sebol wrote:

> Uprzejmie informuje ze numer tej kopii musi być zarejestrowany (czego
> prawie nikt nie robi z oczywistych powodów). Numer też łatwo zmienić

Pirat by się rejestrował? Nie sądzę.

> poprzez oprogramowanie. Poza tym numer pirackiej kopi NIE oznacza ze
> byla skopiowana z pirata ponieważ pirat staje sie z chwilą gdy doszło do
> nielegalnego skopiowania (np w celu zarobkowym). Ale jak udowodnić ze
> użytkownik otrzymał swoją kopie z nielegalnego źródła a nie tą kopie z
> oryginału za DARMO? Kopia jest cyfrowa wiec nie można tego odtworzyć.

Jak pisałem: _poszlaka_ w postaci identyczności numeru z numerem w
kopiach rozprowadzanych przez ujętego pirata. Dość luźna poszlaka,
przyznaję, ale...

Poza tym już się wykazał kupowaniem od złodzieja (ta komórka)...

>> Gdyby np. przy użyciu ww. nielegalnie uzyskanego oprogramowania były
>> wykonywane drobne prace zarobkowe, to czy nie byłaby to korzyść
>> majątkowa, hmm? I to - teoretycznie - mogli chcieć wykryć
>> funkcjonariusze.
>
>
> zgoda ale chyba poruszam sie w konkretnym przepadku i z niego nie wynika
> ze prowadził jakokolwiek działalność na kompie.

Miał narzędzie, miał nielegalne oprogramowanie, miał tendencje
przestępcze ;) (kupił kradzione) - trzeba więc sprawdzić, czy np. nie
zarabiał przy użyciu tego oprogramowania. Poza tym na dysku mogą być
dowody na powyższe - tj. nabywanie oprogramowania od piratów.

>> Teoretycznie, bo w praktyce IMHO chcieli mu jak najbardziej
>> 'przysolić'. Pomijając legalność to jest naganne - kto jak kto, ale
>> policjanci powinni ściśle przestrzegać procedur i nie naginać ich dla
>> osiągnięcia efektu.
>
> między Bogiem a prawdą to faktycznie gość ma nielegalne kopie ale
> policja nie może ścigać za "przestępstwa" niewystepujące z Polskim prawie.

Fakt. Ale zawsze mogą coś znaleźć ;-P (dajcie mi człowieka...)

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
news:c7jdat$4td$4@news.onet.pl:

> policja robiac przeszukanie ma obowiazek (nie tylko prawo)
> zabezpieczyc dowody innych przestepstw. Dowodem takim moze
> byc nielegalnie zainstalowany program.
Czemuż nie zabrano (nie spisano nr, cech identyfikacyjnych itp.)
lodówki, telewizora, aparatu telefonicznego...
logicznym ciągiem przedstawionego rozumowania winni to zrobić.
_Mogą_ przecież to być dowody jakichś przestępstw, np. skarbowych,
hę?

--
pozdro
poreba

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> sebol wrote:
>
>> Uprzejmie informuje ze numer tej kopii musi być zarejestrowany (czego
>> prawie nikt nie robi z oczywistych powodów). Numer też łatwo zmienić
>
>
> Pirat by się rejestrował? Nie sądzę.
>

moze sie wyrazilem niejasno wiec na przykladzie:
1.Kupiłem sobie win xp HE za powiedzmy 600 zł.
2.Robie sobie legalnie 2 kopie bezpieczeństwa posiadające identyczny
oryginalny cd-key.
3. Rejestruje kopie na stronie microsoft mając ochotę na promocje.
4. Przychodzi do mnie Józio i płacze ze mu sie system popuł wiec ja
dobry samarytanim, daje mu 1 swoja kopie bezpieczeństwa
5. Po tygodniu palma mi odbija i chce sobie jednak popiracić i sprzedaje
Jackowi i Zosi 2 kopie za 50 zl.
6. Microsoft po roku stwierdza ze moja płyta CD została powielona
nielegalnie i zastrzega cd-key z swojej bazie. Nie podjemuje kroków
prawnych zgodnie ze swoja zasadą, że małych nie karze.
7. Policja wpada do Jacka i Józia i twierdzi, że kopie pochodzą z
nielegalnego źrodła bo są w bazie.

WNIOSEK: Mylą sie w przypadku Józia ale nawet Jackowi nie będą w stanie
tego udowodnić.


>
> Miał narzędzie, miał nielegalne oprogramowanie, miał tendencje
> przestępcze ;) (kupił kradzione) - trzeba więc sprawdzić, czy np. nie
> zarabiał przy użyciu tego oprogramowania. Poza tym na dysku mogą być
> dowody na powyższe - tj. nabywanie oprogramowania od piratów.

no tak szef pruszkowa ;)



--
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns94E4844A848FAdmicfgpolboxcom@10.7.19.101...

> Czemuż nie zabrano (nie spisano nr, cech identyfikacyjnych itp.)
> lodówki, telewizora, aparatu telefonicznego...
> logicznym ciągiem przedstawionego rozumowania winni to zrobić.
> _Mogą_ przecież to być dowody jakichś przestępstw, np. skarbowych,
> hę?

Numery lodówki, pralki i innych rzeczy posiadających trwałe oznakowanie
sprawdza się za pośrednictwem radiotelefonu w specjalnej bazie danych.
Jeśli nie zostały tam wprowadzone, to na chwilę obecną nie są potrzebne.

Teoretycznie można założyć, że być może w przyszłości ktoś zabije kogoś
tym nożem stołowym co w tym mieszkaniu leżał. I w sumie gdyby policja go
zabrała, to może by do zabójstwa nie doszło. No ale nie byłbyś pewnie z
takiej interpretacji przepisów zadowolony. :-))

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c7jg9r$221o$1@news2.ipartners.pl...

> Czyli do chwili _formalnego_ zatrzymania danej osoby, nie wolno
> uniemożliwiać danej osobie kontaktów telefonicznych ani żadnych innych?
>
> Jak to wygląda w praktyce - tzn. co musi policjant zrobić, żeby dana
> osoba była zatrzymana? Powiedzieć to? Skuć?

Oświadczcyć: "jest pan / pani zatrzymana?" od tej chwili dana osoba jest
zatrzymana. Protokół sporządza się z reguły póxniej już po przyjeździe do
jednostki.
>
> Konkretna sytuacja: pewien dziad chciał mnie napaść, powstrzymałem go
> pieprzem w spraju, po czym on usiłował robić za ofiarę napaści.
>
> Policję wezwałem ja i podczas oczekiwania na decyzję, czy i kogo
> zatrzymać, grzecznie poprosili mnie, żebym nigdzie nie dzwonił (akurat
> dostałem SMSa i wziąłem telefon do ręki). Ponieważ i tak nigdzie nie
> chciałem dzwonić wisiało mi to, ale gdybym jednak chciał (powiedzmy
> musiałbym kogoś zawiadomić, że się spóźnię)...

Ale oni Cię poprosili. Gdybyś się uparł, że chcesz, to mieli by dwa
wyjścia. Albo Cię zatrzymać, albo pozwolić Ci dzwonić. Żaden przepis po
prostu tego nie zabrania.

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
news:c7m8mr$m37$12@news.onet.pl:

>> logicznym ciągiem przedstawionego rozumowania winni to zrobić.
>> _Mogą_ przecież to być dowody jakichś przestępstw, np.
>> skarbowych, hę?
> Jeśli nie zostały tam [do bazy] wprowadzone, to
> na chwilę obecną nie są potrzebne.
Dlaczego zatem nie mając żadnych przesłanek
(poza: każdy pijak to złodziej... itd.)
/policja robiac przeszukanie zabezpieczyła dowody innych
(ewentualnych) przestepstw/?
Dlaczego inaczej potraktowano lodówkę (może kredyt ktoś wyłudził?)
a inaczej komputer (może ktoś ma nielegalne programy?) ?

> No ale nie byłbyś pewnie z takiej interpretacji
> przepisów zadowolony. :-))
Już nie jestem ! ;)))
i dlatego sie dopytuje...

--
pozdro
poreba

do góry

Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns94E96AE473003dmicfgpolboxcom@10.7.19.101...

> Dlaczego zatem nie mając żadnych przesłanek
> (poza: każdy pijak to złodziej... itd.)
> /policja robiac przeszukanie zabezpieczyła dowody innych
> (ewentualnych) przestepstw/?
> Dlaczego inaczej potraktowano lodówkę (może kredyt ktoś wyłudził?)
> a inaczej komputer (może ktoś ma nielegalne programy?) ?

Rzecz w tym, iż nie jest tak do końca właściwym tok rozumowania, że na
własny użytek wszystko możesz mieć z programów. Mieć to i możesz, ale
problem jest z nabyciem nabywania. Przejrzyj archiwum grupy, bo nie ma
sensu, bym pisał o tym, o czym w ciągu ostatniego roku dyskutopwano tu
wiele razy. Co do zasady posiadanie nielegalnego programu jest dowodem na
to, że musiałeś ten nielegalny program nabyć. A to się wiąże z
przestępstwem.

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
news:c83c3k$il8$6@news.onet.pl:

>> Dlaczego zatem nie mając żadnych przesłanek
>> (poza: każdy pijak to złodziej... itd.)
>> /policja robiac przeszukanie zabezpieczyła dowody innych
>> (ewentualnych) przestepstw/?
>> Dlaczego inaczej potraktowano lodówkę (może kredyt ktoś
>> wyłudził?) a inaczej komputer (może ktoś ma nielegalne
>> programy?) ?

> Rzecz w tym, iż nie jest tak do końca właściwym tok rozumowania,
> że na własny użytek wszystko możesz mieć z programów.
A pojawia się taki tok w tym podwątku? Z czyjej strony?

Bo ja dalej się zastanawiam _dlaczego_ zajęto komputer
kierując się ewentualnością przestępstwa a nie zainteresowano
się wcale lodówką pomimo _również_ takiej ewentualności.

--
pozdro
poreba

do góry

Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns94EA4840B68BDdmicfgpolboxcom@10.7.19.101...

> Bo ja dalej się zastanawiam _dlaczego_ zajęto komputer
> kierując się ewentualnością przestępstwa a nie zainteresowano
> się wcale lodówką pomimo _również_ takiej ewentualności.

Myślę, ze z tego powodu, iż w odniesieniu do lodówki sprawdzenie w bazie
danych wyczerpało możliwości ewentualnych dociekań i zabranie jej nie
miało by większego sensu, bo i tak nic by się z tym zrobić nie dało. Zaś w
wypadku komputera można powołać biegłego, który stwierdzi legalność
oprogramowani i dalej prowadzić w tym kierunku postępowanie.

do góry