eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 32. Data: 2006-06-23 09:49:14
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    kam <#k...@w...pl#> napisał:

    >Nie można żądać od osoby powołującej się na prawo do odmowy złożenia
    Nie każę "żądać", ale twierdzę, że powód odmowy musi rzeczywiście,
    realnie istnieć i musi być zgodny z prawem (nie dotyczy wykroczenia).
    Inaczej nie może bezkarnie odmówić odpowiedzi na pytanie "komu
    powierzyła.." bo wydaje jej się, że... lub obawia się, że.... dotyczyć
    to może wykroczenia popełnionego przez bliską osobę.

    --
    Artur Golański


  • 31. Data: 2006-06-23 09:49:14
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    kam <#k...@w...pl#> napisał:

    >(pytanie o to, komu powierzył) jest
    >faktycznie świadkiem, a więc przysługują mu jego prawa.
    Nie zgodzę się. Nie jest świadkiem. Tak, jak nie jesteś świadkiem
    podczas kontoli drogowej twoich domumentów, pojazdu. Nie jesteś
    świadkiem udzielając odpowiedzi na pytania uprawnionego ogranu.

    --
    Artur Golański


  • 33. Data: 2006-06-23 09:56:57
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Artur Golanski napisał(a):
    > Nie zgodzę się. Nie jest świadkiem. Tak, jak nie jesteś świadkiem
    > podczas kontoli drogowej twoich domumentów, pojazdu. Nie jesteś
    > świadkiem udzielając odpowiedzi na pytania uprawnionego ogranu.

    z uzasadnienia uchwały SN odnoszącej się do odpowiedniego stosowania
    art.183 kpk:
    "W konsekwencji należy przyjąć, że właściciel lub posiadacz pojazdu,
    wezwany przez uprawniony organ do wskazania - stosownie do wymogów art.
    78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym - ale w sposób pozaprocesowy,
    osoby, której powierzył pojazd do kierowania lub używania, ma prawo
    odmówić udzielenia tej informacji, jeżeli w razie przesłuchiwania go
    jako świadka odnośnie tej okoliczności miałby prawo uchylić się od
    odpowiedzi na pytanie dotyczącej owej kwestii. "

    KG


  • 34. Data: 2006-06-23 10:00:16
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Artur Golanski napisał(a):
    > Nie każę "żądać", ale twierdzę, że powód odmowy musi rzeczywiście,
    > realnie istnieć i musi być zgodny z prawem (nie dotyczy wykroczenia).
    > Inaczej nie może bezkarnie odmówić odpowiedzi na pytanie "komu
    > powierzyła.." bo wydaje jej się, że... lub obawia się, że.... dotyczyć
    > to może wykroczenia popełnionego przez bliską osobę.

    Zdaje się, że stoisz na stanowisku, że nie wykroczenia, a przestępstwa ;)
    Oczywiście że musi istnieć, tylko że nie można żądać wskazania w czym
    dokładnie ma źródło obawa.
    Wracamy więc do problemu ewentualnego wykazania, że nie istniała - jeśli
    się uda, pytany odpowie za wykroczenie.

    KG


  • 35. Data: 2006-06-23 12:16:34
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    kam <#k...@w...pl#> napisał:

    >Zdaje się, że stoisz na stanowisku, że nie wykroczenia, a przestępstwa ;)
    Tak, ale to prawo, a nie moje stanowisko. Słowo 'wykroczeniu' ująłem
    bo przecież w tej sprawie chodzi o wykroczenie oraz dlatego, że są to
    dwie rzeczy bez odniesienia do istniejącego prawa. Drugą jest to, że
    obawa musi być uzasadniona, a nie wymysłem.

    --
    Artur Golański


  • 36. Data: 2006-06-23 12:16:35
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    kam <#k...@w...pl#> napisał:


    >z uzasadnienia uchwały SN odnoszącej się do odpowiedniego stosowania
    >art.183 kpk:
    Podasz gdzie mogę całość znaleźć ?

    >ale w sposób pozaprocesowy,
    To potwierdzenie, ze nie jest pzresłuchiwany w charakterze świadka.

    > miałby prawo uchylić się od odpowiedzi na pytanie dotyczącej owej kwestii. "
    Tu chodzi o wykroczenie, więc dalej nie może się uchylić :-)

    --
    Artur Golański


  • 37. Data: 2006-06-23 12:22:32
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    akala [###a...@o...pl.###] napisał:

    > zapraszam na stronę http://www.sejm.gov.pl/ i tam proponuję zapozanć
    się z
    > jednolitym tekstem ustawy.w której możan znaleźć taki zapis:
    > "... przy przeprowadzeniu dowodu z zeznań świadka stosuje się
    odpowiednio
    > przepisy art. 177, 178, 182, 183, 185-190, 191 par. 1i2 oraz art.
    192
    > Kodeksu postępowania karnego..." więc nie wiem czy jest jeszcze
    nowsza
    > wersja Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
    > akala

    KPoW nie ma. Ale zajrzyj na podaną przez Ciebie stronę na treść art.
    183 kpk, bo ona się zmieniła. W szczególności zobacz, jak brzmiała
    przed zmianą, i jak brzmi obecnie. Przemyśl, jakie z tego wynikają
    konsekwencje. A to ma akurat w tym wypadku kluczowe znaczenie.


  • 38. Data: 2006-06-23 12:23:38
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Artur Golanski napisał(a):
    > Podasz gdzie mogę całość znaleźć ?


    http://pub.sn.pl/
    I KZP 26/2004

    > Tu chodzi o wykroczenie, więc dalej nie może się uchylić :-)

    Tyle że w tym momencie dyskutujemy wyłącznie o tym, czy to że jest
    formalnie świadkiem ma jakieś znaczenie :)

    KG


  • 39. Data: 2006-06-23 13:08:18
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Artur Golanski [###A...@w...net.pl.###] napisał:
    > "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał:
    > >Tyle, że jak wykazać, że w tym konkretnym przypadku nie ma
    > >zastosowania 183 kpk?
    > Jest akurat odwrotnie, to osoba, która korzysta z praw (tu moze sie
    > zasłonić) musi udowodnić, ze ma do tego podstawę.
    > Odpowiedź na pytanie komu powierzyłą pojazd do użytkowania ... nie
    > daje najmniejszej podstawy.

    Wcale tak naprawdę nie musi nic udowadniać. To organ musiał by
    dowieść, że nie ma zastosowania art. 183 kpk. A i to mówiąc szczerze
    nie mam pomysłu co dalej. Stworzono takiego potworka prawnego, z
    którym na dobrą sprawę nie bardzo wiadomo co począć.

    No bo jeśli świadek oświadczy, że odmawia odpowiedzi z uwagi na
    grożącą jego najbliższym odpowiedzialność karną, to trudno mu
    przedstawić zarzut z jakiegokolwiek artykułu. Wszak trzeba by było
    dowieść, że świadomie świadek kłamał, że osobie mu najbliższej grozi
    odpowiedzialność za przestępstwo. Moim zdaniem rzecz nie do
    udowodnienia w praktyce. Zwłaszcza, gdy wszystkie pozostałe osoby
    również na bazie tego samego przepisu nie będą nic mówić albo idąc
    dalej po zarzucie na bazie 182 kpk odmówią zeznań.

    > >To była tylko jedna z możliwości. Równie dobrze może się obawiać,
    > Tylko czy prawo mówi o "obawianiu" ? Czy może wtedy, gdy jest się
    > świadkiem w konkretnej sprawie ?

    Z praktyki wynika, że wcale nie musi chodzić o konkretną sprawę.
    Przecież to pojęcie silnie ocenne. Prowadząc postępowanie w sprawie
    przekroczenia prędkości z łatwością można wyłączyć materiały do
    dowolnej innej sprawy. Załóżmy napadu mającego miejsce mniej więcej w
    tym momencie nieopodal. A to, że żaden organ ścigania nie prowadzi
    obecnie tego typu postępowania wcale nie wyklucza popełnienia
    podobnego przestępstwa. Nie jest to rzadki wypadek, że pokrzywdzony
    nagle po pewnym czasie przychodzi złożyć doniesienie. Nie prowadziłem
    takich statystyk, ale w bardziej błahych sprawach opóźnienie kilku dni
    nie jest jakimś tam novum.

    > >komukolwiek, i by to była osoba bliska świadkowi.
    > Inaczej: postępownie w sprawie może dawać podstawy, że "ta sprawa"
    to
    > bliska osoba i dlatego odmawia?


    Moim zdaniem zdecydowane nie masz racji. Twój tok rozumowania jest
    oparty o założenie, że organ procesowy wie wszystko. A to dość
    karkołomne założenie. Istnieje tzw. czarna liczba przestępstw. Jest to
    ten odsetek przestępstw, które nigdy nie zostały zgłoszone organom
    procesowym. W zależności od rodzaju przestępstwa, to ten odsetek bywa
    różny. Generalnie im mniej poważne przestępstwo, tym większa jest ta
    czarna liczba. Włamania czy napady przeważnie bywają zgłaszane. Ale
    kradzieże to już czasem nie. Wyjątek, to przestępstwa związane z
    wolnością seksualną, które są relatywnie poważnymi przestępstwami, a
    które często bywają niezgłaszane. Nie miejsce tu na ocenę powodów
    takich, czy innych zachowań pokrzywdzonych, tym nie mniej jest to fakt
    powszechnie znany osobom zajmującym się prawem profesjonalnie. Stąd
    nie można z góry zakładać, że z faktu, iż organ procesowy nie wie o
    przestępstwie, którego mógł się dopuścić kierujący tym pojazdem
    wynika, ze nie mógł on popełnić żadnego przestępstwa.


  • 40. Data: 2006-06-23 13:14:08
    Temat: Re: czy właściciel samochodu odpowiada za wykroczenie innej osoby?
    Od: "akala" <a...@o...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:e7gmhv$qi1$1@atlantis.news.tpi.pl
    > akala [###a...@o...pl.###] napisał:
    >
    >> zapraszam na stronę http://www.sejm.gov.pl/ i tam proponuję zapozanć
    >> się z jednolitym tekstem ustawy.w której możan znaleźć taki zapis:
    >> "... przy przeprowadzeniu dowodu z zeznań świadka stosuje się
    >> odpowiednio przepisy art. 177, 178, 182, 183, 185-190, 191 par. 1i2
    >> oraz art. 192 Kodeksu postępowania karnego..." więc nie wiem czy
    >> jest jeszcze nowsza wersja Kodeksu postępowania w sprawach o
    >> wykroczenia.
    >> akala
    >
    > KPoW nie ma. Ale zajrzyj na podaną przez Ciebie stronę na treść art.
    > 183 kpk, bo ona się zmieniła. W szczególności zobacz, jak brzmiała
    > przed zmianą, i jak brzmi obecnie. Przemyśl, jakie z tego wynikają
    > konsekwencje. A to ma akurat w tym wypadku kluczowe znaczenie.

    przeczytałem, faktycznie nie doczytałem, a moje pytanie nie było
    kwestionowaniem twojej wiedzy , a chęcią ustalenia stanu faktycznego ,tym
    bardziej, że niektóre zmiany odbywają się co tydzień.

    akala

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1