Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w
wiadomości news:dhqgs7$n6c$1@news.onet.pl...


> Co to jest prawo do legitymowania? To prawo do żądania okazania
dokumentu
> tożsamości. Ochrona w tym wypadku faktycznie nie ma prawa
legitymować, ale
> ma prawo poprosić o okazanie dowodu na takiej zasadzie jak każdy
obywatel -
> ja też moge kogokolwiek poprosić o pokazanie mi dowodu. Moje żądanie
co
> prawda nie ma żadnego poparcia w prawie, niemniej prawo takie mam.
Wracając
> do ochraniarzy, to maja oni prawo do proszenia o okazanie im dowodu,
klient
> nie musi go okazywać, ale oni nie muszą go wpuszczać.
> Prawo sprzedawców w sklepie odnośnie legitymowania przy sprzedaży
alkoholu i
> papierosów jest po prostu wzmocnione przez odpowiedni przepis
ustawy, by
> ułatwić wykonywanie ustawy o wychowywaniu w trzeźwości.

Taż od początku piszę, że zakaz działa, dokąd wszyscy się na niego
zgadzają. Nie ma zakazu okazywania dowodu osobistego komukolwiek.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Możesz zażądać sprzedaży Ci karty klubowej. Ostatecznie złożyć
> zawiadomienie o wykroczeniu. Najlepiej powiadomić wcześniej policję,
> by ustaliła tożsamość bramkarzy.


Kiedys tak zrobilem i otrzymalem odpowiedz ze karty sprzedaje sie w
siedzibie klubu na drugim koncu miasta :)

Czyli zwykla spychologia, co wtedy??

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w
wiadomości news:dhqhpu$oo6$1@news.onet.pl...

Bartku! Właśnie sięgnąłeś dna rozważając, czy prawo nie jest same ze
sobą sprzeczne. Ja proponuję zakończyć tę dyskusję. Bo raczej już nic
nowego wnieść się do niej nie da, a zainteresowani będą mogli zapoznać
się ze zdaniami osób biorących w niej udział. Dyskusja w sprawie
sprzeczności prawa z prawem pozostaje w gestii filozofii, a nie prawa.

Chwilowo przyjmij do wiadomości, że prawo ogranicza w pewnym zakresie
przyznane swobody.

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
news:43416567$1@news.home.net.pl...

> Kiedyś tak zrobiłem i otrzymałem odpowiedz ze karty sprzedaje się w
> siedzibie klubu na drugim końcu miasta :)
> Czyli zwykła psychologia, co wtedy??

Trzeba się udać do siedziby klubu. Na przyszłość do tego klubu nie
chodzić i wszystkich znajomych o takich praktykach informować. Ba,
nawet opublikować w prasie i telewizji. W konsekwencji kilka klubów
padnie, pozostałe zmądrzeją i sytuacja wróci do równowagi.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dhroad$5ca$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "flashi" <f...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:dhqf12$ns0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> no bez przesady ... w takim razie włażę na zaplecza, włażę do
> zakładów
>> pracy, itp. itp. ... ooo mogę wejść na Policje nawet do np. składu
> amunicji ...
>> przecież mogę wejść gdzie chce ... no bez przesady ... cos mi się
> zdaje ze
>> tracimy w prawie zdrowy rozsadek jak amerykanie ... tutaj nie chodzi
> o prawo
>> tylko o właśnie zdrowy rozsadek.
>
> Jest pewne ale. Skald amunicji, czy zaplecze nie jest publicznie
> dostępnym lokalem.

o popatrz ale juz o zaplecza i zaklady pracy sie nie czepiles :P
ten sklad amunicji to byl tak na wyrost napisany ...

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dhroe0$5rv$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "flashi" <f...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:dhqfn6$otv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> hmm ale cos mi sie teraz nie zgadza ... jak mozna sprawdzic czy te
> osoby
>> maja pelnolentosc ? przeciez nie mozna ich legitymowac ?
>
> Po prostu obracasz sytuację. Teraz właściciel ulgowego biletu sam ma
> obowiązek dowieść, że jest uprawniony (art. 6 kc). Ale może oczywiście
> dokumentu nie pokazać i kupić droższy bilet.

i o to wlasnie chodzi :)
Na wejsciu do lokalu pisze sobie kartke. Impreza zamknieta dla osob nie
mogacych udowodnic ze maja powyzej 18 lat i koniec sprawy... tzn tak mysle
:) to oni musza udowodnic ze maja ponad 18 lat.

do góry

Robert Tomasik wyskrobał(a):
> Bartku! Właśnie sięgnąłeś dna rozważając, czy prawo nie jest same ze
> sobą sprzeczne. Ja proponuję zakończyć tę dyskusję. Bo raczej już nic
> nowego wnieść się do niej nie da, a zainteresowani będą mogli zapoznać
> się ze zdaniami osób biorących w niej udział. Dyskusja w sprawie
> sprzeczności prawa z prawem pozostaje w gestii filozofii, a nie prawa.

Robercie! W systemie prawnym wszak mogą istnieć normy ze sobą sprzeczne,
które eliminuje się w drodze wykładni i ustalania obowiązywania przepisów
(reguły walidacyjne).
Tym samym podtrzymuję swój pogląd, że ograniczenie wstępu do klubu przez
właściciela do osób powyżej 18 roku życia jest uzasadnione. Nie mieści się
ono w ramach "nieuzasadnionej przyczyny" z art. 135 czy 138 KW i zgodne
jest z zasadą swobody umów z KC.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dhrph4$2mg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Na przyszłość do tego klubu nie
> chodzić i wszystkich znajomych o takich praktykach informować. Ba,
> nawet opublikować w prasie i telewizji. W konsekwencji kilka klubów
> padnie, pozostałe zmądrzeją i sytuacja wróci do równowagi.

To byś im dopiero promocję zafundował. Nie wiesz, że dobra trudnodostępne
wzbudzaja większe pożądanie?

do góry

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:dhrr5c$8vo$1@atlantis.news.tpi.pl...

> To byś im dopiero promocję zafundował. Nie wiesz, że dobra
trudnodostępne
> wzbudzają większe pożądanie?

Wiesz, jak się zastanowię, że jak już się wybiorę do tego klubu, to
albo mnie wpuszczą, albo nie, to wybiorę taki, do którego wejdę. po co
się użerać z jakimś idiotą przy drzwiach? Do klubu, w którym jest
chamska bramka chodzą dresy, bo im zależy na zadymie, a nie na
zabawie.

do góry

Użytkownik "flashi" <f...@e...pl> napisał w wiadomości
news:dhrq7c$cqg$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > Jest pewne ale. Skald amunicji, czy zaplecze nie jest publicznie
> > dostępnym lokalem.
> o popatrz ale już o zaplecza i zakłady pracy się nie czepiłeś :P
> ten skład amunicji to był tak na wyrost napisany ...

Wiesz, moje odniesienie do zaplecza nawet zacytowałeś. Więc co ja Ci
mam odpisać?

do góry