eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zakaz wstępu na imprezę sportową- jaka podstawa prawna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 21. Data: 2005-10-27 00:32:51
    Temat: Re: Zakaz wstępu na imprezę sportową- jaka podstawa prawna
    Od: wirtuoz <z...@o...pl>

    Bartek Gliniecki wrote:


    > shipc wyskrobał(a):
    >
    >> a jakie podstawy twierdzenia ze fani tak beda sie zachowywac? Przeciez
    >> nie zawiadomili organizatora z gory co beda krzyczec. Zreszta aplauz
    >> jest czecia spektaklu na ktora organizator godzi sie. Na koncertach
    >> powaznych tez czasami sie wygwizduje wykonawce.
    >
    >
    > Podstaw nie musi mieć. Tak samo nie musi sprzedawać biletów osobom,
    > którym nie chce.

    Musi, bo zlozyl oferte.


    >
    >> Jezeli organizator ma slabe nerwy i nie moze wytrzymac kibicowania
    >> starej druzynie, to niech poszuka sobie innych zrodel dochodow.
    >
    >
    > Ale dlaczego? Jaki to ma związek?



    Dlatego ze dzialalnosc handlowa pociaga za soba obowiazki.



    >> Czyli moze nie wpuscic Polakow?
    >
    >
    > A jakie znaczenie ma narodowość? Wskaż przepis.


    Konstytucyjna rownosc wobec prawa. Skoro organizator nie ma prawa
    dyskryminowac, to nie moze tez robic sobie wybierania klientow.



    >
    >> Tak, tutaj na ogol zgadzamy sie ze kwestia bezpieczenstwa bierze gore,
    >> ale Ty probujesz rozciagnac na kibicowanie starej druzynie, ktore nie
    >> spelnia ww warunkow.
    >
    >
    > Zauważ, że dyspozycja powołanego przeze mnie artykułu jest baaardzo
    > szeroka pojęciowo.


    Stad jest niewazna. A przynajmniej nie mozna jej zinterpretowac
    uniewazniajac kc w kwestii zawierania umow.



    > Można pod to podciągnąć wiele stanów faktycznych.
    > Prowokowanie innych kibiców okrzykami MOŻE spowodować zagrożenie
    > bezpieczeństwa


    I dlatego organizator ma mozliwosc i obowiazek zabezpieczenia. Nie jest
    nim odmowa wykonania umowy. Zreszta podajesz jakies niesprecyzowane
    "moze". Z kibicowaniem wiaza sie rutynowo krzyki kibicow. Czyz nie na
    tym polega ta rozrywka?




    > i organizator MOŻE takich ludzi nie wpuścić.

    Nie moze bez uzasadnionych konkretnych powodow. "Moze" nie jest
    uzasadnionym konkretnym powodem.


    >
    >> Meteor z nieba tez moze spasc na trybuny. W tym celu kibicow sadza sie
    >> oddzielnie. Do tego nie trzeba przepisow, wystarczy mozg.
    >
    >
    > No i? Sadza się oddzielnie, ale co z tego? Nie pobiją się jak jedni na
    > drugich będą krzyczeć w obraźliwy sposób?


    Organizator ma obowiazek przewidziec szkody i im zapobiec. Zapobiezenie
    nie moze polegac na odmowie wykonania umowy.


    >> Co wcale nie czynilo tego legalnym.
    >
    >
    > Nie? A w oparciu o co tak twierdzisz? Fajnie by było jakiś przepis wskazać.
    >
    >> Czyli moze tez wywiesci tabliczke "Polakow i Murzynow nie obslugujemy"?
    >
    >
    > Może okaże się to paradoksem, ale może.

    Byc moze w Pacanowie.

    > Jeżeli twierdzisz, że jest
    > inaczej to podaj odpowiedni przepis tego zabraniający. Bo co nie jest
    > zakazane, jest dozwolone.

    O Konstytucji slyszles?


  • 22. Data: 2005-10-27 06:21:16
    Temat: Re: Zakaz wstępu na imprezę sportową- jaka podstawa prawna
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    wirtuoz wyskrobał(a):
    > Musi, bo zlozyl oferte.

    Czytałeś przepisy o ofercie? Art. 66 i art. 71 KC? Jaką umową jest wstęp na
    imprezę sportową? Jakie elementy musiałaby zawierać oferta, żeby spełaniać
    warunki oferty z art. 66 KC?

    > Dlatego ze dzialalnosc handlowa pociaga za soba obowiazki.

    Wpuszczania na imprezy sportowe? Wskaż przepis, że organizator MUSI.

    > Konstytucyjna rownosc wobec prawa. Skoro organizator nie ma prawa
    > dyskryminowac, to nie moze tez robic sobie wybierania klientow.

    Konstytucyjna równość odnosi się do ustaw i innych aktów prawnych
    powszechnie obowiązujących. Myślisz, że Trybunał Konstytucyjny będzie
    orzekał o niezgodności regulaminu obiektu sportowego albo widzimisie
    organizatora z Konstytucją?

    > Stad jest niewazna. A przynajmniej nie mozna jej zinterpretowac
    > uniewazniajac kc w kwestii zawierania umow.

    Od kiedy obowiązująca ustawa jest "nieważna", bo zawiera zbyt szerokie
    pojęciowe ujęcie jakiegoś zjawiska?

    > I dlatego organizator ma mozliwosc i obowiazek zabezpieczenia. Nie jest
    > nim odmowa wykonania umowy. Zreszta podajesz jakies niesprecyzowane
    > "moze". Z kibicowaniem wiaza sie rutynowo krzyki kibicow. Czyz nie na
    > tym polega ta rozrywka?

    Dlaczego nie może odmówić wpuszczenia kibiców w imię zachowania
    bezpieczeństwa? Przecież podałem przepis, który mu to wyraźnie umożliwia.
    Piszesz jakieś własne prawa mające obowiązywać w RP?

    > Nie moze bez uzasadnionych konkretnych powodow. "Moze" nie jest
    > uzasadnionym konkretnym powodem.

    A gdzie w art. 17a przytoczonej ustawy jest mowa o "uzasadnionych
    konkretnych powodach"? Czemu dorabiasz do tekstu ustawy coś, czego w niej
    nie ma?

    > Organizator ma obowiazek przewidziec szkody i im zapobiec. Zapobiezenie
    > nie moze polegac na odmowie wykonania umowy.

    Dlaczego skoro przpeis wyraźnie tak stanowi?

    > O Konstytucji slyszles?

    Bardzo wiele, ale jak prowadzę sklepik to mogę nieobsługiwać prawosławnych
    albo będąc właścicielem stadionu mogę nie wpuszczać Niemców. Taka moja wola
    i mam do tego prawo. Chyba, że znajdziesz mi przepis prawa, który wyraźnie
    mówi, że muszę obsługiwać wszystkich, którzy się nawiną. Czekam :)

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 23. Data: 2005-10-27 13:07:56
    Temat: Re: Zakaz wstępu na imprezę sportową- jaka podstawa prawna
    Od: "YOeLL" <y...@p...onet.pl>

    >> O Konstytucji slyszles?
    >
    > Bardzo wiele, ale jak prowadzę sklepik to mogę nieobsługiwać prawosławnych
    > albo będąc właścicielem stadionu mogę nie wpuszczać Niemców. Taka moja wola
    > i mam do tego prawo. Chyba, że znajdziesz mi przepis prawa, który wyraźnie
    > mówi, że muszę obsługiwać wszystkich, którzy się nawiną. Czekam :)
    >

    Z racji dość rozbieżnych informacji o interesującej mnie sprawie postanowiłem
    zapytać bezpośrednio policjanta zajmującego się głównie imprezami masowymi.
    Informacja od niego brzmi następująco: nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby
    Iksińskiego nie wpuścić na mecz, chociaż miałby ze sobą flagi, szaliki czy inne
    atrybuty kibica w barwach, które nie odpowiadają organizatorowi.

    Oczywiście nie biorę tutaj po uwagę stanu nietrzeźwości itp.

    Wznoszone okrzyki również nie mogą byc podstawą do odmowy wejścia.

    Organizator faktycznie może PRÓBOWAĆ powoływać się na art 17a, ale niezmiernie
    trudno mu będzie udowodnić np. że okrzyki spowodują zadymę. To tak samo jak z
    udowodnieniem, że się przejechało przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.

    Jeżeli nie udowodni swoich racji (a z automatu można przyjąć, że nie udowodni)
    podpada pod paragraf o dyskryminacji.

    Zacutuję słowa policjanta: "Organizator NIE MA PRAWA ogłosić, że nie wpuszcza
    łysych"

    Trochę się rozpisałem, ale niemniej jeszcze fraz wielkie dzięki dla tych, którzy
    zabrali głos w dyskusji.

    --
    Pozdrawiam,
    Marcin

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 24. Data: 2005-10-27 14:24:09
    Temat: Re: Zakaz wstępu na imprezę sportową- jaka podstawa prawna
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    >> Oj, niedobrze ze to mowiles... Teraz kilku trolli podniesie krzyk, ze nie
    >> wpuszcza sie w dresach na Nabucco :-)
    >
    > Skad ta informacja? Do opery mozna pojsc w dresie albo w sweterku.

    Przepraszam, niedobrze mi sie zrobilo... ale czy Ty to sobie wyobrazasz? Nie
    mowie o Lwowie, tylko Warszawie. ;-) W Lwowie bylem raz swiadkiem spedu
    robotnikow na Romea i Dzuliette - Prokofiewa. W zasadzie nie bylo strasznie,
    poza tym drobnym, basowym komentarzem pod adresem swiezo "przebudzonego"
    Romea - z pierwszych miejsc "rznij, poki cieple..." :-)

    Pozdrawiam,

    Tiger


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1