eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Reklamacja - do kogo sie mam udac?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2002-01-14 14:19:26
    Temat: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "Beny" <b...@p...onet.pl>

    Witam,
    Zaczne wszystko po kolei:
    11.01 kupilem w kiosku POPkarte o wartosci 100zl. W domu zrapalem zdrapke
    zadzwonilem pod *111, wpisalem numer a tam pani "wprowadzony kod jest
    nieprawidlowy". Probowalem wpisac z 10 razy. Wkoncu dalem spokoj i udalem
    sie do kiosku gdzie ja kupilem. Pan mi na ta sytuacje ze on nie uwzgledni
    reklamacji bo on nie ma komu tego relamowac! Dal telefon do przedstawicila
    IDEI. Poszedlem do domu i zadzwonilem do niego. Gosc zebym udal sie do Biura
    Obslugi Klienta. Wiec dzis tj. 14.01 poszedlem do BOKu, a pani sprawdzila
    karte i... mowi ze karta zostala uzyta 9.01 (ja kupilem 11.01 ogginalnie
    zapakowana ze zdrapka) i zebym napisal do Dzialu Reklamacji POP "skarge",
    ktore jak podkreslila nie jest REKLAMACJA!! Napisalem skarge i pytam gdzie
    mam reklamowac. Ona ze w miejscu gdzie kupilem! Poszedlem tam i mowie co i
    jak, a pani znow ze ona nie przyjmie reklamacji!
    Mam pytanie. DO kogo mam zglosic reklamacje? BOK, kiosk, czy cos jescze
    innego. I jakie prawo reguluje warunku gwarancji. Prosze o jakies linki,
    paragrafy i wszelkie sugestie. Licze na wasza pomoc!
    Pozdrawiam,
    ADAM



  • 2. Data: 2002-01-16 13:20:41
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "amlej" <a...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Beny" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:a1upj4$jvi$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    > Zaczne wszystko po kolei:
    > 11.01 kupilem w kiosku POPkarte o wartosci 100zl. W domu zrapalem zdrapke
    > zadzwonilem pod *111, wpisalem numer a tam pani "wprowadzony kod jest
    > nieprawidlowy". Probowalem wpisac z 10 razy. Wkoncu dalem spokoj i udalem
    > sie do kiosku gdzie ja kupilem. Pan mi na ta sytuacje ze on nie uwzgledni
    > reklamacji bo on nie ma komu tego relamowac! Dal telefon do przedstawicila
    > IDEI. Poszedlem do domu i zadzwonilem do niego. Gosc zebym udal sie do Biura
    > Obslugi Klienta. Wiec dzis tj. 14.01 poszedlem do BOKu, a pani sprawdzila
    > karte i... mowi ze karta zostala uzyta 9.01 (ja kupilem 11.01 ogginalnie
    > zapakowana ze zdrapka) i zebym napisal do Dzialu Reklamacji POP "skarge",
    > ktore jak podkreslila nie jest REKLAMACJA!! Napisalem skarge i pytam gdzie
    > mam reklamowac. Ona ze w miejscu gdzie kupilem! Poszedlem tam i mowie co i
    > jak, a pani znow ze ona nie przyjmie reklamacji!
    > Mam pytanie. DO kogo mam zglosic reklamacje? BOK, kiosk, czy cos jescze
    > innego. I jakie prawo reguluje warunku gwarancji. Prosze o jakies linki,
    > paragrafy i wszelkie sugestie. Licze na wasza pomoc!
    > Pozdrawiam,
    > ADAM
    >
    >
    Poczytaj tu
    http://www.federacja-konsumentow.org.pl/



  • 3. Data: 2002-01-16 13:53:34
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>



    Użytkownik "Beny"

    > Witam,
    > Zaczne wszystko po kolei:
    > 11.01 kupilem w kiosku POPkarte o wartosci 100zl. W domu zrapalem zdrapke
    > zadzwonilem pod *111, wpisalem numer a tam pani "wprowadzony kod jest
    > nieprawidlowy". Probowalem wpisac z 10 razy. Wkoncu dalem spokoj i udalem
    > sie do kiosku gdzie ja kupilem. Pan mi na ta sytuacje ze on nie uwzgledni
    > reklamacji bo on nie ma komu tego relamowac!

    Choc Pani nie ma racji prosze sprobowac ja zrozumiec.
    Tak naprawde, chc ma pan prawo, to nie jest ani w Panskim, ani w Pani
    interesie
    taka reklamacja.

    Dlaczego?
    Dlatego, ze Pani moze conajwyzej wziac od pana kate, (spisujac przy ty
    protokol)
    i zrobic to, co Pan zrobil. isc z nia do biura obslugi klienta.
    lecz Pani ma na to 2 tygodnie, a Pan moze to zrobic zaraz, wiec nikt nie ma
    z tego
    "korzysci".

    > Dal telefon do przedstawicila
    > IDEI. Poszedlem do domu i zadzwonilem do niego. Gosc zebym udal sie do
    Biura
    > Obslugi Klienta. Wiec dzis tj. 14.01 poszedlem do BOKu, a pani sprawdzila
    > karte i... mowi ze karta zostala uzyta 9.01 (ja kupilem 11.01 ogginalnie
    > zapakowana ze zdrapka) i zebym napisal do Dzialu Reklamacji POP "skarge",
    > ktore jak podkreslila nie jest REKLAMACJA!!

    Bo karta nie jest towarem, lecz "usluga",. A dokladniej sprzedaz karty jest
    sprzedaza
    uslugi telekomuinkacyjnej. Wiec nie ma co reklamowac, bo nie ma towaru ktory
    mialby wady,
    natomiast usluge wg biura obslugi "przyjeto do realizacji" - zasilono konto
    telefonu,
    ktory podal numer "panskiej" karty. natomiast wg Panskiej relacji a sie pan
    na co skarzyc.

    Podal Pan numer, a uslugodawca nie "zasilil konta". Ktos jest winien, i to
    trzeba wyjasnic.

    Moze byc winna pani z kiosku, ktora MOGLA swiadomie kupic "lewa karte",
    moze byc winny dostawca niewinnej Pani z kiosku, moze byc winiy ktos inny.

    Jeszcze jedno - a skad Pani w kiosku ma wiedziec, ze to u niej Pan ta karte
    kupowal?

    > Napisalem skarge i pytam gdzie
    > mam reklamowac. Ona ze w miejscu gdzie kupilem! Poszedlem tam i mowie co i
    > jak, a pani znow ze ona nie przyjmie reklamacji!
    > Mam pytanie. DO kogo mam zglosic reklamacje? BOK, kiosk, czy cos jescze
    > innego. I jakie prawo reguluje warunku gwarancji. Prosze o jakies linki,

    Ale gwarancji NA CO?
    na numer na karcie?

    Boguslaw





  • 4. Data: 2002-01-16 19:56:44
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "Beny" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
    news:a240jk$27b$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    > Choc Pani nie ma racji prosze sprobowac ja zrozumiec.
    > Tak naprawde, chc ma pan prawo, to nie jest ani w Panskim, ani w Pani
    > interesie
    > taka reklamacja.
    Wlasnie mam interes. Jestem stratny 100zl a to dla mnie majatek.

    > Dlaczego?
    > Dlatego, ze Pani moze conajwyzej wziac od pana kate, (spisujac przy ty
    > protokol)
    > i zrobic to, co Pan zrobil. isc z nia do biura obslugi klienta.
    > lecz Pani ma na to 2 tygodnie, a Pan moze to zrobic zaraz, wiec nikt nie
    ma
    > z tego
    > "korzysci".
    Jak dam Pani do reklamowania to bedzie jej problem! poza tym chyba jak po 14
    dniach bedzie milczec na zasadzie rekojmi uznaje usterke! Moze sie myle?

    > Jeszcze jedno - a skad Pani w kiosku ma wiedziec, ze to u niej Pan ta
    karte
    > kupowal?
    Mam rachunek! Wystarczy to?

    pozdr.
    CZekam na dalsze sugestie!
    ADAM



  • 5. Data: 2002-01-17 10:44:10
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>


    "Beny" <b...@p...onet.pl> wrote in message
    news:a24m4b$ebg$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:a240jk$27b$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    > > Choc Pani nie ma racji prosze sprobowac ja zrozumiec.
    > > Tak naprawde, chc ma pan prawo, to nie jest ani w Panskim, ani w Pani
    > > interesie
    > > taka reklamacja.
    > Wlasnie mam interes. Jestem stratny 100zl a to dla mnie majatek.

    Prosze zwrocic uwage, na to co napisalem ponizej.
    MA PAN interes w dochodzeniu swych praw,
    jednaj w Panskim interesie nie jest posrednictwo sprzedawcy.

    Sprzedawca zrobilby to samo co Pan, a Pan nie dzis, ale po 2 tygodniach
    dowiedzialby sie tego,
    co juz wie. Karta zostala wykorzystana.

    > > Dlaczego?
    > > Dlatego, ze Pani moze conajwyzej wziac od pana kate, (spisujac przy ty
    > > protokol)
    > > i zrobic to, co Pan zrobil. isc z nia do biura obslugi klienta.
    > > lecz Pani ma na to 2 tygodnie, a Pan moze to zrobic zaraz, wiec nikt nie
    > ma
    > > z tego
    > > "korzysci".
    > Jak dam Pani do reklamowania to bedzie jej problem! poza tym chyba jak po
    14
    > dniach bedzie milczec na zasadzie rekojmi uznaje usterke! Moze sie myle?

    Prosze zwrocic uwage, ze nie bylo zadnej usterki.
    KTOS karte wykorzystal i taki bylby wynik Panskiej reklanacji.

    > > Jeszcze jedno - a skad Pani w kiosku ma wiedziec, ze to u niej Pan ta
    > karte
    > > kupowal?
    > Mam rachunek! Wystarczy to?

    Moze tak, moze nie.
    Bo karta byla dobra, lecz wykorzystana.
    CZy to TE karte sprzeadno na ten rachunek?

    > pozdr.
    > CZekam na dalsze sugestie!
    > ADAM

    Prosze zwrocic uwage, ze nie jestem przeciw Panu, lecz probuje naswietlic
    problem
    "z drugiej strony". Sprzedawca tez sam jest klientem i tez gdzies karte
    kupil.
    Karta uprawnia Pana do skorzystania uslugi telekomunikacyjnej usluge
    telekomunikacyjnej.
    To IDEA odmawia Panu prawa do "zasilenia konta". Prosze sie postawic w
    sytuacji sprzedawcy.
    Mze zrobic TYLKO TO, co Pan, i przekazac na pismie taka sama, jaka Pan
    uzyskal odpowiedz.

    Prosze sobie wyobrazic, ze kupil Pan w kiosku bilet MPK (MZK).
    Wklada go Pan do kasownika, kasownik cos tam wybija, potam przychodzi
    kontroler
    i stwierdza, ze jedzie Pan "bez waznego biletu", bo to, co jest nadrukowane
    na bilecie
    (wg Panskiej wiedzy przez kasownik w tym wlasnie autobusie)to nie to, co byc
    powinno.

    Co Pan zrobi? Pojdzie do kiosku z reklamacja, ze to jego kioskarza problem?

    Przy okazji.

    TPSA napisala nawet pismo do sprzedawcow, ze to do TPSA nalezy zglaszac
    reklamacje
    kart telefonicznych. Tak czy owak to telekomunikacja musi w ostatecznosci
    karte sprawdzic,
    by stwierdzic, czy to karta jest zla, czy automat, z ktorego probowano
    dzwonic. Jesli klient sobie tego zyczy,
    dla spokoju i w trosce o dobre imie firmy wlasciciel moze z ta karta isc.
    Ale daje Panu slowo,
    ze z kilkinastu zgloszonych zastrzezen JEDEN klient zdecydowal sie na taka
    reklamacje,
    a i ten dowiedzial sie po 2 tygodniach, ze karta jest dobra i
    telekomunikacja prosi o podanie,
    ktory automat nie chcial jej zaakceptowac.
    Gdyby poszedl sam zareklamowac, mialby swa karte "od reki".

    Boguslaw




  • 6. Data: 2002-01-17 16:09:39
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "Beny" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
    news:a269si$5un$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    DZieki za wszystkie sugestie. Okazuje sie (na 95%) ze pani w BOKu sie
    pomylila i ja pisalem REKLAMACJE. Takze maja 14 dni! Zobaczymy jaki bedzie
    final! Dam znac
    Pozdr.
    ADAM



  • 7. Data: 2002-01-17 16:32:16
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: <m...@p...com>

    >
    > Użytkownik "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:a269si$5un$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    > DZieki za wszystkie sugestie. Okazuje sie (na 95%) ze pani w BOKu sie
    > pomylila i ja pisalem REKLAMACJE. Takze maja 14 dni! Zobaczymy jaki bedzie
    > final! Dam znac
    > Pozdr.
    > ADAM
    >
    >
    > > Dlaczego?
    > > Dlatego, ze Pani moze conajwyzej wziac od pana kate, (spisujac przy ty
    > > protokol)
    > > i zrobic to, co Pan zrobil. isc z nia do biura obslugi klienta.
    > > lecz Pani ma na to 2 tygodnie, a Pan moze to zrobic zaraz, wiec nikt nie
    > ma
    > > z tego
    > > "korzysci".
    nie całkiem tak, reklamowac z tytułu rękojmi można u sptrzedawcy, czyli w
    kiosku. Nie jest to sprzedaż usług, tylko. rzeczy - karty. rzecz nie miała
    włąsciwości, o których zapewnił sprzedawca - art. 566 par.1 k.c. (nie można
    przy jej pomocy było doałdowac konta).
    IDEI nic do klupujacego w kiosku i vice versa.


    > Jak dam Pani do reklamowania to bedzie jej problem! poza tym chyba jak po 14
    > dniach bedzie milczec na zasadzie rekojmi uznaje usterke! Moze sie myle?
    >
    Nie tak szybko, naprzód skutecznie złóż reklamację, jeżeli kioskarz nie
    przyjmuje jej, to aby mieć dowód złożenia reklamacji nadaj ją listem poleconym
    za potwierdzeniem odbioru na adres kioskarza (na kiosku powina być
    wywieszka).Od dnia, kiedy reklamacja doszła do adresata spokojnie możesz liczyć
    14 dni




    > > Jeszcze jedno - a skad Pani w kiosku ma wiedziec, ze to u niej Pan ta
    > karte
    > > kupowal?
    > Mam rachunek! Wystarczy to?
    >
    wystarczy


    > pozdr.
    > CZekam na dalsze sugestie!
    > ADAM
    >
    >


    Reasumując, powinienes jednak reklamowac w kioskiu, a nie w BOKU,

    ale ...
    Powodzenia:-)

    pzdr

    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2002-01-17 17:00:36
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>


    <m...@p...com> [...]

    > nie całkiem tak, reklamowac z tytułu rękojmi można u sptrzedawcy, czyli w
    > kiosku. Nie jest to sprzedaż usług, tylko. rzeczy - karty. rzecz nie miała
    > włąsciwości, o których zapewnił sprzedawca - art. 566 par.1 k.c. (nie
    można
    > przy jej pomocy było doałdowac konta).

    Wrecz przeciwnie.
    MIALA.

    zawierala numer, ktorego podanie zapewnialo zasilenie konta,
    ktos ten numer podal i konto zostalo zasilone.

    > IDEI nic do klupujacego w kiosku i vice versa.

    "Kupujacy" w kiosku placi za "usluge telekomunikacyjna idei"

    Idea zobowiazuje sie kazdemu, kto zadzwoni i poda numer na karcie
    zasilic konto telefonu, z ktorego sie dzwoni JEDEN RAZ.

    Pan twierdzi, ze karta jest towarem, ja, ze sprzedaz kart jest sprzedarza
    uslugi.
    Prosze sprawdzic jaki jest SWW/KWiU biletu tramwajowego. - usluga.

    Prosze spytac w idei jaki jest SWW/KWiU "produkowanej" przez nich karty.

    Czy bilet do kina jest towarem?

    Prosze zrobic mi ta uprzejmosc i wyjasnic jak Pan sobie wyobraza ewentualne
    rozpatrzenie takiej reklamacji.
    (Wiem, ze to ne Panska sprawa, to zmartwienie sprzedawcy, ale udziela Pan
    czlowiekowi porady.
    ja twierdze, ze porada ta skutkowac moze jedynie wydluzenie procedury, Pan
    zadaje sie ze odwrotnie)

    > > Jak dam Pani do reklamowania to bedzie jej problem! poza tym chyba jak
    po 14
    > > dniach bedzie milczec na zasadzie rekojmi uznaje usterke! Moze sie myle?
    > >
    > Nie tak szybko, naprzód skutecznie złóż reklamację, jeżeli kioskarz nie
    > przyjmuje jej, to aby mieć dowód złożenia reklamacji nadaj ją listem
    poleconym
    > za potwierdzeniem odbioru na adres kioskarza (na kiosku powina być
    > wywieszka).Od dnia, kiedy reklamacja doszła do adresata spokojnie możesz
    liczyć
    > 14 dni

    A w czternasym dniu sprzedawca da pismo (a jesli sie Pan nie pofatyguje to
    po zamknieciu kiosku napisze list polecony):

    Uprzejmie informuje ze reklamacja nie moze byc uwzgledniona, Poniewaz
    zgodnia z informacja uzyskana w BOK firmy IDEA Karta zostala uzyta do
    zasilenia
    konta telefonu i konto zostalo zasilone.

    Z powazaniem.....

    >
    > > > Jeszcze jedno - a skad Pani w kiosku ma wiedziec, ze to u niej Pan ta
    > > karte
    > > > kupowal?
    > > Mam rachunek! Wystarczy to?
    > >
    > wystarczy

    Jesli na rachunku jest numer karty, to na pewno.
    Jesli nie, to watpie. Oszustwa polegajace na kupnie karty,
    zasileniu telefonu, po 2 dniach zakupie innej karty
    i reklamacji pierwszej bylyby nagminne.

    > > pozdr.
    > > CZekam na dalsze sugestie!
    > > ADAM

    > Reasumując, powinienes jednak reklamowac w kioskiu, a nie w BOKU,

    Reasumujac:
    Odpowiedzialnosc sprzedawcy za wady chroni dobrze konsumenta w przypadku,
    gdy ma on (konsument) do czynienia z firma "na miejscu", a producent jest
    daleko.

    Sprzedawca tez jest kupujacym i jemu TEZ przysluguje prawo do reklamacji.

    W omawianym przypadku "szarpanie" malego kiosku by wydusic cos od IDEI
    tylko niepotrzebnie przedluzy sprawe.

    > ale ...
    > Powodzenia:-)
    >
    > pzdr
    >
    > marek
    Pozdrowienia

    Boguslaw



  • 9. Data: 2002-01-21 15:57:52
    Temat: Re: Reklamacja - do kogo sie mam udac?
    Od: "Gregory" <g...@p...onet.pl.pl>

    Jak najbardziej tą sprawą powinna zająć się pani z BOK Idea. Jesli została
    kupiona zdrapka w celu doladowania konta, a numer wprowadzony zostal już,
    gdzies wcczesniej uzyty, Idea powinna tro sprawdzić.
    Istnieja programy, które generują te numery co doprowadza to takich
    sytuacji.
    Operator ma możliwosć sprawdzenia jaki numer telefonu został doładowany
    poprzez ten numer z drapki. Okazując zdrapke z tym numerem powinnien uznać
    reklamacje

    --
    Gregory
    Poznaniak z krwi i kości


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1