Przemek Lipski pisze:
> Ale ustawodawca nie penalizuje picia w miejscach publicznych ogólnie, tylko
> w trzech miejscach ( o ile pamietam parki, place i ulice)

a czy w miastach są jeszcze jakieś inne miejsca publiczne?:)
kilka razy byłem świadkiem ukarania mandatem za picie piwa na
warszawskiej starówce w miejscu które nie było parkiem, placem ani ulicą.

do góry

Użytkownik "Ensitherum" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
news:fv3tut$ng9$1@news.onet.pl...

>> najgłębsze w tym unormowaniu. Bo moim zdaniem zgorszenie publiczne
>> powoduje nie zawartość naczynia, ale opakowanie.
> zgorszenie? a ja myślałem, że chodzi o poprawienie bezpieczeństwa
> obywateli w miejscach publicznych.

A co ma spożywanie alkoholu w miejscu publicznym wspólnego z
bezpieczeństwem. Sądzisz, że taki pijany, który się zanietrzeźwił w
restauracji jest bezpieczniejszy od tego z parku?

do góry

Użytkownik "Ensitherum" <e...@N...pl> napisał
>
> > Ale ustawodawca nie penalizuje picia w miejscach publicznych ogólnie,
> > tylko w trzech miejscach ( o ile pamietam parki, place i ulice)
>
> a czy w miastach są jeszcze jakieś inne miejsca publiczne?:)

Są.

> kilka razy byłem świadkiem ukarania mandatem za picie piwa na
> warszawskiej starówce w miejscu które nie było parkiem, placem ani
ulicą.

Sam sobie odpowiadasz :)
A co do mandatu, z jednej strony to nic nowego że policjanci i strażnicy
łamią prawo, z drugiej bywa że praktyka jest mądrzejsza niż przepisy.

do góry

Użytkownik "Ensitherum" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
news:fv5hm0$vb8$1@news.onet.pl...
> Przemek Lipski pisze:
>> Ale ustawodawca nie penalizuje picia w miejscach publicznych ogólnie,
>> tylko w trzech miejscach ( o ile pamietam parki, place i ulice)
>
> a czy w miastach są jeszcze jakieś inne miejsca publiczne?:)
> kilka razy byłem świadkiem ukarania mandatem za picie piwa na warszawskiej
> starówce w miejscu które nie było parkiem, placem ani ulicą.

Jeżeli jeziorow chodz iw obręba miasta to pomost wędkarski nie jest ani
parkiem, ani placem, ani ulicą :)) Kiedyś jak jescze w moim mieście
istaniała Straż Miejska (zlikwidowano ją po ostatnich wyborach) rozmawialem,
że Straznikami i powiedzieli, że na pomostach nie mają możliwości
reagowania... Jako ciekawostkę jeszcze dodam, że ich zdaniem ustawowe place
to praktycznie wszystkie miejsca, które nie sa parkami i ulicami. Czyli
nieużytki na terenie po byłej firmie, gdzie czasem sobie menelstwo pije
winko, to jest plac i nie wolno...

Pozdrawiam Przemek

do góry

Użytkownik "Ensitherum" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
news:fv5hbv$u9g$1@news.onet.pl...
> Przemek Lipski pisze:
>> A czy klatka schodowa to plac, park czy ulica ??
>
> nie wiem, ale u mnie w kamienicy straż miejska przepędza smakoszy taniego
> wina z półpiętra.

Ale to może być z innych względów (skargi mieszkańców itp.), bo jeżeli
mieszkańcy mieli by ochotę wypić sobie flaszkę na własnej klatce schodowej,
to nie powinno to straży interesować. Chyba że zakłócali by porządek i ktoś
złożył skarge..

Pozdrawiam Przemek

do góry

Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
wiadomości news:fv6t75$1sj$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ensitherum" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
> news:fv5hbv$u9g$1@news.onet.pl...
>> Przemek Lipski pisze:
>>> A czy klatka schodowa to plac, park czy ulica ??
>>
>> nie wiem, ale u mnie w kamienicy straż miejska przepędza smakoszy taniego
>> wina z półpiętra.
>
> Ale to może być z innych względów (skargi mieszkańców itp.), bo jeżeli
> mieszkańcy mieli by ochotę wypić sobie flaszkę na własnej klatce
> schodowej, to nie powinno to straży interesować. Chyba że zakłócali by
> porządek i ktoś złożył skarge..
>

Jest też możliwe, że Rada Miejska wprowadziła jakieś obostrzenia w tych
kwestiach.

Pozdrawiam Przemek

do góry

Robert Tomasik pisze:
> A co ma spożywanie alkoholu w miejscu publicznym wspólnego z
> bezpieczeństwem. Sądzisz, że taki pijany, który się zanietrzeźwił w
> restauracji jest bezpieczniejszy od tego z parku?

ma dużo, bo menelstwo przebywa tam gdzie można pić bez narażania się na
mandat, więc tankują gdzie indziej i to tam jest mniej bezpiecznie.

do góry

On 29 Kwi, 00:04, Ensitherum <e...@N...pl> wrote:
> Przemek Lipski pisze:
>
> > Ale ustawodawca nie penalizuje picia w miejscach publicznych ogólnie, tylko
> > w trzech miejscach ( o ile pamietam parki, place i ulice)
>
> a czy w miastach są jeszcze jakieś inne miejsca publiczne?:)

Oczywiście, że są jeszcze inne miejsca publiczne: plaże, stadiony,
teatry, supermarkety, świątynie, dworce, lotniska etc. Można by długo
wymieniać. Co nie zmiania faktu, że ustawowy zakaz picia alkoholu
dotyczy niektórych z nich (placów, ulic, parków). Stąd też wypicie
wina w kościele nie stanowi wykroczenia :)

do góry

Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:cdcd4b48-b064-43f0-bab8-18761abc64d5@d45g2000hs
c.googlegroups.com...
> Oczywiście, że są jeszcze inne miejsca publiczne: plaże, stadiony,
> teatry, supermarkety, świątynie, dworce, lotniska etc. Można by długo
> wymieniać. Co nie zmiania faktu, że ustawowy zakaz picia alkoholu
> dotyczy niektórych z nich (placów, ulic, parków). Stąd też wypicie
> wina w kościele nie stanowi wykroczenia :)

Tak, a za to wypicie wina na mszy, która odbywa się w parku -
stanowi. :-)

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Użytkownik "Ensitherum" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
news:fv72ae$j04$1@news.onet.pl...

>> A co ma spożywanie alkoholu w miejscu publicznym wspólnego z
>> bezpieczeństwem. Sądzisz, że taki pijany, który się zanietrzeźwił w
>> restauracji jest bezpieczniejszy od tego z parku?
> ma dużo, bo menelstwo przebywa tam gdzie można pić bez narażania się na
> mandat, więc tankują gdzie indziej i to tam jest mniej bezpiecznie.

I co to w skali makro zmienia? Gdzieś tam zawsze jest mniej, a gdzie
indziej bardziej bezpiecznie.

do góry