eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › samochody z zachodu, akcyza, kontrole
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2004-12-29 14:56:22
    Temat: Re: samochody z zachodu, akcyza, kontrole
    Od: "js" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:cqudgi$adj$1@news.dialog.net.pl...

    >> Przyjacielem Twoim nie jestem i raczej juz nie zostane.
    > Przecież nie proponowałem i raczej nie zaproponuję.
    > A "przyjaciel śniegowy" to przecież... no właśnie, kto? ;)

    To tak cos do tematu glupich odzywek.
    Nie obchodzi mnie czy nazwiesz mnie balwanem, czy kimkolwiek innym, jednak
    odpusc sobie uzywanie slowa "przyjaciel". Ani to smaczne, ani smieszne.

    >
    >> Jaki chcialbys komentarz?
    >> Rzeczowy? Do Twojego postu?
    >
    > Myślisz, że ktokolwiek z użytkowników grup dyskusyjnych oczekuje
    > komentarzy
    > niczego nie wnoszących, czy wręcz głupich?

    Prosze napisz _konkretnie_ jakiej odpowiedzi sie spodziewales po poscie, w
    ktorym zaczales sie rzucac jak zwykly pieniacz nie majacy pojecia o temacie.

    >> W ogole zadales sobie trud, by samodzielnie sprawdzic, czy istnieja
    >> podstawy prawne?
    > Tak. Zrobiłem to zadając (całkowicie samodzielnie) pytanie na grupie
    > dyskusyjnej poświęconej tematyce prawnej, gdyż w materii prawa podatkowego
    > poruszam się jak dziecko we mgle.

    "Zadajac pytanie" mowisz? Zacytuje Ci Twoj wlasny post :

    >>> Co to ma być? Urzędas ma na podstawie własnego widzimisię stwierdzać,
    >>> czy
    >>> kwota zakupu na umowie jest prawidłowa (czyt.: prawdopodobna), a
    >>> człowiek
    >>> ma udowadniać za ile kupił auto, bo może dogadał się ze sprzedającym dla
    >>> niższej akcyzy?
    >>> A niby jak ma to zrobić?
    >>> Nie jest czasem tak, że należy udowodnić podejrzanemu winę, a nie
    >>> podejrzany
    >>> swoją niewinność?
    >>> Czy istnieją jakieś podstawy prawne takich działań?

    Faktycznie... Precyzyjnie podane pytanie. Neurochirurgiem moglbys zostac.


    > Niestety, ta metoda jak dotąd zawiodła, bo konkretnej wskazówki nie
    > otrzymałem, a zamiast tego poczytałem komentarze na poziomie raczej,
    > hmm...,
    > niskiej półki.

    "Sniegowy przyjaciel" to najwyzsza polka?

    > Jednak nie zniechęcam się.
    >
    >> Czy uwazasz, ze nagle ktos sie obudzil w nocy i wpadl na pomysl :
    >> "Zrobimy tak! Niewazne, ze nie ma podstawy do takich dzialan, ale
    >> bedzie fajnie!"
    > Ależ skąd! Jestem święcie przekonany, że cokolwiek nie zostanie
    > postanowione
    > przez jakikolwiek urząd jest z pewnością słuszne, umocowane prawnie i
    > legalne.
    > A sądy, trybunały, prawnicy, procedury odwoławcze to zbędna fanaberia.

    No i jak mam na to odpowiedziec?
    Skad takie wnioski? Napisalem gdzies cos takiego?
    Dodam tylko, ze zdecydowanej wiekszosci naruszenie prawa materialnego polega
    na blednej interpretacji przepisu, badz tez na niewlasciwym zastosowaniu.

    >> Natomiast co do powszechnosci tego typu przepisow :
    >> - art. 19 ustawy o PIT
    >> - art. 14 ustawy o CIT
    >> - art. 8 ustawy o podatku od spadków i darowizn
    >> i inne. Dodajmy do tego klauzule zawarta w art. 24b Ordynacji Podatkowej.
    > No, wreszcie jakaś konkretna wskazówka, nie mogłeś tak od razu?

    Nie.

    >> Zachowujesz sie jak pan Jourdain, ktory to pewnego dnia odkryl, ze mowi
    >> proza.
    >
    > Daj sobie, proszę, spokój z tego typu komentarzami. Ani to mądre, ani
    > zabawne.
    > A może w ten sposób odreagowujesz jakieś inne sprawy?

    "Sniegowego przyjaciela".


    >> Tego typu uprawnienia to zadna nowosc.
    > Jak dla kogo.
    > Naprawdę nie rozumiesz sensu istnienia grup dyskusyjnych?

    Alez oczywiscie, ze rozumiem. To chyba ty nie rozumiesz.
    Ktos zadaje pytanie liczac, ze ktos inny perytorycznie odpowie, ale musi sie
    liczyc, ze otrzymane odpowiedzi nie zawsze beda satysfakcjonujace.

    EOT

    --
    "I've got a lovely bunch o' coconuts
    There they are standing in the row
    Big one, small one, some's bigger than head
    Give 'em a twist, a flick of a wrist" that's what the showman said




  • 12. Data: 2004-12-29 16:19:41
    Temat: Re: samochody z zachodu, akcyza, kontrole
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:cqughs$rr2$1@atlantis.news.tpi.pl js
    <j...@i...pl> pisze:

    > Prosze napisz _konkretnie_ jakiej odpowiedzi sie spodziewales
    (...)
    > EOT
    Raz prosisz żebym pisał, kilkanaście wierszy dalej EOT, gdzie tu logika i
    konsekwencja?
    Coś Ty taki rozchwiany?

    > po poscie,
    > w ktorym zaczales sie rzucac jak zwykly pieniacz nie majacy pojecia o
    > temacie.
    Zirytowany byłem - fakt. Bezprawie, niesprawiedliwość, głupota mnie
    wkurzają.
    Ale z tym rzucaniem i pienieniem to złośliwie przesadzasz.

    > Faktycznie... Precyzyjnie podane pytanie. Neurochirurgiem moglbys zostac.
    Formę pytającą rozpoznajemy po znaku "?" na końcu zdania.
    Fraza: "Czy istnieją jakieś podstawy prawne takich działań?" jest pytaniem i
    to wystarczająco precyzyjnym, poprzedzonym linkiem do tekstu, którego
    dotyczy oraz mającym pewne cechy wzburzenia wstępem, notabene także
    zawierającym pytania tyle, że retoryczne.

    >> Niestety, ta metoda jak dotąd zawiodła, bo konkretnej wskazówki nie
    >> otrzymałem, a zamiast tego poczytałem komentarze na poziomie raczej,
    >> hmm...,
    >> niskiej półki.
    > "Sniegowy przyjaciel" to najwyzsza polka?
    Skądże, po prostu starałem się dopasować.

    >> Ależ skąd! Jestem święcie przekonany, że cokolwiek nie zostanie
    >> postanowione
    >> przez jakikolwiek urząd jest z pewnością słuszne, umocowane prawnie i
    >> legalne.
    >> A sądy, trybunały, prawnicy, procedury odwoławcze to zbędna fanaberia.
    > No i jak mam na to odpowiedziec?
    Nie musisz, bo:
    - nie jest to pytanie, lecz stwierdzenie (patrz wyżej)
    - to tylko żartobliwa ironia.

    >> Naprawdę nie rozumiesz sensu istnienia grup dyskusyjnych?
    > Alez oczywiscie, ze rozumiem.
    Czyżby?

    > To chyba ty nie rozumiesz.
    Czyżby?

    > Ktos zadaje pytanie liczac, ze ktos inny perytorycznie odpowie, ale musi
    > sie liczyc, ze otrzymane odpowiedzi nie zawsze beda satysfakcjonujace.
    Niezwykłe odkrycie. Tego nie wiedziałem. ;)

    > EOT
    Zgoda

    --
    Jotte


  • 13. Data: 2004-12-29 16:41:25
    Temat: Re: samochody z zachodu, akcyza, kontrole
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    Tak poza tematem, bo nie mogłem się powstrzymać: przed chwilą usłyszałem w
    TOK FM, że ośrodek pomocy społecznej w Katowicach postanowił wstrzymać
    wypłacanie zapomogi (140 zł) osobom pozostającym bez środków utrzymania,
    jeśli stwierdzą (jak?), że dana osoba posiada... komórkę.
    Pani urzędas stwierdziła na antenie, że osoby te powinny spieniężyć
    wszystkie dobra nie będące niezbędne do przeżycia, a dopiero potem
    otrzymywać zapomogę, bo ona jest przeznaczona na chleb. Jeśli tak nie robią
    to znaczy, że marnotrawią zapomogę na telefon, albo mają dochody ukrywane
    przed pomocą społeczną.
    Nóż się w kieszeni otwiera...

    A Ty piszesz:
    > Czy uwazasz, ze nagle ktos sie obudzil w nocy i wpadl na pomysl : "Zrobimy
    > tak! Niewazne, ze nie ma podstawy do takich dzialan, ale bedzie fajnie!"
    Otóż - tak. Jest to możliwe.

    NSP

    --
    Jotte


  • 14. Data: 2004-12-29 21:31:21
    Temat: Re: samochody z zachodu, akcyza, kontrole
    Od: "Roman" <t...@o...pl>


    IMHO jeżeli to był jeden wóz to poczekaj, a jeżeli więcej to
    > raczej bym poważnie przeanalizował sytuację.
    Moje przypuszczenia sie potwierdzają. Podejrzewam że będzie tak jak z
    abonamentem TV . Najwięcej zarobiono na tych którzy sie przestraszyli i
    poszli zrejestrować TV
    .http://www.bankier.pl/wiadomosci/article.html?artic
    le_id=1237480


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1