Witam.
Chciałbym zapytać:
Znalazłem w domu stary weksel /urzędowy blankiet wekslowy/ (z 19.04.1994r.)
wystawiony na zlecenie mojego ojca (już nieżyjącego) na pokrycie długu
prywatnego pewnego gościa.
Weksel jest na niewielką sumę (tzn. duża kwota przed denominacją) z datą
płatności do dnia 10.05.1994r.
Podpisany jest przez tego gościa, z podanym numerem jego dowodu osobistego.
Dług nigdy nie został oddany.

Czy jest to coś dzisiaj warte?
Czy można coś zrobić, aby odzyskać pieniądze?

orkha

do góry

yba [###y...@N...op.pl.###] napisał:


Zgodnie z art. 70 prawa wekslowego roszczenie przedawniło się po
trzech latach od wpisanego w weksel terminu zapłaty. Tak więc możesz
spróbować licząc na ewentualną niewiedzę dłużnika. Nawet powinieneś
dostać nakaz zapłaty w sądzie. jeśli dłużnik nie wniesie sprzeciwu, to
nakaz się uprawomocni.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dva8m3$7pd$1@atlantis.news.tpi.pl...

> spróbować licząc na ewentualną niewiedzę dłużnika. Nawet powinieneś
> dostać nakaz zapłaty w sądzie. jeśli dłużnik nie wniesie sprzeciwu, to
> nakaz się uprawomocni.

Hmmmm - tak calkowicie BTW - czy wykup przedawnionego weksla nie stanowi
niekorzystnego rozporządzenia mieniem w swietle art 286 par 1 kk, zas
wykorzystanie niewiedzy (bylego) dluznika nie stanowi wyzyskania bledu w
dyspozycji tegoz artykulu?
Jesli nie, to na jakiej zasadzie nastepuje kontratypowanie takiej sytuacji?

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl> napisał w wiadomości
news:dvb7mh$18g$1@news.onet.pl...

> Jesli nie, to na jakiej zasadzie nastepuje kontratypowanie takiej
sytuacji?

Pewnie na tej zasadzie, ze nie wyczerpuje znamion, bo naleznosc nadal jest,
tylko wierzyciel nie ma prawa jej sciagnac, gdy dluznik powola sie na
przedawnienie...
Ale niech ktos madrzejszy sie wypowie :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

Ha ha ha ... co tez mozna znalezc na strychu u dziadka ;)

Powazniej ... rzeczywiscie z weksla nic nie uzyskasz - bo jest termin
3letni na dochodzenie roszczenia, w procesie zwyklym tez nie - bo
termin jest 10letni.

Mozesz spróbowac pójsc do goscia i powiedziec, ze wiesz, ze
byl winnien twojemu ojcu pieniadze i moze splacic zadluzenie w
ratach - niech napisze krótkie zobowiazanie za co, jak i kiedy
splaci. Jezeli sie zgodzi - forsa twoja, jezeli odmówi bo bedzie
wiedzial o przedawnieniu - mozesz oprawic w ramki.

do góry

SDD [###s...@t...wszechwiedza.pl.###] napisał:

> Hmmmm - tak calkowicie BTW - czy wykup przedawnionego weksla nie
stanowi
> niekorzystnego rozporządzenia mieniem w świetle art 286 par 1 kk,
zaś
> wykorzystanie niewiedzy (byłego) dłużnika nie stanowi wyzyskania
błędu w
> dyspozycji tegoż artykułu?
> Jeśli nie, to na jakiej zasadzie następuje kontratypowanie takiej
> sytuacji? Pozdrawiam


Przecież fakt, że roszczenie się przedawniło nie powoduje, że
przestało istnieć. Jedynie niemożliwe jest sądowne dochodzenie
roszczenia, a i to tylko, o ile dłużnik podniesie zarzut
przedawnienia. Stąd oczywiście nie jest przestępstwem żądanie zwrotu
takich pieniędzy.

do góry