eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jezdza po chodnikach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 21. Data: 2022-05-12 18:43:56
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.05.2022 o 08:25, Jacek Maciejewski pisze:

    > Musisz pochodzić z Niemiec :) Widzisz, my Polacy, mamy dosyć luźny
    > stosunek do prawa. Zanim je zastosujemy, przepuszczamy przez rozum.

    Taa, i dlatego u nas kulsoneria łapie za chodzenie na czerwonym albo
    poza przejściem, podczas gdy "prawi" niemcy robią to u siebie normalnie
    i jak do nas przyjadą to pytają czy u nas naprawdę mandatują za
    chodzenie na czerwonym:P

    Poza tym widać skąd on jest (albo udaje że jest).


    > Liczymy na to że mijani pieszy oraz ewentualni
    > policjanci podzielą naszą ocenę i okażą zrozumienie.

    Licz na rozsądek kulsona to daleko ujedziesz:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 22. Data: 2022-05-12 18:55:44
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.05.2022 o 11:27, Akarm pisze:

    >> nie mówiąc o częstym
    >> pieszym pchaniu roweru przez przejścia
    >>
    >
    > Jeżdżę rowerem po Warszawie dość często, nigdy nie zdarzyła mi się
    > konieczność pchania roweru przez przejście dla pieszych. No bo jakim
    > cudem?

    Teraz rzeczywiście ciężko spotkać ale kiedyś koniec DDR > przejście dla
    pieszych > początek drogi DDR to była normalka.

    > Pokonuję na rowerze po warszawskich ulicach kilka tysięcy kilometrów
    > rocznie i nigdy nie byłem zmuszony do jazdy niezgodnej z przepisami.

    Ja jestem za każdym razem jak wracam z pracy:P Jedziesz tu przed tym
    autobusem

    https://www.google.pl/maps/@52.2689757,20.9857312,3a
    ,75y,294.82h,85.51t/data=!3m6!1e1!3m4!1sz7SxSY06B41Y
    g7lvSuazBQ!2e0!7i13312!8i6656

    i teoretycznie powinieneś sobie na pasach w lewo skręcić, bo tam się
    zaczyna DDR biegnąca wzdłuż ulicy:P

    > Czasem zdarza mi się nagiąć prawo i przejechać wzdłuż po chodniku, ale
    > jadę wtedy z prędkością pieszego.

    Czyli nigdy ale troszkę:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 23. Data: 2022-05-12 19:04:12
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 12 May 2022 18:40:18 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 12.05.2022 o 15:48, J.F pisze:
    >> A moze wlasnie dlatego, ze jezdza samochodami, to wiedzą, ze rower na
    >> jezdni przeszkadza.
    >
    > Jako aktywny urzytkownik katamaranu, moto, roweru oraz piechotronu
    > powiem tak:
    > W samochodzie najbardziej mi przeszkadzają inni kierowcy co nie potrafią
    > na któtkopalącym się zielonym się zebrać,

    Mnie juz nie przeszkadza.
    Jakis *#*$%@ skrocil mi zielone do kilku sekund.

    > Na moto... inni motocykliści siedzący na dupie w "kanionie", i panieniki
    > w suvach, co nie ogarniają że możnaby coś komuś ułatwić (nie mówię o
    > jakiejś nadmiernej uprzejmości i zjeżdzaniu, ale czasem wystarczyłoby
    > żeby podjechała 30cm do przodu, ale nawet jej to do głowy nie przyjdzie),

    Ja powiem w drugą strone - bedąc w samochodzie ... motory mało
    przeszkadzaja. Zagrozenie stanowią krótko, potem znikają gdzies z
    przodu :-)

    > Na rowerze - na rowerze zasadniczo nic mnie nie wkurwia, bo staram się
    > czerpać z tego przyjemność a i mam już tyle doświadczenia, że ciężko
    > mnie zaskoczyć jakąś głupostą. A specjalnie wbrew obiwegowym opiniom
    > nikt cię zabić nie chce.

    Ale mowimy o czym innym. Jedzie rower ... i blokuje ruch samochodom.
    Czasem prawie nie, czasem istotnie.
    Czasem stoisz na swiatlach i widzisz jak sie rowerzysta przeciska
    bokiem, zeby ci za chwile przeszkodzic sie rozpedzic.

    Wiec nic cie nie wk* ... bo na szczecie u nas zakaz używania klaksonow
    :-)

    Są jeszcze skuterki/motorowerki. Niby nie powinny przeszkadzac ...
    ale kto u nas przestrzega 50 po miescie :-)

    > Na piechotę - podobnie jak na rowerze.

    Na piechote masz chodnik.

    > A nie - wkurwiają mnie światła -
    > zwłaszcza te głupio zaporogramowane - ale jak nie ma ruchu to po prostu
    > łazę na czerwonym:P
    >
    > Generalnie wszelkie "wojny religijne" między róznymi "rodzajami"
    > użytkowników toczą się głównie w internecie, albo jak ktoś aktywnie się
    > stara wejść w interakcje z innymi (a tacy też są - pewnie to te
    > internetowe wycinaki)

    Albo po prostu rowerystow mało.
    Masy krytyczne jeszcze robią?


    A jeszcze czasem ci urzednicy pułapke przygotuja, np
    https://www.youtube.com/watch?v=jP056IakIl8

    J.







  • 24. Data: 2022-05-12 19:23:42
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.05.2022 o 19:04, J.F pisze:

    >> W samochodzie najbardziej mi przeszkadzają inni kierowcy co nie potrafią
    >> na któtkopalącym się zielonym się zebrać,
    >
    > Mnie juz nie przeszkadza.
    > Jakis *#*$%@ skrocil mi zielone do kilku sekund.

    No to tym bardziej wkurwia jak zielone świeci się kilka sekund i
    pierwszy przejeżdza na żółtym, dwóch na czerwonym a ty jesteś osmy w
    kolejce:(

    > Ja powiem w drugą strone - bedąc w samochodzie ... motory mało
    > przeszkadzaja. Zagrozenie stanowią krótko, potem znikają gdzies z
    > przodu :-)

    Zgoda:P


    >> Na rowerze - na rowerze zasadniczo nic mnie nie wkurwia, bo staram się
    >> czerpać z tego przyjemność a i mam już tyle doświadczenia, że ciężko
    >> mnie zaskoczyć jakąś głupostą. A specjalnie wbrew obiwegowym opiniom
    >> nikt cię zabić nie chce.
    >
    > Ale mowimy o czym innym. Jedzie rower ... i blokuje ruch samochodom.

    Ja pisałem o czym innym - która grupa użytkowników mnie najbardziej
    "wkurwia" w zależności od środka transfortu. Jak jadę samochodem, to
    zdecydowanie wygrywają inni kierowcy samochodów:P

    >> Na piechotę - podobnie jak na rowerze.
    >
    > Na piechote masz chodnik.

    No ale czasem trzeba przejść przez jezdnie:P

    >> Generalnie wszelkie "wojny religijne" między róznymi "rodzajami"
    >> użytkowników toczą się głównie w internecie, albo jak ktoś aktywnie się
    >> stara wejść w interakcje z innymi (a tacy też są - pewnie to te
    >> internetowe wycinaki)
    >
    > Albo po prostu rowerystow mało.

    Ta... mało - może u was. U nas na pęczki:P

    > Masy krytyczne jeszcze robią?

    Nie - okazało się, że teraz tak dobrze robią rowerzystom że jakoś głupio
    się masować. Masa wypełniła swój cel (albo się wypełnił sam, choć wątpię
    zeby masa pozostała bez wpływu) i się rozwiązała.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 25. Data: 2022-05-12 19:48:23
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 12 May 2022 19:23:42 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 12.05.2022 o 19:04, J.F pisze:
    >>> W samochodzie najbardziej mi przeszkadzają inni kierowcy co nie potrafią
    >>> na któtkopalącym się zielonym się zebrać,
    >>
    >> Mnie juz nie przeszkadza.
    >> Jakis *#*$%@ skrocil mi zielone do kilku sekund.
    >
    > No to tym bardziej wkurwia jak zielone świeci się kilka sekund i
    > pierwszy przejeżdza na żółtym, dwóch na czerwonym a ty jesteś osmy w
    > kolejce:(

    Jak sie wszyscy pospiesza, to i tak przejezdza 3 :-(

    >>> Na rowerze - na rowerze zasadniczo nic mnie nie wkurwia, bo staram się
    >>> czerpać z tego przyjemność a i mam już tyle doświadczenia, że ciężko
    >>> mnie zaskoczyć jakąś głupostą. A specjalnie wbrew obiwegowym opiniom
    >>> nikt cię zabić nie chce.
    >>
    >> Ale mowimy o czym innym. Jedzie rower ... i blokuje ruch samochodom.
    >
    > Ja pisałem o czym innym - która grupa użytkowników mnie najbardziej
    > "wkurwia" w zależności od środka transfortu. Jak jadę samochodem, to
    > zdecydowanie wygrywają inni kierowcy samochodów:P

    Bo rowerow nie ma.
    Jak sie pojawi, to potrafi wk* ... no nie wiem czy to dobre slowo,
    bo zrozumienie mam, ale wk*.

    A inne samochody wk* mnie rzadko ...

    >>> Na piechotę - podobnie jak na rowerze.
    >> Na piechote masz chodnik.
    > No ale czasem trzeba przejść przez jezdnie:P

    No to są przejscia, swiatla itp.
    I tylko ostatnio pieszy moze wk*, jak wchodzi z zaskoczenia

    >>> Generalnie wszelkie "wojny religijne" między róznymi "rodzajami"
    >>> użytkowników toczą się głównie w internecie, albo jak ktoś aktywnie się
    >>> stara wejść w interakcje z innymi (a tacy też są - pewnie to te
    >>> internetowe wycinaki)
    >>
    >> Albo po prostu rowerystow mało.
    >
    > Ta... mało - może u was. U nas na pęczki:P

    A u mnie malo.

    A - i jeszcze mnie czasem wk* zielona strzalka w prawo - przejezdzam
    ostroznie, ale mknących rowerzystow trzeba wypatrywac daleko.


    J.


  • 26. Data: 2022-05-12 20:30:33
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.05.2022 o 19:48, J.F pisze:

    >>> Mnie juz nie przeszkadza.
    >>> Jakis *#*$%@ skrocil mi zielone do kilku sekund.
    >>
    >> No to tym bardziej wkurwia jak zielone świeci się kilka sekund i
    >> pierwszy przejeżdza na żółtym, dwóch na czerwonym a ty jesteś osmy w
    >> kolejce:(
    >
    > Jak sie wszyscy pospiesza, to i tak przejezdza 3 :-(

    Jak się wszyscy pospieszą to u mnie wygląda to tak - trzy na zielonym,
    trzy na zółtym i dwa albo trzy na czerwonym:P

    >> Ja pisałem o czym innym - która grupa użytkowników mnie najbardziej
    >> "wkurwia" w zależności od środka transfortu. Jak jadę samochodem, to
    >> zdecydowanie wygrywają inni kierowcy samochodów:P
    >
    > Bo rowerow nie ma.

    Są, są. Choć u nas rzeczywiście większość już na ścieżkach a ci co na
    jezdni to jacyś ogarnięci.

    > A inne samochody wk* mnie rzadko ...

    Mnie jak juz coś wkurwia, to na 95% będzie to inny kierowca osóbówki.
    Nawet jak miałem szlifa na moto przez autobus to nie byłem specjalnie
    wkurwiony:P

    >>>> Na piechotę - podobnie jak na rowerze.
    >>> Na piechote masz chodnik.
    >> No ale czasem trzeba przejść przez jezdnie:P
    >
    > No to są przejscia, swiatla itp.

    No i to mnie właśnie czasem wkurwia:P Ale łażę tak jak mi wygodnie jak
    nic nie jedzie.

    > A - i jeszcze mnie czasem wk* zielona strzalka w prawo - przejezdzam
    > ostroznie, ale mknących rowerzystow trzeba wypatrywac daleko.

    No trzeba. Ciesz się - u nas tam gdzie są ścieżki to demontują strzałki:P


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 27. Data: 2022-05-12 20:39:22
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 12.05.2022 o 18:55, Shrek pisze:

    >
    > Ja jestem za każdym razem jak wracam z pracy:P Jedziesz tu przed tym
    > autobusem
    >
    > https://www.google.pl/maps/@52.2689757,20.9857312,3a
    ,75y,294.82h,85.51t/data=!3m6!1e1!3m4!1sz7SxSY06B41Y
    g7lvSuazBQ!2e0!7i13312!8i6656
    >
    >
    > i teoretycznie powinieneś sobie na pasach w lewo skręcić, bo tam się
    > zaczyna DDR biegnąca wzdłuż ulicy:P
    >

    Dlatego nadkładam kilometrów. Nie chcę trafić na sytuację, w której
    powinienem wiedzieć, że gdzieś w pobliżu jest droga dla rowerów. ;)
    W ogóle drogi dla rowerów w mieście, to nieporozumienie. A jeszcze teraz
    dołożyli do tego rolkarzy, hulajnogarzy/(hulajnogistów?), i innych
    użytkowników urządzeń transportu osobistego.
    Proszę bardzo, niech ustawodawca sobie wpuszcza na drogi wszystkich
    chętnych, ale niech zniesie obowiązek jazdy z tym towarzystwem dla
    rowerzystów.
    Drogi dla rowerów przydałyby się wzdłuż tras między miastami, poza
    terenem zabudowanym.

    >
    > Czyli nigdy ale troszkę:P
    >

    No, prawie nigdy. ;)
    Czasem można skrócić sobie drogę, żeby choć częściowo wyrównać nagminne
    nadkładanie. :D

    --
    -
    Akarm
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 28. Data: 2022-05-12 20:51:03
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.05.2022 o 20:39, Akarm pisze:

    >> https://www.google.pl/maps/@52.2689757,20.9857312,3a
    ,75y,294.82h,85.51t/data=!3m6!1e1!3m4!1sz7SxSY06B41Y
    g7lvSuazBQ!2e0!7i13312!8i6656
    >>
    >>
    >> i teoretycznie powinieneś sobie na pasach w lewo skręcić, bo tam się
    >> zaczyna DDR biegnąca wzdłuż ulicy:P
    >>
    >
    > Dlatego nadkładam kilometrów.

    A ja nie nadkładam tylko jadę prosto jezdnią.

    > Nie chcę trafić na sytuację, w której
    > powinienem wiedzieć, że gdzieś w pobliżu jest droga dla rowerów. ;)

    Jak nie wiesz, to nie wiesz i tyle.

    > W ogóle drogi dla rowerów w mieście, to nieporozumienie.

    Tak o ogóle to nie. Jak dobrze zrobiona to czemu nie?




    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 29. Data: 2022-05-12 21:08:24
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: rowerex rowerex <r...@o...pl>

    czwartek, 12 maja 2022 o 15:54:12 UTC+1 Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 12.05.2022 o 16:44, rowerex rowerex pisze:
    > > A do jazdy rowerem i tak się nie bardzo nadają, bo raz, że mają
    > > mnóstwo obniżeń przy wjazdach na posesje, a dwa, że są za wąskie do
    > > jazdy, szczególnie po pijaku.
    > Samochód się zmieści, a rower nie?

    A musi? Połowa szerokości samochodu na chodniku to lepsze niż cały na
    stojący na jezdni, no i nie stoi w błocie, ani na granicy rowu, bo dość często
    dawne "otwarte" rowy są przykrywane chodnikami, a przy okazji robi się
    mieszkańcom kanalizację. Równie często takie pseudo chodniki są uzbrojone
    w stojące na ich środku słupy energetyczne, w dodatku czasem bez oświetlenia,
    przez co w nocy można sobie rozwalić łeb nawet pieszo i na trzeźwo...

    Pozdr-
    -Rowerex


  • 30. Data: 2022-05-12 21:08:46
    Temat: Re: Jezdza po chodnikach
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.05.2022 o 20:39, Akarm pisze:
    > W ogóle drogi dla rowerów w mieście, to nieporozumienie. A jeszcze teraz
    > dołożyli do tego rolkarzy, hulajnogarzy/(hulajnogistów?), i innych
    > użytkowników urządzeń transportu osobistego.

    Czasem nieporozumienie, a czasem fajna rzecz. Wiele zależy od tego, kto
    i jak je projektował. Tu https://goo.gl/maps/QLACQoGoMuBmG4C57
    przykładowo to czerwone, to ścieżka rowerowa. Dojechawszy do końca
    zostaje włączyć napęd pionowy i odlecieć.

    Kolejne genialne miejsce jest tu: https://goo.gl/maps/PvLdu1WkHm7w2wcH6.
    Ta czerwona ścieżka po obydwu stronach, to DDR. Jakiś pomył na sensowne
    i zgodne z prawem przejechanie z jednej na drugą? Bo większość po prostu
    przejeżdża po tym przejściu dla pieszych. Z północy na południe, to
    jeszcze można po prostu rondem, ale w przeciwną stronę nie ma takiej
    możliwości.

    --
    Robert Tomasik

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1