eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prośba o pomoc -naciągacze na allegro
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2008-02-08 21:00:11
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: " lukasz" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    MarcinJM <m...@i...pl> napisał(a):

    > Piotr Archie Połoczański pisze:
    > > Powiedz, ze nie sprzedasz i niech sie odpieprzy ;]
    > > Jak mu zalezy to sie bedzie staral i tyle.
    > >
    >
    > Mi zalezalo. Na takich "nieswiadomych" urobilem ponad 500 tys zl. w rok
    > Dalej cwaniaki badzcie nieswiadomi, w to mi graj. Jestescie sola tej ziemi.

    nie rozumiem za bardzo twoich treści ale styl w ktorym przemawiasz mowi mi
    jakim jestes czlowiekiem


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2008-02-08 21:19:32
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: "I>onrad" <o...@n...tv>

    Za przeproszeniem "w dupie byles i gowno widziales".

    Jesli wyzyskujac czyjas niewiedze doprowadzajac go do niekorzystnego
    rozporzadzenia mieniem. to jest to wyludzenie.


  • 13. Data: 2008-02-08 21:21:31
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: " Lijka" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    castrol <j...@w...wp.pl> napisał(a):

    > I>onrad pisze:
    >
    > > Sad przyznal racje sprzedajacym z tytm ze chyba tylko wtedy jesli nie
    bylo
    > > wystawione na kup teraz.
    > > A nawet jak sad nakaze ci wydanie przedmiotu na tym sie skonczy.
    > >
    > > Takich cwaniaczkow na allegro od groma co drugi to madrzejszy.
    >
    > Ze niby co? Jacy cwaniacy? Bo ktos kto kupuje to ma sie dopytywac czy
    > aby sprzedajacy na pewno chce sprzedac za tyle za ile wystawil? IMO ja
    > slyszalem o sprawach gdzie to kupujacym sad przyznal razje.
    > nie chce mi się logowa, wiec korzystam z konta Lukasza.
    to nie taka prosta sprawa. Łukasz ma wspólnika, jeżeli przegra bedzie musiał
    spłacić te różnicę - 7 koła, co to za tranzakcja, gdzie sprzedajacy musi
    jeszcze dopłacać do interesu. Pewnie w innym wypadku sprzedałby im je, być
    może.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2008-02-08 21:24:48
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    Lijka pisze:

    > to nie taka prosta sprawa. Łukasz ma wspólnika, jeżeli przegra bedzie musiał
    > spłacić te różnicę - 7 koła, co to za tranzakcja, gdzie sprzedajacy musi
    > jeszcze dopłacać do interesu. Pewnie w innym wypadku sprzedałby im je, być

    Ale jakie to ma znacznie przy sprzedazy na allegro? Tam sie nie
    sprzedaje po cenach rynkowych, a po takich jaka zaproponuje kupujacy i
    tyle - to ze on chcial 9900 nie oznacza ze ktos by tyle chcial zaofertowac.

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 15. Data: 2008-02-08 21:26:41
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    I>onrad pisze:
    > Za przeproszeniem "w dupie byles i gowno widziales".

    To podaj dane tych spraw ktore widziales

    > Jesli wyzyskujac czyjas niewiedze doprowadzajac go do niekorzystnego
    > rozporzadzenia mieniem. to jest to wyludzenie.

    Jaka niewiedze? Pprzeciez sprzedajacy zapoznal sie z pewnoscia z
    regulaminem allegro, wiec wiedzial doskonale co robi. Nie ma tu mowy o
    doprowadzeniu do niekorzystnego rozporzadzenia mieniem - no chyba ze
    sprzedajacy sam sie do niego doprowadzil.

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 16. Data: 2008-02-08 21:49:28
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    I>onrad pisze:
    > Polskie prawo nie przewiduje obowiazku znajomosci regulaminu allegro

    Ale przewiduje obowiazek znajomosci KC a zawarcie umowy przez allegro
    jest prawnie wiazace.

    > Podobnie
    > zreszta jak w USA pani wygrala wiele milionow za brak napisu na kubku z
    > goraca kawa ze jest goraca.

    My jestesmy w Polsce, a nie w USA.>


    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 17. Data: 2008-02-08 22:02:37
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    I>onrad pisze:

    > Nigdzie nie ma mowy o umowie z allegro .

    Allegro to posrednik. Umowe zawarl sprzedajacy z kupujacym za
    posrednictrwem allegro

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 18. Data: 2008-02-08 22:25:25
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: "gasper" <n...@m...pl>

    Użytkownik "I>onrad" <o...@n...tv> napisał w wiadomości
    news:foij5v$k4l$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > 9.2. Sprzedający i Kupujący powinni nawiązać kontakt nie później niż w
    > terminie siedmiu dni od daty zakończenia aukcji. W przypadku braku odpowiedzi
    > ze strony kontrahenta w powyższym terminie, można od umowy sprzedaży
    > odstąpić."

    czyli najlepiej sie nie odzywać - po siedmiu dniach sprawy nie było :)


  • 19. Data: 2008-02-08 22:37:47
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    castrol wrote:

    > I>onrad pisze:
    >> Polskie prawo nie przewiduje obowiazku znajomosci regulaminu allegro
    >
    > Ale przewiduje obowiazek znajomosci KC a zawarcie umowy przez allegro
    > jest prawnie wiazace.
    >
    >> Podobnie
    >> zreszta jak w USA pani wygrala wiele milionow za brak napisu na kubku z
    >> goraca kawa ze jest goraca.
    >
    > My jestesmy w Polsce, a nie w USA.>

    A poza tym przypadek o którym mowa to była kawa podgrzewana w mikrofalówce i
    doprowadzona do stanu cieczy przegrzanej (powyżej 100st).

    Takie coś potrafi się całkiem burzliwie zachować i poparzyć i sądzę że w
    Polsce bez trudu klient by wygrał odszkodowanie za coś takiego (może nie
    parę milionów), jeżeliby tylko chciało mu się za tym ganiać.

    p. m.


  • 20. Data: 2008-02-08 23:36:52
    Temat: Re: prośba o pomoc -naciągacze na allegro
    Od: WitCha <c...@d...vito>

    lukasz wrote:

    > wystawilem maszyne stolarska na allegro w opcji kup teraz za 9900zł,
    > rozpoczalem licytacje od 1zł i nie dalem ceny minimalnej

    Dlaczego nie dałeś ceny minimalnej? Po co w ogóle dawałeś licytację,
    skoro interesuje Cię 9900zł?

    , pech chcial ze
    > przez kilka dni sprawdzalem konta i dostalem maila ze facet wylicytwal ja za
    > 2 tys.

    Twój pech. Jego szczęście.

    jestem poczatkujacym allegrowiczem zadzwonilem do niego przepraszajac
    > go ze zrobilem to nieswiadomie i za ta cene mu jej nie sprzedam,

    Teraz to on ją Tobie może sprzedać. Jeśli wpłacił Ci pieniądze na konto,
    to maszyna jest jego.

    Jak mogłeś zrobić to nieświadomie? Jesteś niepoczytalny? Hm... w sumie
    to mogłaby byc jakaś linia obrony.

    > zaproponowal mi ze jak zaplace mu 2,5 tys. zl to zrezygnuje z roszczen do
    > maszyny. wystawilem takie dwie aukcje drugi koles tez mi to zaproponowal
    > (chlopaki zeruja jak hieny na ludzkim bledzie)beda dochodzili swoich
    > roszczen przed sadem czy mam szanse wygrac taka sprawe?

    A tu się zgodzę. W zasadzie to żerują, bo widać nie zależy im na
    maszynie, ale na tym, żebyś Ty się podenerwował i ewentualnie był
    stratny. No ale coż, chęć zysku to jeszcze nie przestępstwo. Jeśli im
    nie sprzedasz, to Ty nie wywiążesz się z umowy.

    Przelicz zatem co Ci się bardziej opłaca: sprzedać im za 2000, zapłacić
    im czy próbować się w sądzie. Ostatnia opcja jest dla Ciebie raczej
    przegrana, bo wystawiłeś 2 takie aukcje, więc o pomyłce nie może być mowy.

    Dlaczego przy rejestracji na allegro skłamałeś, że zapoznałeś się z
    regulaminem? Twoja wiarygodność w sądzie będzie podważana poczynając od
    tego faktu.

    --

    Pozdrowienia
    W

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1