eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › mundurki w szkołach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 372

  • 71. Data: 2007-08-20 06:38:44
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał
    > >
    > > Nie, dzwonię na policję.
    >
    > I co mówisz? Że rozrabia (pomijam, że nie każdy typ rozrabiania
    > kwalifikuje się do policji) niezidentyfikowany młodzian. I jak
    > go mają namierzyć? Całe miasto przekopać?

    I co mówisz dyrektorowi? Że rozrabia niezidentyfikowany uczeń jego
    szkoły. I jak go ma namierzyć? Całą szkołę przekopać?

    > > Zresztą nie jestem w stanie po fasonie "mundurka" określić
    > > z której to szkoły.
    >
    > No bo ich jeszcze nie ma. Jak będą, to zapewne będziesz umiał.

    Na pewno nie. Nie mam powodu by taką wiedzę gromadzić.

    > Poza tym, nie tylko sam fason, ale również nazwa szkoły czy
    > jej logo się znajdzie (przynajmniej tak będzie u nas) na tymże.

    A nie prościej tatuować na czole nr pesel?

    > Za moich czasów w podstawówce mieliśmy jednolite fartuszki
    > codzienne oraz jednolite mundury apelowe. I nikt nie
    > myślał, że to złe itp. Tak było od zawsze (dla nas).

    Za moich czasów kupno czegokolwiek do ubrania nie było takie
    proste (podobnie jak papieru toaletowego, mydła czy masła).
    W podstawówce nosiłem fartuszek bo to było praktyczne i
    ekonomiczne. Ale nie było pelnej unifikacji. Ja np. miałem
    fartuszek zielony, bo taki udało się dostać, a większość dzieci
    miała granatowe i niebieskie. Nikt z tego powodu uwag mi nie robił.

    Ja w tamtym okresie nie zwracałem większej uwagi na to w co
    jestem ubrany a i wybór był skromny. Dzisiaj jest inaczej.
    Możliwości są ogromne a i dzieciaki bardziej na to zwracają uwagę.
    To źle?

    > Teraz jest szok, bo jest zmiana... Z czasem się uleży.

    Z czasem to się rozlezie i nic z tego chorego pomysłu nie zostanie.
    Uniformy mają rację i szansę bytu w szkołach elitarnych i płatnych.
    Jeśli jest to element polityki szkoły, o którym dzieci i rodzice
    wiedzą przed zapisaniem się i godzą się na to, wtedy nikt nie
    będzie tego kontestował czy obchodził. A w razie czego - fora ze
    dwora. Jakoś szkoły wojskowe nie mają takich problemów.


  • 72. Data: 2007-08-20 06:41:13
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał
    >
    > > Historia zanotowala juz takie przypadki.
    > > Nazywalo sie to Hitlerjugend.
    >
    > Teraźniejszość notuje takie przypadki. Nazywa się to ,,uczeń dobrej
    > szkoły w UK lub USA''

    DOBREJ szkoły. Znaczy prestiżowej, elitarnej, płatnej.
    A nie darmowej, powszechnej, przymusowej.


  • 73. Data: 2007-08-20 06:45:32
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał
    > >>
    > >> d) Niwelują różnice klasowe i zazdrość... Szczególnie wśród młodych
    > >> panienek
    > >
    > > Ty tak na poważnie?
    >
    > A co nie? Widać nie masz doświadczeń z wartościowaniem wśród młodzieży.
    > Wartościują po wszystkim... Po wypaśnej komórze ale też po stroju.

    Przecież nie mówimy o dosłownie mundurku. To nie będzie kompletny
    strój tylko jakaś kamizeleczka spod której widać zwykłe ubranie.
    Czyli w tej kwestii nic się nie zmieni.


  • 74. Data: 2007-08-20 07:39:50
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Wrak Tristana napisał(a):

    > No akurat mundurki do ponadgimnazjalnych nie trafiają... Tylko do
    > gimnazjalnych... Ale chodzi o to, że taka uczennica w mundurku nijak
    > atrakcyjna nie jest i nie zachęca....

    A debiut Britney Spears pamiętasz? Mundurek i kucyki/warkoczyki?

    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 75. Data: 2007-08-20 07:41:13
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    > Hmmm... Czyli jak poderwę jakąś licealistkę i ona będzie mieć szkolny
    > mundurek, to możemy się bzykać bez zabezpieczenia i ciąży nie będzie?
    > Suuuuuper! ;->

    Ja tam nie wiem, za moich czasów zabezpieczenie się inaczej nazywało,
    prezerwatywa, czy jakoś tak, ale czasy się zmieniają ;-)

    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 76. Data: 2007-08-20 07:46:10
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Szerr napisał(a):

    > krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >> > Takie mam wrażenie kierując się wynikami osobistego nasłuchu i
    >> > obserwacji.
    >> Jak pójdziesz do szpitala onkologicznego, to też Ci wyjdzie, że
    >> większość ludzi ma raka.
    >
    > Skąd Twoja pewność, że ograniczam nasłuch i obserwacje do wąskiego
    > grona ludzi myślących podobnie do mnie?

    Gdzie wyczytałeś moją pewność?
    Doświadczenie życiowe uczy, że "jak się wlezie miedzy wrony, trzeba
    krakać jak i one". Mój "nasłuch i obserwacja" mówią coś zupełnie
    odwrotnego, pewnie dlatego, że obracam się w innym środowisku. Ale ja
    nie wyskakuje z "większością społeczeństwa".

    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 77. Data: 2007-08-20 07:49:26
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: "Szerr" <s...@g...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > gdybyś był uprzejmy link podrzucić. Może metodologia moich badań szwankuje.

    Bezcelowe. Nie prowadziłem metodologicznych badań na ten temat, Ty masz
    swoją subiektywną opinię na temat zdania większości społeczeństwa, ja swoją.
    Choćby nawet któryś z nas podparł swój osąd wynikami badań, argument
    większości, jak zauważyłeś, o niczym merytorycznie nie przesądza.

    Pozostańmy przy swoich zdaniach.

    Sz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 78. Data: 2007-08-20 07:50:19
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Wrak Tristana napisał(a):

    > Teraźniejszość notuje takie przypadki. Nazywa się to ,,uczeń dobrej
    > szkoły w UK lub USA'' albo ,,uczeń w Japonii''. Zapewne ma też inne
    > nazwy. --


    I uważasz, że po umundurowaniu wszystkie szkoły w Polsce zmienią się w
    te "dobre"? Najpierw prestiż, potem strój podkreślający prestiż, nie
    odwrotnie.
    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 79. Data: 2007-08-20 08:00:38
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Wrak Tristana napisał(a):

    >
    > No widzisz, że rozrabia młody w mundurku Gimnazjum nr 7 na Słonecznej,
    > to zgłaszasz to Dyrekcji G7.

    To te mundurki mają być poprzyklejane na Super Glue do uczniów? Jak
    uczeń będzie chciał podymić na mieście, to pierwsze co zrobi, to
    zdejmie mundurek. Zresztą, i tak zdejmie za drzwiami szkoły, nie będzie
    sobie przecież obciachu robił.
    >
    >>> d) Niwelują różnice klasowe i zazdrość... Szczególnie wśród młodych
    >>> panienek
    >> Eeee! Jedna będzie miała ładniejszy fartuszek, a druga brzydszy.
    >
    > No nie, bo one są jednolite. Szyte przez jednego krawca...

    A kolczyki z brylantami i wszystkomające komórki, tudzież piórniki z
    Superhiperfirmy, to się do różnic klasowych nie nadają? no i pod
    mundurkiem też trzeba coś mieć, z targu, albo z metką.
    >
    > Zresztą ten motyw zauważono też już w wielu kościołach w temacie I
    > komunii św. Kiedyś były ,,walki'' pomiędzy mamusiami i rywalizacja,
    > która wypaśniej dziecię przyozdobi. Więc w wielu parafiach ustalono
    > jednolity model i problem się skończył. Strój można wypożyczyć od
    > parafii albo odkupić od zeszłorocznego komunisty. I nie ma
    > przepychanek....

    Przyjedź do mojej parafii, to zobaczysz jak ustalenia poległy ;-)
    >
    >> I do tego
    >> kolorowy piórnik.
    >
    > No wiadomo, że motyw rywalizacji będzie zawsze, ale ,,nie róbmy nic,
    > bo i tak to całkiem problemu nie zniweluje'' jest złym podejściem.

    Złym podejściem jest robienie czegokolwiek, żeby udawać, że różnice nie
    istnieją. Pora się zacząć przyzwyczajać, że jeden jeździ maluchem, a
    drugi maybachem, zamiast ustalać obowiązujący do jazdy model poloneza.

    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 80. Data: 2007-08-20 08:52:22
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    krys wrote:
    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Hmmm... Czyli jak poderwę jakąś licealistkę i ona będzie mieć szkolny
    >> mundurek, to możemy się bzykać bez zabezpieczenia i ciąży nie będzie?
    >> Suuuuuper! ;->
    >
    > Ja tam nie wiem, za moich czasów zabezpieczenie się inaczej nazywało,
    > prezerwatywa, czy jakoś tak, ale czasy się zmieniają ;-)
    >

    No ale skoro mądry pan minister i popierający go mądry Szerr tak
    twierdzą, to na pewno mają rację! ;->

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 30 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1