eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBSA › Re: BSA
  • Data: 2002-10-09 15:59:30
    Temat: Re: BSA
    Od: "JarekT" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Zwroc uwage ze napisalem o "flash-u bios-u" czyli o takiej kosci pamieci
    > ktora jest wlozona w plyte glowna i w tej kosci pamieci zapisany jest BIOS,
    > do tego jakis obrazek czesto. Zostaje zawsze troche wolnego miejsca, a jak
    > nie to mozna wywalic obrazek.
    > W to miejsce mozna wstawic zupelnie dowolne dane, na przyklad klucz do
    > rozkodowania dysku.

    Przemyślałem to od strony technicznej i faktycznie, muszę przyznać, że idea
    rokuje jednak pewne szanse powodzenia.
    Oczywiście rozkodowanie/kodowanie danych musiałoby odbywać się "on-the-fly", ale
    to już robiły programy kompresujące typu Stacker, Ddrive, DoubleSpace. Przy
    dzisiejszych wydajnościach spowolnienie byłoby chyba do przyjęcia.
    Nie jest też IMO problemem uaktywnienie w "krytycznej sytuacji" programu
    kasującego zawartość BIOS-u (lub jego części). Ale w tym celu operator kompa
    musiałby wiedzieć, co ma w tej "krytycznej sytaucji" robić, a to już jest jest
    wprowadzenie do systemu czynnika ludzkiego - najbardziej zawodnego (i
    sprzedajnego).
    Poza tym odnoszę wrażenie, że cały czas mówimy o zwykłym komputerze z jednym lub
    dwoma HDD, czyli w sumie jak w domu. Co z macierzami dyskowymi, volumenami,
    kopiami (np. na taśmach) itp. Obawiam się, że nawet jeśli wyprodukowano by
    oprogramowanie, które dokonywałoby bezpiecznego i efektywnego szyfrowania
    struktur nośników, to jego koszt mógłby stać sie porównywalny z kosztem softu,
    którego "pirackość" miałby maskować :))))

    Sorry, ale ja uważam, że w zastosowaniach oficjalnych (czyli w jakiejkolwiek
    firmie) soft powinien być legalny. Nie chodzi mi o kultywowanie debilnych
    enuncjacji fanatyków, że "kradzież programu to to samo, co kradzież np.
    samochodu, bo i jedno i drugie to taki sam towar". Jest to, oczywiście bzdura,
    ale myślę, że można próbować różnych działań, aby ograniczyć i bandytyzm cenowy
    i rynek piracki. Myślę też o użytkownikach "domowych", uczniach, studentach,
    nauczycielach, którzy powinni mieć możliwość nabycia wersji - nazwijmy to -
    niekomercyjnych, wyłącznie w celach edukacyjnych.
    No, ale to temat rzeka, wielokrotnie wałkowany i chyba nie miejsce tu i teraz na
    niego.

    Pozdrawiam
    JarekT




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1