eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kontrola klientów w hipermarketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 21. Data: 2007-11-22 16:51:13
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    > wiadomości news:fi1fhn$m25$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> może rozwieje się część wątpliwości, chociaż jestem pewien, że
    >> stosowny flejmik zaraz się zacznie ;-)
    >
    > Ale czytajcie cały wyrok. Sąd wyraźnie odwołuje się do Ustawy o
    > ochronie osób i mienia. Tam są określone uprawnienia ochrony i nigdy
    > tego nikt nie negował. Tyle, ze ochrona często kontrole przeprowadza
    > niezgodnie z tą ustawą.

    ważne jest jeszcze, że sąd uznał że to sklep ma udowodnić kradzież poprzez
    np nagranie z kamer kontroli.

    sama identyczność zakwestionowanego przedmiotu z przedmiotem ze skelpu nie
    dowodzi kradzieży.


  • 22. Data: 2007-11-22 18:36:15
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:fi4c25$r7l$1@news.onet.pl...

    > ważne jest jeszcze, że sąd uznał że to sklep ma udowodnić kradzież
    > poprzez np nagranie z kamer kontroli.
    > sama identyczność zakwestionowanego przedmiotu z przedmiotem ze sklepu
    > nie dowodzi kradzieży.

    Wiesz, to już wywiedli Rzymianie :-) Sąd jedynie o tej zasadzie
    przypomniał.


  • 23. Data: 2007-11-23 10:38:38
    Temat: Re: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 21 Nov 2007, Olgierd wrote:

    > Też nie tak. Może oznaczać, ale rzeczy, które jego są. Rzeczy, które nie
    > jego są, oznaczać nie powinien.

    Acz rozumiem o co Ci idzie, to IMVHO ująłeś to nienajlepiej: jak klient
    CHCE, to można, a "nie powinien" brzmi całkiem jak przepis zakazujący
    dokonywania czynności w ogóle :)
    "Nie powinien przymuszać do oznaczania rzeczy klienta", może być?

    pzdr, Gotfryd


  • 24. Data: 2007-11-23 10:41:14
    Temat: OT, było: kontrola...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 21 Nov 2007, Robert Tomasik wrote:

    > Jest taki stary dowcip o wyroku w postępowaniu karnym wydanym przez
    > cywilistę.

    A mógłbyś przytoczyć?
    :)

    pzdr, Gotfryd


  • 25. Data: 2007-11-23 11:20:27
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Fri, 23 Nov 2007 11:38:38 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > "Nie powinien przymuszać do oznaczania rzeczy klienta", może być?

    Bardzo :-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/


  • 26. Data: 2007-11-23 20:38:38
    Temat: Re: OT, było: kontrola...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0711231140260.1900@athlon64...
    > On Wed, 21 Nov 2007, Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Jest taki stary dowcip o wyroku w postępowaniu karnym wydanym przez
    >> cywilistę.
    > A mógłbyś przytoczyć?
    > :)

    W małym sądzie toczy się rozprawa sądowa o pobicie. Sędzia nie znajduje
    podstaw do ukarania oskarżonego i go uniewinnia. Po odczytaniu wyroku
    oskarżony sprawę kwituje krótko:
    - A teraz, to Wysoki Sąd może mnie w d... pocałować.
    Sąd w swej wysokości poczuł się urażony i z urzędu wszczął postępowanie o
    obrazę sądu. Ale sąd był mały. Było tylko dwóch sędziów, jeden
    specjalizujący się w prawie karnym, a drugi cywilnym. Z konieczności wyrok
    musiał wydać cywilista. On również oskarżonego uniewinnił uzasadniając to w
    sposób następujący:
    - Oskarżony złożył Wysokiemu Sądowi ofertę, która wobec faktu, iż
    bezpośrednio po dojściu do wiadomości zainteresowanego nie została przyjęta
    przestała obowiązywać. Jako nieobowiązująca nie może być przedmiotem
    dochodzenia przed sądem.

    A tak przy okazji, to po przeanalizowaniu tych doniesień prasowych uważam,
    że sąd miała rację. Przedmiotem powództwa nie było mniej lub bardziej
    bezprawne przeszukanie, tylko niesłuszne zatrzymanie. A ochrona sklepu ma
    prawo zatrzymać osobę do przybycia organów ścigania.



  • 27. Data: 2007-11-23 21:10:34
    Temat: Re: OT, było: kontrola...
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Fri, 23 Nov 2007 21:38:38 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > A tak przy okazji, to po przeanalizowaniu tych doniesień prasowych
    > uważam, że sąd miała rację. Przedmiotem powództwa nie było mniej lub
    > bardziej bezprawne przeszukanie, tylko niesłuszne zatrzymanie. A ochrona
    > sklepu ma prawo zatrzymać osobę do przybycia organów ścigania.

    A mnie inna rzecz zastanawia. W przypadku zatrzymania przez policję
    przysługuje droga sądowa. W przypadku pojmania przez strażnika nigdzie
    nie można się odwołać, przynajmniej ustawa nie przewiduje takiego trybu.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/


  • 28. Data: 2007-11-23 21:13:57
    Temat: Re: OT, było: kontrola...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    wiadomości news:fi7fka$imd$2@inews.gazeta.pl...

    >> A tak przy okazji, to po przeanalizowaniu tych doniesień prasowych
    >> uważam, że sąd miała rację. Przedmiotem powództwa nie było mniej lub
    >> bardziej bezprawne przeszukanie, tylko niesłuszne zatrzymanie. A ochrona
    >> sklepu ma prawo zatrzymać osobę do przybycia organów ścigania.
    > A mnie inna rzecz zastanawia. W przypadku zatrzymania przez policję
    > przysługuje droga sądowa. W przypadku pojmania przez strażnika nigdzie
    > nie można się odwołać, przynajmniej ustawa nie przewiduje takiego trybu.

    Zauważ, że strażnik ma obowiązek wezwać Policję. A zatem to chwilowe
    pozbawienie wolności mniej więcej na poziomie ujęcia obywatelskiego. W tym
    wypadku można jedynie dochodzić roszczenia na drodze cywilnej, zresztą tak,
    jak to uczyniła pani, będąca powodem naszej dyskusji. Tyle, że sąd uznał,
    że samo uniewinnienie sprawcy nie jest równoznaczne z bezzasadnością
    zatrzymania. Zresztą uważam, ze słusznie. Ochroniarz podejmujący decyzję o
    zatrzymaniu dysponuje określoną wiedzą i to przez jej pryzmat należy
    oceniać zasadność jego działania, a nie poprzez pryzmat ustaleń sądu.


  • 29. Data: 2007-11-23 21:22:32
    Temat: Re: OT, było: kontrola...
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Fri, 23 Nov 2007 22:13:57 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >> A mnie inna rzecz zastanawia. W przypadku zatrzymania przez policję
    >> przysługuje droga sądowa. W przypadku pojmania przez strażnika nigdzie
    >> nie można się odwołać, przynajmniej ustawa nie przewiduje takiego
    >> trybu.
    >
    > Zauważ, że strażnik ma obowiązek wezwać Policję. A zatem to chwilowe
    > pozbawienie wolności mniej więcej na poziomie ujęcia obywatelskiego. W
    > tym wypadku można jedynie dochodzić roszczenia na drodze cywilnej,
    > zresztą tak, jak to uczyniła pani, będąca powodem naszej dyskusji.

    Chwilowe albo i nie, różnie może być.
    Ale pytanie dodatkowe: jeśli chodzi o ujęcie obywatelskie, osoba ujęta ma
    prawo starać się uwolnić, nie ma bowiem takiego zakazu, natomiast
    obywatel nie może stosować środków przymusu (z wyjątkiem SWK czy też OK).
    Stosownych przepisów nie ma w ustawie o ochronie osób i mienia, co
    wskazywałoby, że nie ma przeszkód. Ale czy ochroniarzowi w zakresie
    wykonywania obowiązków przysługuje ochrona jak funkcjonariuszowi policji?
    Czyli: czy można się szarpać bez obaw o oskarżenie o jakiś czynny opór?
    Chyba tak, prawda?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/


  • 30. Data: 2007-11-23 22:37:33
    Temat: Re: OT, było: kontrola...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    wiadomości news:fi7gan$k2l$1@inews.gazeta.pl...

    > Chwilowe albo i nie, różnie może być.

    Jak nie będzie chwilowe, to jest to po prostu przekroczenie uprawnień przez
    ochroniarza, co stanowi przestępstwo samo w sobie.

    > Ale pytanie dodatkowe: jeśli chodzi o ujęcie obywatelskie, osoba ujęta ma
    > prawo starać się uwolnić, nie ma bowiem takiego zakazu, natomiast
    > obywatel nie może stosować środków przymusu (z wyjątkiem SWK czy też OK).

    Zakładając, że samo ujęcie jest prawidłowe i ujęty nie działa w obronie
    koniecznej, to jego działania wobec ujmującego go należy w mojej ocenie
    rozpatrywać poprzez pryzmat bezprawnej napaści na inną osobę. Dodatkowo
    może wchodzić w rachubę kradzież rozbójnicza, jeśli by ów opór był związany
    z chęcią utrzymania sie w posiadaniu skradzionej rzeczy.

    > Stosownych przepisów nie ma w ustawie o ochronie osób i mienia, co
    > wskazywałoby, że nie ma przeszkód. Ale czy ochroniarzowi w zakresie
    > wykonywania obowiązków przysługuje ochrona jak funkcjonariuszowi policji?
    > Czyli: czy można się szarpać bez obaw o oskarżenie o jakiś czynny opór?
    > Chyba tak, prawda?

    Moim zdaniem działa to tak samo, jak w wypadku ujęcia obywatelskiego przy
    zastrzeżeniu wyjątku opisanego w art. 42 Ustawy o Ochronie Osób i Mienia.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1