eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2005-08-11 18:03:01
    Temat: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: monikamil <k...@b...pl>

    w marcu znajomy mial wypadek, patracil kobiete na przejsciu dla pieszych
    (bez swiatel) , ogolnie nic sie jej nie stalo (lekkie potluczenia -
    pojechala do szpitala, ale wieczorem ja wypuscili - ogolnie znajomy
    dzwonil i nic jej nie bylo)
    Wygladalo to tak,ze dojezdzal do skrzyzowania (bardzo wolno - policja
    mowila, ze nie wiecej jak 10 km/h) - ogolnie kobieta wbiegla na jezdnie
    zaslonieta parasolem od jego strony (padal deszcz) i go poprostu nie
    zobaczyla on sie rozgladal czy nic nie jedzie z drugiej strony i jej nie
    zauwazyl i bumwpadla na prawy rog samochodu.
    Dalszy ciag sprawy byl taki:
    znajomy zostal w marcu wezwany na komendy do drogowki, byl
    przesluchiwany (nie wiedzial w jakim charakterze - swiadek/oskarzony)
    niestety final byl taki - kobieta mu powiedziala, ze nie musi zeznawac
    teraz itd (spieszylo sie jej mocno), ogolnie znajomy powiedzial tyle, ze
    potwierdzil, ze doszlo do wypadku (bez powiedzenia czyja wina), Pani
    powiedziala, ze akta sprawy pojda do bieglego, ktory decyduje co dalej.
    I tyle z ta Pania, podpisal niestety jakies pismo, w ktorym nie wie co
    bylo dokladnie.
    Nic sie nie dzieje do maja:
    W maju przychodzi akt ostakrzenia z prokuratury, w ktorym jest napisane:

    umyslnie naruszyl zasady biezpieczenstwa w ruchu drogowym, zblizajac sie
    do przejscia do pieszych nie ustapil pierszenstwa pieszej, w wyniku
    ktorej doznala ona (litania nie wielkich onrazen, potluczenia itp plus
    skrecenie nogi)
    sprawa podlega rozpoznaniu w trybie postepowania uproszczonego
    przesluchany w charakterze podejrzanego odmowil zeznan(!) i przyznal sie
    do winy

    sierota nic nie robi z tym pismem, bo mysli, ze bedzie rozprawa i sie
    wypowie, ze to bzdura, rozprawy oczywiscie nie ma (tryb uproszczony)

    Dzisiaj przychodzi wyrok nakazowy:
    uznaje go winnego, i wymierza kare grzywny w wymiarze 70 stawek
    dziennych (40zl) w sumie 2800pln, zwalnia oskarzonego z ponoszenia
    kosztow sadowych

    7 dni na odwolania od dzis

    No i znajomy (sierota) nie wie co napisac. Prosze o rade, i nie piszcie,
    ze dal ciala, bo to wie :-)

    dziekuje i pozdrawiam
    KM


  • 2. Data: 2005-08-11 20:18:30
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: monikamil <k...@b...pl>

    a i jeszcze dodam, ze znajomy jest bezrobotny od dawna, wiec moze
    najlepiej, zeby sie staral o zmniejszenie tej kwoty i nie kwestionowal
    samego wyroku ? jezeli bedzie musial to zaplacic, bedzie kiepsko - to
    bardzo duza kasa dla miego
    Mam jeszcze pytanie czy ta potracona kobieta moze go pozwac w sadzie
    cywilnym ? czy gdyby chciala to juz na to miala czas? ja bym go na jej
    miejscu pewnie pozwal jakbym dostal taki wyrok do reki, inna sprawa, ze
    zaraz po zdarzeniu ona sie czula bardziej winna niz on, domyslam sie, ze
    z czasem jej to przeszlo skoro po rozmowie na komisariacie sprawa wyszla
    jak wyszla.

    Pozsdrawiam
    KM


  • 3. Data: 2005-08-11 20:53:24
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>

    > Mam jeszcze pytanie czy ta potracona kobieta moze go pozwac w sadzie
    > cywilnym ? czy gdyby chciala to juz na to miala czas? ja bym go na jej

    Moze go pozwac ... ale wyrok w sprawie o potrącenie niekoniecznie musi
    byc zgodny z wyrokiem w sprawie cywilnej. Znaczy sie ... "poszkodowana"
    moze przegrac. To wszystko po prostu zalezy od "chęci" obu stron. Na
    razie "sprawca" jak widac ma to gdzies, wiec przegrywa na całej linii.

    --
    Krzysiek, Krakow


  • 4. Data: 2005-08-11 22:39:39
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    monikamil napisał(a):
    > a i jeszcze dodam, ze znajomy jest bezrobotny od dawna, wiec moze
    > najlepiej, zeby sie staral o zmniejszenie tej kwoty i nie kwestionowal
    > samego wyroku ?

    Nie ma takiej możliwości.
    Jeśli wniesie sprzeciw wyrok straci moc, a sprawa trafi na rozprawę i
    będzie rozpoznawana od początku.
    A sprzeciw może brzmieć tak: "wnoszę sprzeciw od wyroku nakazowego z
    dnia...... sygn...........", podpis.
    Zresztą... może by tak pouczenie przeczytać?

    KG


  • 5. Data: 2005-08-12 07:12:19
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: monikamil <k...@b...pl>

    >> a i jeszcze dodam, ze znajomy jest bezrobotny od dawna, wiec moze
    >> najlepiej, zeby sie staral o zmniejszenie tej kwoty i nie kwestionowal
    >> samego wyroku ?
    >
    >
    > Nie ma takiej możliwości.
    > Jeśli wniesie sprzeciw wyrok straci moc, a sprawa trafi na rozprawę i
    > będzie rozpoznawana od początku.
    > A sprzeciw może brzmieć tak: "wnoszę sprzeciw od wyroku nakazowego z
    > dnia...... sygn...........", podpis.

    i to wystarczy? nie trzeba tego uzasadniac w zaden sposob, czy
    wniesienie takiego sprzeciwu powoduje automatyczne rozpatrzenie ponowne
    przez sad w trybie normalnym (przesluchanie przez sad swiadka/sprawcy)?

    Pozdrawiam
    i dziekuje
    KM


  • 6. Data: 2005-08-12 08:06:06
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    monikamil napisał(a):
    > czy
    > wniesienie takiego sprzeciwu powoduje automatyczne rozpatrzenie ponowne
    > przez sad w trybie normalnym (przesluchanie przez sad swiadka/sprawcy)?

    tak

    KG


  • 7. Data: 2005-08-12 09:18:41
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: Harry <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl>

    w szpitalu maja zapewne dokumenty potwierdzajace przyjecie pacjentki i
    jej stan, i ze ja wypuszczono i co jej robiono, mowisz ze policjanci
    mowili ze jechal jakies 10km/h, jacy policjanci?? przyjechali na miesjce
    zdarzenia?? jesli tak to sa na to dokumenty w notatnikach sluzbowych, ew
    znajdz tych policjantow, moze co pamietaja, udaj sie gdzies gdzie ci
    dadza zaswiadczenie ze wtedy a wtedy padalo w miescie, to moze
    potwierdzic ze miala parasol itd.
    Nie daj sie glupiej ku**ie, chce ci naciagnac na cos, bo inaczej nie
    byloby sprawy, bo powiedziala by na policji ze to ona nie zauwazyla, ale
    pewnie zmienila tam zdanie i powiedziala przeciw tobie


  • 8. Data: 2005-08-12 11:11:43
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: monikamil <k...@b...pl>

    >> czy wniesienie takiego sprzeciwu powoduje automatyczne rozpatrzenie
    >> ponowne przez sad w trybie normalnym (przesluchanie przez sad
    >> swiadka/sprawcy)?
    >
    >
    > tak

    dzieki, a moze jeszcze wiesz na ile ciezko bedzie wybrac z tego co ta
    kobieta na komisariacie zrobila (wpisala ze sie przyznal do winy i
    odmowil zeznan), wystarczy, ze zaprzeczy i poda swoja wersje, czy bedzie
    to ciagle brane pod uwage przez sad ? wyjdzie, ze cos kreci itd ?

    Pozdrawiam
    KM


  • 9. Data: 2005-08-12 11:22:22
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    monikamil napisał(a):
    > dzieki, a moze jeszcze wiesz na ile ciezko bedzie wybrac z tego co ta
    > kobieta na komisariacie zrobila (wpisala ze sie przyznal do winy i
    > odmowil zeznan),

    a podpisał protokół?

    KG


  • 10. Data: 2005-08-12 11:23:48
    Temat: Re: co mozna jeszcze zrobic? - potracenie
    Od: monikamil <k...@b...pl>

    > monikamil napisał(a):
    >
    >> dzieki, a moze jeszcze wiesz na ile ciezko bedzie wybrac z tego co ta
    >> kobieta na komisariacie zrobila (wpisala ze sie przyznal do winy i
    >> odmowil zeznan),
    >
    >
    > a podpisał protokół?

    tak niestety i nawet nie przeczytal co tam bylo...

    Pzodrawiam
    KM

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1