eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kontrola klientów w hipermarketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 1. Data: 2007-11-21 14:32:23
    Temat: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    http://www.rp.pl/artykul/70640.html

    może rozwieje się część wątpliwości, chociaż jestem pewien, że stosowny
    flejmik zaraz się zacznie ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/


  • 2. Data: 2007-11-21 14:35:43
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: "Photo M" <p...@n...pl>

    "reakcję ochroniarzy uzasadniało zaś zachowanie powódki, które dla każdego
    jest oczywiste: nie wnosi się do supermarketu sprzedawanych w nim rzeczy
    (jeśli tak rzeczywiście było)."

    Dla mnie nie jest oczywiste. Jeśli miałbym mieć 100% pewność, że nie wnoszę
    czegoś co tam może być sprzedawane musiałbym wchodzić do sklepu nago.

    Pozdrawiam
    Photo M.



  • 3. Data: 2007-11-21 14:45:32
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: Any User <u...@a...pl>

    > "reakcję ochroniarzy uzasadniało zaś zachowanie powódki, które dla każdego
    > jest oczywiste: nie wnosi się do supermarketu sprzedawanych w nim rzeczy
    > (jeśli tak rzeczywiście było)."
    >
    > Dla mnie nie jest oczywiste. Jeśli miałbym mieć 100% pewność, że nie wnoszę
    > czegoś co tam może być sprzedawane musiałbym wchodzić do sklepu nago.

    A dla mnie jest oczywiste. Od tego są szafki przy wejściach, ochroniarze
    z naklejkami itp. rozwiązania.


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 4. Data: 2007-11-21 14:58:22
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 21 Nov 2007 15:45:32 +0100, Any User napisał(a):

    > A dla mnie jest oczywiste. Od tego są szafki przy wejściach, ochroniarze
    > z naklejkami itp. rozwiązania.

    Znaczy ma zostawić majtki w szafce czy dać je sobie obkleić? ;-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 5. Data: 2007-11-21 16:06:28
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: leon <l...@n...interia.pl>

    Dnia 21-11-2007 o 15:45:32 Any User <u...@a...pl> napisał(a):

    > A dla mnie jest oczywiste. Od tego są szafki przy wejściach, ochroniarze
    > z naklejkami itp. rozwiązania.
    >
    jak zobacze ochorniarzy zakazujacyh wchodzic do sklepu kobietom z torebkami
    to moze uwierze w skuteznosc.
    notabene sklep nie odpowiada za rzeczy pozosta3wione w szafkach -tu jest
    peis pogrzebany

    leon
    --
    "Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
    - Łysa Śpiewaczka - EUGENE IONESCO


  • 6. Data: 2007-11-21 16:10:53
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> A dla mnie jest oczywiste. Od tego są szafki przy wejściach,
    >> ochroniarze z naklejkami itp. rozwiązania.
    >>
    > jak zobacze ochorniarzy zakazujacyh wchodzic do sklepu kobietom z torebkami
    > to moze uwierze w skuteznosc.
    > notabene sklep nie odpowiada za rzeczy pozosta3wione w szafkach -tu jest
    > peis pogrzebany

    Nie wiem - ja tam robię codziennie zakupy w markecie, w którym na bramce
    wejściowej (tak, też piszczy przy wejściu, dzięki czemu piszczący przy
    wyjściu klient jest od razu inaczej traktowany) stoi ochroniarz z pulą
    naklejek-plomb i przykleja je do wnoszonych towarów, np. butelek Coli. I
    to się sprawdza.


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 7. Data: 2007-11-21 16:14:41
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On Nov 21, 5:06 pm, leon <l...@n...interia.pl> wrote:
    > Dnia 21-11-2007 o 15:45:32 Any User <u...@a...pl> napisał(a):
    >
    > > A dla mnie jest oczywiste. Od tego są szafki przy wejściach, ochroniarze
    > > z naklejkami itp. rozwiązania.
    >
    > jak zobacze ochorniarzy zakazujacyh wchodzic do sklepu kobietom z torebkami
    > to moze uwierze w skuteznosc.
    > notabene sklep nie odpowiada za rzeczy pozosta3wione w szafkach -tu jest
    > peis pogrzebany
    >
    > leon
    > --
    > "Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
    > - Łysa Śpiewaczka - EUGENE IONESCO

    No wlasnie, juz jako facet bylbym sklonny podac sklep do sadu bo jako
    facetowi kaze mi sie zostawic torbe (bez rzeczy ktore mozna w sklepie
    kupic) w przechowalni, natomiast kobieta z torebka zdolna pomiescic 27
    calowy telewizor moze wejsc bez przeszkod.


  • 8. Data: 2007-11-21 17:12:06
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    wiadomości news:fi1fhn$m25$1@inews.gazeta.pl...

    > może rozwieje się część wątpliwości, chociaż jestem pewien, że stosowny
    > flejmik zaraz się zacznie ;-)

    Ale czytajcie cały wyrok. Sąd wyraźnie odwołuje się do Ustawy o ochronie
    osób i mienia. Tam są określone uprawnienia ochrony i nigdy tego nikt nie
    negował. Tyle, ze ochrona często kontrole przeprowadza niezgodnie z tą
    ustawą.


  • 9. Data: 2007-11-21 17:26:51
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: "William" <n...@m...mnie.pl>


    Użytkownik "Photo M" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:fi1fnu$l4p$1@news.dialog.net.pl...
    > "reakcję ochroniarzy uzasadniało zaś zachowanie powódki, które dla każdego
    > jest oczywiste: nie wnosi się do supermarketu sprzedawanych w nim rzeczy
    > (jeśli tak rzeczywiście było)."
    >
    > Dla mnie nie jest oczywiste. Jeśli miałbym mieć 100% pewność, że nie
    > wnoszę czegoś co tam może być sprzedawane musiałbym wchodzić do sklepu
    > nago.
    >

    No i masz zdrowe myślenie. Ja zawsze wchodząc z plecakeim czy torbą z
    zakupami na zawołanie pracownika ochrony wewnętrznej "proszę się zatrzymać"
    odpowiadam "czy mam wezwać policję ?" i temat się kończy.


  • 10. Data: 2007-11-21 18:03:56
    Temat: Re: kontrola klientów w hipermarketach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Any User wrote:
    >> "reakcję ochroniarzy uzasadniało zaś zachowanie powódki, które dla
    >> każdego jest oczywiste: nie wnosi się do supermarketu sprzedawanych w
    >> nim rzeczy (jeśli tak rzeczywiście było)."
    >>
    >> Dla mnie nie jest oczywiste. Jeśli miałbym mieć 100% pewność, że nie
    >> wnoszę czegoś co tam może być sprzedawane musiałbym wchodzić do sklepu
    >> nago.
    >
    > A dla mnie jest oczywiste. Od tego są szafki przy wejściach, ochroniarze
    > z naklejkami itp. rozwiązania.
    >
    >

    Oczywiste to jest to, że supermarket tak powinien oznaczyć rzeczy aby
    był wstanie rozróżnić te sprzedane, od tych niesprzedanych.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1