu, ze co do zasady przepisy przewiduja
    rozliczanie "opapierkowanych" kosztów w tych przypadkach.
    Pracownicy maja odrębne zasady dla kosztów (ryczałt) i takiego
    prawa nie przewidziano - sa wyjatki, ale wyłacznie dla zbiorkomu,
    literalnie wymienione.

    Uprzedzajac - ze względu na trudnosci dowodowe, takie wykorzystanie
    samochodu służbowego jest powszechnie nadużywane.
    Wiem.
    Ale z p. widzenia podatków niczym nie różni się od wykorzystywania
    tegoż pojazdu celem dowożenia np. własnych dzieci do szkoły lub
    całej rodziny na wakacje.

    > zwłaszcza jeśli się sensownie umowę skonstruuje.

    Sensownosc sprowadza się do pozwolenia na użytkowanie w celach
    osobistych, pracodawca może je oczywiscie ograniczyć "tylko do
    dojazdu do pracy" bo to jego samochód.
    z p. widzenia podatku nic to nie zmieni - formalnie podatek się
    należy i basta, jak kontrola dostanie do ręki niepodważalne
    dowody to przywali podatkiem z odsetkami i ew. mandatem dla
    osoby która wykazania podatku nie dopilnowała.
    Reklamacje składaj do Wysokiego Sejmu, nie do mnie :>

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1