eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2013-03-24 14:59:50
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: hiki wiosna wiosna mori <h...@a...pl>

    On 24.03.2013 14:28, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "hiki wiosna wiosna mori" <h...@a...pl> napisał w
    > wiadomości news:kimras$166$2@node1.news.atman.pl...
    >> "elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy?"
    >>
    >>
    >> "Przed godziną 17 tą w Grabownie Wielkim zatrzymał się skład ET 22 , 2
    >> wagony osobowe pkp cargo (jakieś takie dziwne) i dwie platformy z
    >> kontenerami oznaczonymi znakami promieniotwórczymi i radioaktywnymi ,
    >> na końcu zaczepiona na haku SM 42 . W okolicy stacji eskorta około 30
    >> radiowozów opancerzonych , helikopter w powietrzu , a w peronach straż
    >> graniczna w pełnym rynsztunku z długą bronią . Około 17 tej ruszył w
    >> kierunku Bukowic Trzebnickich a za nimi eskorta 20 tu
    >> specjalistycznych radiowozów."
    >>
    >> http://forumkolejowe.pl/pociag-z-odpadami-radioaktyw
    nymi-zmierza-w-kier-krotoszyna-vt4697.htm?sid=af50d4
    27ab492e451f74957e41245649
    >>
    >
    > W tym wątku na końcu przywołano taki artykół ze strony Policji. I on
    > jest mocno mylący. Pomieszanow nim dwa pojęcia - nie wiem na ile
    > celowo. Na początku jest o zakazie fotografowania. Wspomniano, że zakaz
    > został uchylony. Potem przywołano listę obiektów ważnych dla obronności
    > państwa. Tylko nie wiem co ona ma wspólnego z zakazem fotografowania.
    > Oni zresztą też nie napisali, ze coś ma. Ot tak sobie ją na dole dopisali.
    >
    > Generalnie obecnie stan prawny jest taki, że możesz fotografować, to co
    > możesz zobaczyć. Jak coś jest tajne, to jest ogrodzone i nie możesz tam
    > wejść, sfotografować itd. Jak ktoś może wejść, to ma certyfikat
    > bezpieczeństwa i wie, co mu tam wolno, a co nie.

    Bardziej pietnowalem to, ze "cos sie dzieje" - maga akcja policji, a
    rzecnzik prasowy bedacy na dyzurze nie odbiera telefonow.

    Ogolnie dziennikarz wypalnial swoje obowiazki, chcial sie dowiedziec co
    sie dzieje, zeby uspokoic "zatroskanych" obywateli ktorzy zwracali sie
    do niego (do prasy/mediow) z pytaniem - pewnie zdajac sobie sprawe, ze
    policja im nie powie...

    Dziennikarzowi tez nie powiedziano. Ale nie dlatego,z e operacja tajna,
    tylko dlatego, ze bioracy wynagrodzenie za dyzur rzecznik prasowy byl
    "niewiadomo gdzie".

    IMHO powinien za cos takiego wyleciec. JEsli nie ma twardego
    usprawiedliwienia, ze byl nieprzytomny lub bral udziel w akcji
    antyterrorystow jako dowodca lub czlonek.

    W koncu od tego jest rzecznikiem, aby byl dostepny dla mediow -
    zwlaszcza ZWLASZCZA na swoim duzyrze, kiedy ma wydzielony czas wlasnie
    po to, aby byc dostepnym dla mediow.



    drugi temat, to to co w temacie, co wzialem z komentarza pod artykulem -
    taka troche hipokryzja - elektrownie be, odpady cacy.









    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 2. Data: 2013-03-24 18:20:24
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "hiki wiosna wiosna mori" <h...@a...pl> napisał w
    wiadomości news:kin0so$7f8$1@node2.news.atman.pl...
    > On 24.03.2013 14:28, Robert Tomasik wrote:
    >> Użytkownik "hiki wiosna wiosna mori" <h...@a...pl> napisał w
    >> wiadomości news:kimras$166$2@node1.news.atman.pl...
    >>> "elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy?"
    >>>
    >>>
    >>> "Przed godziną 17 tą w Grabownie Wielkim zatrzymał się skład ET 22 , 2
    >>> wagony osobowe pkp cargo (jakieś takie dziwne) i dwie platformy z
    >>> kontenerami oznaczonymi znakami promieniotwórczymi i radioaktywnymi ,
    >>> na końcu zaczepiona na haku SM 42 . W okolicy stacji eskorta około 30
    >>> radiowozów opancerzonych , helikopter w powietrzu , a w peronach straż
    >>> graniczna w pełnym rynsztunku z długą bronią . Około 17 tej ruszył w
    >>> kierunku Bukowic Trzebnickich a za nimi eskorta 20 tu
    >>> specjalistycznych radiowozów."
    >>>
    >>> http://forumkolejowe.pl/pociag-z-odpadami-radioaktyw
    nymi-zmierza-w-kier-krotoszyna-vt4697.htm?sid=af50d4
    27ab492e451f74957e41245649
    >>>
    >>
    >> W tym wątku na końcu przywołano taki artykół ze strony Policji. I on
    >> jest mocno mylący. Pomieszanow nim dwa pojęcia - nie wiem na ile
    >> celowo. Na początku jest o zakazie fotografowania. Wspomniano, że zakaz
    >> został uchylony. Potem przywołano listę obiektów ważnych dla obronności
    >> państwa. Tylko nie wiem co ona ma wspólnego z zakazem fotografowania.
    >> Oni zresztą też nie napisali, ze coś ma. Ot tak sobie ją na dole
    >> dopisali.
    >>
    >> Generalnie obecnie stan prawny jest taki, że możesz fotografować, to co
    >> możesz zobaczyć. Jak coś jest tajne, to jest ogrodzone i nie możesz tam
    >> wejść, sfotografować itd. Jak ktoś może wejść, to ma certyfikat
    >> bezpieczeństwa i wie, co mu tam wolno, a co nie.
    >
    > Bardziej pietnowalem to, ze "cos sie dzieje" - maga akcja policji, a
    > rzecnzik prasowy bedacy na dyzurze nie odbiera telefonow.

    Może po prostu był poza zasięgiem. A może jest ich zbyt mało, by byli na
    dyżurze?
    >
    > Ogolnie dziennikarz wypalnial swoje obowiazki, chcial sie dowiedziec co
    > sie dzieje, zeby uspokoic "zatroskanych" obywateli ktorzy zwracali sie do
    > niego (do prasy/mediow) z pytaniem - pewnie zdajac sobie sprawe, ze
    > policja im nie powie...

    Bo by znowu kilku "zielonych" się do toró przykuwało. >
    > Dziennikarzowi tez nie powiedziano. Ale nie dlatego,z e operacja tajna,
    > tylko dlatego, ze bioracy wynagrodzenie za dyzur rzecznik prasowy byl
    > "niewiadomo gdzie".

    Albo z tego powodu, że mu nie chciał powiedzieć.
    >
    > IMHO powinien za cos takiego wyleciec. JEsli nie ma twardego
    > usprawiedliwienia, ze byl nieprzytomny lub bral udziel w akcji
    > antyterrorystow jako dowodca lub czlonek.

    Niekoniecznie. W większości komend jest jeden, góra dwóch oficeró prasowych
    (zwanych rzecznikami). Jak łatwo policzyć, jak nawet są obydwaj w pracy, to
    brakuje ich ze trzech, by mogli pełnić całodobowo dyżury. No a jak któryś z
    nich był na urlopie czy chorobowych, to w ogóle nie ma o czym mówić. W
    praktyce zresztą dziennikarze w takich przypadkach, to dzwonią do kogoś
    innego, a nie rzeczników, bo rzecznik pracuje w godzinach urzędowania. Ten
    dziennikarz jakiś dziwny, że o tym nie wiedział. Celowo nie podam do kogo,
    bo zainteresowani wiedzą, a nie chciałbym, by niezainteresowani się
    dowiedzieli :-)
    >
    > W koncu od tego jest rzecznikiem, aby byl dostepny dla mediow - zwlaszcza
    > ZWLASZCZA na swoim duzyrze, kiedy ma wydzielony czas wlasnie po to, aby
    > byc dostepnym dla mediow.
    >
    No właśnie z tym dyżurem to bzdura. Dziennikarz nie wiedział, gdzie
    zadzwonić. Oczywiście czasem rzecznicy mają telefon ze sobą i po godzinach
    urzędowania, ale z reguły odbiera się tylko wpisane w książkę numery
    znanych dziennikarzy. Inaczej
    >
    > drugi temat, to to co w temacie, co wzialem z komentarza pod artykulem -
    > taka troche hipokryzja - elektrownie be, odpady cacy.

    Bo na tym jest olbrzymia kasa po prostu.


  • 3. Data: 2013-03-24 18:41:40
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 24.03.2013 14:59, hiki wiosna wiosna mori pisze:

    >>> http://forumkolejowe.pl/pociag-z-odpadami-radioaktyw
    nymi-zmierza-w-kier-krotoszyna-vt4697.htm?sid=af50d4
    27ab492e451f74957e41245649

    I oczywiście tępi sokiści pieprzą głupoty o zakazie fotografowania i
    tęsknią za organizacją świata jak w Rosji Sowieckiej - strzelać w łeb!

    Powołują się na WEWNĘTRZNE instrukcje które nic o fotografowaniu nie
    mówią tylko określają zasady bezpieczeństwa podczas transportu, a taki
    matoł jak ten "Valcyte" najwyraźniej nawet nie przeczytał instrukcji,
    którą ma obowiązek znać!

    Za samą niekompetencję w tym zakresie ów człowieczek powinien być z
    miejsca zwolniony.



  • 4. Data: 2013-03-24 18:50:23
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:kindsk$kdh$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 24.03.2013 14:59, hiki wiosna wiosna mori pisze:
    >
    >>>> http://forumkolejowe.pl/pociag-z-odpadami-radioaktyw
    nymi-zmierza-w-kier-krotoszyna-vt4697.htm?sid=af50d4
    27ab492e451f74957e41245649
    >
    > I oczywiście tępi sokiści pieprzą głupoty o zakazie fotografowania i
    > tęsknią za organizacją świata jak w Rosji Sowieckiej - strzelać w łeb!
    >
    > Powołują się na WEWNĘTRZNE instrukcje które nic o fotografowaniu nie
    > mówią tylko określają zasady bezpieczeństwa podczas transportu, a taki
    > matoł jak ten "Valcyte" najwyraźniej nawet nie przeczytał instrukcji,
    > którą ma obowiązek znać!
    >
    > Za samą niekompetencję w tym zakresie ów człowieczek powinien być z
    > miejsca zwolniony.

    To nie strona SOK-istów. I nie ma tam słowem o zakazie fotografowania
    wymienionych na niej obiektów. Przeczytaj dokładnie! On tylko, nie wiem na
    ile celowo, tak dziwnie to napisał. Wysłałem mu maila z prośbą o jasne
    wypisanie tego i ciekawe, czy sprostuje.


  • 5. Data: 2013-03-24 19:01:28
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 24.03.2013 18:50, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w
    > wiadomości news:kindsk$kdh$1@node2.news.atman.pl...
    >> W dniu 24.03.2013 14:59, hiki wiosna wiosna mori pisze:
    >>
    >>>>> http://forumkolejowe.pl/pociag-z-odpadami-radioaktyw
    nymi-zmierza-w-kier-krotoszyna-vt4697.htm?sid=af50d4
    27ab492e451f74957e41245649
    >>>>>
    >>
    >> I oczywiście tępi sokiści pieprzą głupoty o zakazie fotografowania i
    >> tęsknią za organizacją świata jak w Rosji Sowieckiej - strzelać w łeb!
    >>
    >> Powołują się na WEWNĘTRZNE instrukcje które nic o fotografowaniu nie
    >> mówią tylko określają zasady bezpieczeństwa podczas transportu, a taki
    >> matoł jak ten "Valcyte" najwyraźniej nawet nie przeczytał instrukcji,
    >> którą ma obowiązek znać!
    >>
    >> Za samą niekompetencję w tym zakresie ów człowieczek powinien być z
    >> miejsca zwolniony.
    >
    > To nie strona SOK-istów.

    Ten o kim pisałem wg opisu jest.

    > I nie ma tam słowem o zakazie fotografowania
    > wymienionych na niej obiektów.

    Czyżby?

    > Przeczytaj dokładnie! On tylko, nie wiem
    > na ile celowo, tak dziwnie to napisał. Wysłałem mu maila z prośbą o
    > jasne wypisanie tego i ciekawe, czy sprostuje.

    Hmm...

    Ciekaw jestem.

    Ale ubecka mentalność się nieźle wybija.


  • 6. Data: 2013-03-24 21:29:47
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: hiki wiosna wiosna mori <h...@a...pl>

    On 24.03.2013 18:20, Robert Tomasik wrote:

    >> Bardziej pietnowalem to, ze "cos sie dzieje" - maga akcja policji, a
    >> rzecnzik prasowy bedacy na dyzurze nie odbiera telefonow.
    >
    > Może po prostu był poza zasięgiem.

    Ale w godzinach pracy powinien byc raczej w zasiegu. A n ie byl - ani w
    telefonicznym ani w osobistym.

    > A może jest ich zbyt mało, by byli na dyżurze?

    No ale przeciez byl na dyzurze wlasnie po to, zeby byl.


    >> Ogolnie dziennikarz wypalnial swoje obowiazki, chcial sie dowiedziec
    >> co sie dzieje, zeby uspokoic "zatroskanych" obywateli ktorzy zwracali
    >> sie do niego (do prasy/mediow) z pytaniem - pewnie zdajac sobie
    >> sprawe, ze policja im nie powie...
    >
    > Bo by znowu kilku "zielonych" się do toró przykuwało. >
    >> Dziennikarzowi tez nie powiedziano. Ale nie dlatego,z e operacja
    >> tajna, tylko dlatego, ze bioracy wynagrodzenie za dyzur rzecznik
    >> prasowy byl "niewiadomo gdzie".
    >
    > Albo z tego powodu, że mu nie chciał powiedzieć.

    A to rzecznik tak moze?

    A nie powinien

    "Szanowni PAnstwo, nie moge zdradzac szczegolow, gdyz.... natomiast nie
    ma powodow do obaw.... to zaplanowana akcja.... mamy reke na pulsie....

    prase i media prosimy o przekazanie tego uspokajajacego komunikatu
    spoleczenstwu..."

    W koncu od tego jest rzecznik, zeby powiedzial co moze a nie "Zniknal"

    > Niekoniecznie. W większości komend jest jeden, góra dwóch oficeró
    > prasowych (zwanych rzecznikami). Jak łatwo policzyć, jak nawet są
    > obydwaj w pracy, to brakuje ich ze trzech, by mogli pełnić całodobowo
    > dyżury. No a jak któryś z nich był na urlopie czy chorobowych, to w
    > ogóle nie ma o czym mówić. W praktyce zresztą dziennikarze w takich
    > przypadkach, to dzwonią do kogoś innego, a nie rzeczników, bo rzecznik

    PRzeciez dziennikarz dzwonil. To tu to tam.

    > pracuje w godzinach urzędowania. Ten dziennikarz jakiś dziwny, że o tym
    > nie wiedział. Celowo nie podam do kogo, bo zainteresowani wiedzą, a nie
    > chciałbym, by niezainteresowani się dowiedzieli :-)

    taaak jak na przykladzie "dodzwoniles sie, ale sorry jest po 16-tej wiec
    dzown na znany ci numer komorkowy...." ;)


    >>
    >> W koncu od tego jest rzecznikiem, aby byl dostepny dla mediow -
    >> zwlaszcza ZWLASZCZA na swoim duzyrze, kiedy ma wydzielony czas wlasnie
    >> po to, aby byc dostepnym dla mediow.
    >>
    > No właśnie z tym dyżurem to bzdura. Dziennikarz nie wiedział, gdzie
    > zadzwonić. Oczywiście czasem rzecznicy mają telefon ze sobą i po
    > godzinach urzędowania,

    Rany. Rzecznik mial dyzur bycia rzecznikiem!!!!!!!!!!

    To nie bylo "po godzinach".

    > ale z reguły odbiera się tylko wpisane w książkę
    > numery znanych dziennikarzy. Inaczej
    >>
    >> drugi temat, to to co w temacie, co wzialem z komentarza pod artykulem
    >> - taka troche hipokryzja - elektrownie be, odpady cacy.
    >
    > Bo na tym jest olbrzymia kasa po prostu.

    A na wlasnym pradzie nie ma?





    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 7. Data: 2013-03-24 21:44:18
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: e-Shrek <e-shrek@wp_to_usuwasz.pl>

    On 2013-03-24 18:41, Andrzej Lawa wrote:
    > Powołują się na WEWNĘTRZNE instrukcje które nic o fotografowaniu nie

    Nawet jakby mowily, to _wewnetrzne_ istrukcje moga sobie gleboko ;-)


    --

    e-Shrek


  • 8. Data: 2013-03-24 21:58:41
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 24.03.2013 21:44, e-Shrek pisze:
    > On 2013-03-24 18:41, Andrzej Lawa wrote:
    >> Powołują się na WEWNĘTRZNE instrukcje które nic o fotografowaniu nie
    >
    > Nawet jakby mowily, to _wewnetrzne_ istrukcje moga sobie gleboko ;-)
    >

    Stąd zaznaczenie.




  • 9. Data: 2013-03-24 22:16:07
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "hiki wiosna wiosna mori" <h...@a...pl> napisał w
    wiadomości news:kinnnt$ufr$1@node2.news.atman.pl...

    >>> Bardziej pietnowalem to, ze "cos sie dzieje" - maga akcja policji, a
    >>> rzecnzik prasowy bedacy na dyzurze nie odbiera telefonow.
    >> Może po prostu był poza zasięgiem.
    > Ale w godzinach pracy powinien byc raczej w zasiegu. A n ie byl - ani w
    > telefonicznym ani w osobistym.

    Może nie był w godzinach pracy po prostu :-)
    >
    >> A może jest ich zbyt mało, by byli na dyżurze?
    > No ale przeciez byl na dyzurze wlasnie po to, zeby byl.

    Skad wiadomo, ze miał dyżur?
    >
    >>> Ogolnie dziennikarz wypalnial swoje obowiazki, chcial sie dowiedziec
    >>> co sie dzieje, zeby uspokoic "zatroskanych" obywateli ktorzy zwracali
    >>> sie do niego (do prasy/mediow) z pytaniem - pewnie zdajac sobie
    >>> sprawe, ze policja im nie powie...
    >>
    >> Bo by znowu kilku "zielonych" się do toró przykuwało. >
    >>> Dziennikarzowi tez nie powiedziano. Ale nie dlatego,z e operacja
    >>> tajna, tylko dlatego, ze bioracy wynagrodzenie za dyzur rzecznik
    >>> prasowy byl "niewiadomo gdzie".
    >> Albo z tego powodu, że mu nie chciał powiedzieć.
    > A to rzecznik tak moze?

    Czasem nawet musi :-)
    >
    > A nie powinien
    >
    > "Szanowni PAnstwo, nie moge zdradzac szczegolow, gdyz.... natomiast nie
    > ma powodow do obaw.... to zaplanowana akcja.... mamy reke na pulsie....
    >
    > prase i media prosimy o przekazanie tego uspokajajacego komunikatu
    > spoleczenstwu..."
    >
    > W koncu od tego jest rzecznik, zeby powiedzial co moze a nie "Zniknal"
    >
    >> Niekoniecznie. W większości komend jest jeden, góra dwóch oficeró
    >> prasowych (zwanych rzecznikami). Jak łatwo policzyć, jak nawet są
    >> obydwaj w pracy, to brakuje ich ze trzech, by mogli pełnić całodobowo
    >> dyżury. No a jak któryś z nich był na urlopie czy chorobowych, to w
    >> ogóle nie ma o czym mówić. W praktyce zresztą dziennikarze w takich
    >> przypadkach, to dzwonią do kogoś innego, a nie rzeczników, bo rzecznik
    >
    > PRzeciez dziennikarz dzwonil. To tu to tam.

    No włąśnie jakby był dobrym dziennikarzem, to by wiedział, czemu się nie
    mógł dodzwonić. Normalnie dziennikarze się dodzwaniają zawsze, bo wiedzą
    gdzie. I dla ułatwienia, to nie do rzecznika, boen jest 8 godzin w dni
    powszednie. t
    >
    >> pracuje w godzinach urzędowania. Ten dziennikarz jakiś dziwny, że o tym
    >> nie wiedział. Celowo nie podam do kogo, bo zainteresowani wiedzą, a nie
    >> chciałbym, by niezainteresowani się dowiedzieli :-)
    >
    > taaak jak na przykladzie "dodzwoniles sie, ale sorry jest po 16-tej wiec
    > dzown na znany ci numer komorkowy...." ;)

    Nie na zaden "znany ci". To zmyłka dla bejdokjów, co udają dziennikarzy :-)
    >
    >>> W koncu od tego jest rzecznikiem, aby byl dostepny dla mediow -
    >>> zwlaszcza ZWLASZCZA na swoim duzyrze, kiedy ma wydzielony czas wlasnie
    >>> po to, aby byc dostepnym dla mediow.
    >>>
    >> No właśnie z tym dyżurem to bzdura. Dziennikarz nie wiedział, gdzie
    >> zadzwonić. Oczywiście czasem rzecznicy mają telefon ze sobą i po
    >> godzinach urzędowania,
    >
    > Rany. Rzecznik mial dyzur bycia rzecznikiem!!!!!!!!!!
    > To nie bylo "po godzinach".

    Skąd wiesz, w jakich godzinach pracował?
    >
    >> ale z reguły odbiera się tylko wpisane w książkę
    >> numery znanych dziennikarzy. Inaczej
    >>>
    >>> drugi temat, to to co w temacie, co wzialem z komentarza pod artykulem
    >>> - taka troche hipokryzja - elektrownie be, odpady cacy.
    >> Bo na tym jest olbrzymia kasa po prostu.
    >
    > A na wlasnym pradzie nie ma?

    Musisz napisać jaśniej, co miałeś na myśli


  • 10. Data: 2013-03-25 01:05:08
    Temat: Re: elektrownie atomowe be, ale skladowanie odpadow radioaktywnych cacy? /cytat/
    Od: hiki wiosna wiosna mori <h...@a...pl>

    On 24.03.2013 22:16, Robert Tomasik wrote:
    > Może nie był w godzinach pracy po prostu :-)

    > Skad wiadomo, ze miał dyżur?

    Mam propozycje - przeczytaj najpierw to co linkowalem :)
    http://www.ostrow24.tv/news/7072-policyjna-latajaca-
    kpina-nad-ostrowem.html

    >> A nie powinien
    >>
    >> "Szanowni PAnstwo, nie moge zdradzac szczegolow, gdyz.... natomiast
    >> nie ma powodow do obaw.... to zaplanowana akcja.... mamy reke na
    >> pulsie....
    >>
    >> prase i media prosimy o przekazanie tego uspokajajacego komunikatu
    >> spoleczenstwu..."
    >>
    >> W koncu od tego jest rzecznik, zeby powiedzial co moze a nie "Zniknal"

    więc?


    >> PRzeciez dziennikarz dzwonil. To tu to tam.
    >
    > No włąśnie jakby był dobrym dziennikarzem, to by wiedział, czemu się nie
    > mógł dodzwonić. Normalnie dziennikarze się dodzwaniają zawsze, bo wiedzą
    > gdzie. I dla ułatwienia, to nie do rzecznika, boen jest 8 godzin w dni
    > powszednie. t

    jak przeczytasz to co jest pod linkiem, w CALOSCI!!! to mozemy dalej
    dyskutowac :]

    >> taaak jak na przykladzie "dodzwoniles sie, ale sorry jest po 16-tej
    >> wiec dzown na znany ci numer komorkowy...." ;)
    >
    > Nie na zaden "znany ci". To zmyłka dla bejdokjów, co udają dziennikarzy :-)

    Znaczy nie wiadomo gdzie dzwonic - bo komunikat nie podaje, gdzie.

    >> Rany. Rzecznik mial dyzur bycia rzecznikiem!!!!!!!!!!
    >> To nie bylo "po godzinach".
    >
    > Skąd wiesz, w jakich godzinach pracował?

    przeczytaj, prosze...

    >>> Bo na tym jest olbrzymia kasa po prostu.
    >>
    >> A na wlasnym pradzie nie ma?
    >
    > Musisz napisać jaśniej, co miałeś na myśli

    Wlasna elektrownie robiaca prad i ja sprzedajaca.



    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1