"Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> writes:

[...]

> z zalozenia - kazdy obywatel jest przestepca.

O, ciekawostka. Niby z jakiej racji?

Co do drakońskiego przepisu dot. programów komputerowych, to IMO --
interpretowany dosłownie -- jest drakoński i porównywalny chyba tylko
z zasadami obowiązującymi w służbach specjalnych (zasady dobre dla
szpiegów są stosowane do powszechnie dostępnego oprogramowania dla
domowych komputerów).

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

"Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> writes:

[...]

> z zalozenia - kazdy obywatel jest przestepca.

O, ciekawostka. Niby z jakiej racji?

Co do drakońskiego przepisu dot. programów komputerowych, to IMO --
interpretowany dosłownie -- jest zbyt surowy i porównywalny chyba
tylko z zasadami obowiązującymi w służbach specjalnych (zasady dobre
dla szpiegów są stosowane do powszechnie dostępnego oprogramowania dla
domowych komputerów).

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

Dnia 28-09-2007 o 19:29:08 "Piotr Dembiński" <p...@g...pl> napisał(a):

>> z zalozenia - kazdy obywatel jest przestepca.
> O, ciekawostka. Niby z jakiej racji?

Nabijam sie, oczywiscie. Ale tak mamy skonstruowane ustawy, zeby kazdego
dalo sie za cos przetrzepac. Przykladowo - w 1995 dostales na dyskietce
"sokobana" od kolegi; uzyskales darmowy program z internetu (sie okazalo,
ze sad w tym znalazl korzysc majatkowa); nie trzymales w lodowce paragonu
za pralke, paragon wyblakl i CBA teraz zarzuca ci korupcje; notorycznie
uchylales sie od odprowadzania podatkow od kieszonkowego. Na kazdego cos
sie znajdzie.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Piotr Dembiński napisał(a):
> Sowiecki Agent
> <p...@t...gazeta
.pl> writes:
>
> [...]
>
>>> Nie uzyskuje tylko odzyskuje. Uzyskał wcześniej, kupoując
>>> oryginalny nośnik z programem.
>> nie, uzyskuje 2 egzmeplarz od osoby nieuprawnionej
>
> Bzdura, program komputerowy a nośnik z kopią programu komputerowego
> to dwie różne rzeczy.
>
>> , odzyskac to moze swoj ze swojego dysku albo od producenta.
>>
>> Przekladajac to na rzeczy materialne
>
> Co jeszcze chce Pan przełożyć na rzeczy materialne?


no i wpierd. sie zaczelo, nic nie chce przekladac, rozpatrujemy
egzmepmplarz progrmu w postaci elektronicznej i na tej podstawie
oceniamy czy sa spelnione przeslanki swiadczace o bycie przestepstwa,
to o czym Pan mowi dotcyzy prawa autorskiego i umowy cywinoprawnej a nie
prawa karnego. To o czym Pan pisal moze jedynie wplynac na to czy
prokurator umorzy sprawe ze wzgledu na niska szkodliwosc spoleczna a nie
na to czy fakt mial miejsce ... bo mial.
P.

--
IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....

do góry

Jasko Bartnik napisał(a):
> Dnia 28-09-2007 o 14:31:59 "Piotr Dembiński" <p...@g...pl> napisał(a):
>
>>>> Nie uzyskuje tylko odzyskuje. Uzyskał wcześniej, kupoując
>>>> oryginalny nośnik z programem.
>>> nie, uzyskuje 2 egzmeplarz od osoby nieuprawnionej
>> Bzdura, program komputerowy a nośnik z kopią programu komputerowego
>> to dwie różne rzeczy.
>
> Precyzujac:
> - o nosniku i egzemplarzu mowa jest w ust. 1. tego art. (rzecz ruchoma),
> - o programie komputerowym w 2.
>
> Traktowane jest przez ustawe oddzielnie.


zgadza sie, my mowimy o ust. 2, czyli o konkretnym egzemplarzu w posatci
elektroniczej.
--
IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....

do góry

Dnia 28-09-2007 o 21:32:43 Sowiecki Agent
<p...@t...gazeta
.pl> napisał(a):

> zgadza sie, my mowimy o ust. 2, czyli o konkretnym egzemplarzu w posatci
> elektroniczej.

Ale w tym przepisie nic nie ma o egzemplarzach. Jest proces uzyskiwania w
celu osiagniecia korzysci majatkowej. Jedyna kwestia jest - czy korzysc
zachodzi. Uzyskany zostal program komputerowy. Uzyskanie nie mialo na celu
osiagniecia korzysci majatkowej... takie jest moje pierwsze wrazenie.
Traktowalbym takie uzyskanie jako proces sporzadzania kopii zapasowej
oryginalnego nosnika, przy pomocy dostepnych srodkow.

Dla porownania: naped optyczny zepsuty (jak ostatnio); ide do kolegi z
dyskiem twardym i u niego sporzadzam obraz plyty. Rowniez uzyskuje program
komputerowy, rowniez bez zgody osoby uprawnionej.

Mozna pojsc dalej: sporzadzam kopie zapasowa na swoim komputerze.

Do kazdego mozna na sile dokleic uzyskanie korzysci majatkowej. Czy to
oznacza, ze nie mozna sporzadzic kopii zapasowej programu komputerowego?
Prawo autorskie pozwala na taka operacje (jesli dobrze pamietam; i w
szczegolnych przypadkach)... a KK traktuje to jako przestepstwo?

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Dnia 28-09-2007 o 23:05:48 Jasko Bartnik <a...@s...nadole>
napisał(a):

> Do kazdego mozna na sile dokleic uzyskanie korzysci majatkowej. Czy to
> oznacza, ze nie mozna sporzadzic kopii zapasowej programu komputerowego?
> Prawo autorskie pozwala na taka operacje (jesli dobrze pamietam; i w
> szczegolnych przypadkach)... a KK traktuje to jako przestepstwo?

No bo tak na chlopski rozum: we wszystkich trzech przypadkach kupilem
jeden program a po "uzyskaniu" mam dwa.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Jasko Bartnik napisał(a):
> Dnia 28-09-2007 o 21:32:43 Sowiecki Agent
> <p...@t...gazeta
.pl> napisał(a):
>
>> zgadza sie, my mowimy o ust. 2, czyli o konkretnym egzemplarzu w
>> posatci elektroniczej.
>
> Ale w tym przepisie nic nie ma o egzemplarzach.

w ust.1 tez nie ma. Mimo to ropztruje sie byt przestepstwa w opraciu o
konkretny przedmiot pochodzacy z kradziezy.

Jest proces uzyskiwania
> w celu osiagniecia korzysci majatkowej. Jedyna kwestia jest - czy
> korzysc zachodzi.


zachodzi gdy ten konkretny przedmiot - w ust 2 niematerialny -
zamierzasz zatrzymac. Sprawy licencji to sprawy umowy cywilnoprawnej.



Uzyskanie nie
> mialo na celu osiagniecia korzysci majatkowej... takie jest moje
> pierwsze wrazenie. Traktowalbym takie uzyskanie jako proces sporzadzania
> kopii zapasowej oryginalnego nosnika, przy pomocy dostepnych srodkow.

tu kopie robisz wlasnego przedmiotu , a tam innego (na ktorym dokonujesz
przestepstwa)


> Do kazdego mozna na sile dokleic uzyskanie korzysci majatkowej. Czy to
> oznacza, ze nie mozna sporzadzic kopii zapasowej programu komputerowego?

swojego legalnie nabytego egzpemplarza mozesz, pisalem przeciez, my
rozpatrujemy sprawe w opaciu o program uzyskany od osoby nieuprawnionej.


> Prawo autorskie pozwala na taka operacje (jesli dobrze pamietam; i w
> szczegolnych przypadkach)... a KK traktuje to jako przestepstwo?

w ktorym miejscu prawo autorskie pozwala?


--
IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....

do góry

Jasko Bartnik napisał(a):
> Dnia 28-09-2007 o 23:05:48 Jasko Bartnik <a...@s...nadole>
> napisał(a):
>
>> Do kazdego mozna na sile dokleic uzyskanie korzysci majatkowej. Czy to
>> oznacza, ze nie mozna sporzadzic kopii zapasowej programu
>> komputerowego? Prawo autorskie pozwala na taka operacje (jesli dobrze
>> pamietam; i w szczegolnych przypadkach)... a KK traktuje to jako
>> przestepstwo?
>
> No bo tak na chlopski rozum: we wszystkich trzech przypadkach kupilem
> jeden program a po "uzyskaniu" mam dwa.

nie zmeinia to faktu w jaki sposob uzyskales jeden z egzemplarzy.
Podalem to na przykladzie zwyklych przedmiotow (poloneza)

--
IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....

do góry

Dnia 28-09-2007 o 23:51:58 Sowiecki Agent
<p...@t...gazeta
.pl> napisał(a):

>> No bo tak na chlopski rozum: we wszystkich trzech przypadkach kupilem
>> jeden program a po "uzyskaniu" mam dwa.
> nie zmeinia to faktu w jaki sposob uzyskales jeden z egzemplarzy.
> Podalem to na przykladzie zwyklych przedmiotow (poloneza)

No wlasnie - wszystkie trzy (przypadki) zostaly uzyskane bez zgody osoby
uprawnionej. Raz od nieznajomego, raz od znajomego a raz od siebie samego.
Efekt koncowy jest identyczny: mialem jeden program, teraz mam dwa.

A z polonezem: kupilem poloneza i
1. patrzac na polonezy innych uzytkownikow zbudowalem sobie drugiego
2. zbudowalem na wzor poloneza kolegi
3. wzorujac sie na swoim zrobilem sobie drugiego

Pojecie "zrobilem" powinno brzmiec bardziej jak "sklonowalem", bo pracy w
to wlozonej bylo malo. Niestety, materialne analizowanie tego zaczyna
prowadzic do glupot. Miec dwa identyczne samochody to zupelnie co innego
niz dwie identyczne kopie programu komputerowego. Z dwoch samochodow jest
znacznie wiekszy pozytek.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry