W dniu 2021-08-20 o 14:16, Robert Tomasik pisze:

>>> nikt, nawet tajny nie może na obecnym etapie znać przyczyn zgonu.
>> No akurat ci funkcjonariusze co bili to znają.
>
> Też nie. To, że używali siły fizycznej, to wiedzą wszyscy, natomiast
> dokąd nie będzie znana przyczyna zgonu, to nikt tego nie wie.

Łatwo się domyśleć, zmarł w sposób naturalny i nie jest winne
duszenie czy bicie lub torturowanie przez policjanta tylko
niewydolność serca i fakt że kiedyś brał jakiś narkotyk.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 20.08.2021 o 19:32, RadoslawF pisze:
>>
>> Też nie. To, że używali siły fizycznej, to wiedzą wszyscy, natomiast
>> dokąd nie będzie znana przyczyna zgonu, to nikt tego nie wie.
>
> Łatwo się domyśleć, zmarł w sposób naturalny i nie jest winne
> duszenie czy bicie lub torturowanie przez policjanta tylko
> niewydolność serca i fakt że kiedyś brał jakiś narkotyk.

Głupoty wypisujesz. Od kilkudziesięciu lat uprawiam m.in. walkę wręcz.
Dość regularnie ze dwa razy w tygodniu kogoś duszę czy biję. Nikt
jeszcze nie umarł.

Najpierw trzeba ustalić przyczynę zgonu. Potem można zacząć się
zastanawiać, na ile ma ona związek z interwencją. Na samym końcu, czy
działania policjantów były bezprawne i czy ta bezprawność mogła mieć
wpływ na śmierć.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2021-08-20 o 20:09, Robert Tomasik pisze:

>>> Też nie. To, że używali siły fizycznej, to wiedzą wszyscy, natomiast
>>> dokąd nie będzie znana przyczyna zgonu, to nikt tego nie wie.
>>
>> Łatwo się domyśleć, zmarł w sposób naturalny i nie jest winne
>> duszenie czy bicie lub torturowanie przez policjanta tylko
>> niewydolność serca i fakt że kiedyś brał jakiś narkotyk.
>
> Głupoty wypisujesz. Od kilkudziesięciu lat uprawiam m.in. walkę wręcz.
> Dość regularnie ze dwa razy w tygodniu kogoś duszę czy biję. Nikt
> jeszcze nie umarł.

Sugerujesz że to był równorzędny spring a nie duszenie zatrzymanego.

> Najpierw trzeba ustalić przyczynę zgonu. Potem można zacząć się
> zastanawiać, na ile ma ona związek z interwencją. Na samym końcu, czy
> działania policjantów były bezprawne i czy ta bezprawność mogła mieć
> wpływ na śmierć.

Problem tym że wy nie ustalicie tylko zdefiniujecie tak aby wyszło
że ten który zabił jest niewinny. Winna będzie znowu wsza ofiara.


pozdrawiam

do góry

W dniu 21.08.2021 o 01:28, RadoslawF pisze:

> Sugerujesz że to był równorzędny spring a nie duszenie zatrzymanego.

Sugeruję, że nie jest łatwo zabić człowieka w wyniku jego
obezwładnienia. Moze się oczywiście zdarzyc kontuzja, wypadek, ale w
każdym razie nie jest to częste.
>
> Problem tym że wy nie ustalicie tylko zdefiniujecie tak aby wyszło
> że ten który zabił jest niewinny. Winna będzie znowu wsza ofiara.

Nie, no oczywiście dla poprawności politycznej skażemy niewinnych
policjantów. Ot tak dla hecy. To nic, ze nie tylko nie ma dowodów, ale
nawet poszlak.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2021-08-21 o 02:16, Robert Tomasik pisze:

>> Sugerujesz że to był równorzędny spring a nie duszenie zatrzymanego.
>
> Sugeruję, że nie jest łatwo zabić człowieka w wyniku jego
> obezwładnienia. Moze się oczywiście zdarzyc kontuzja, wypadek, ale w
> każdym razie nie jest to częste.

To pisz precyzyjniej, bo z tego co napisałeś wcześniej wynikało jednak
coś innego.
A co do tych rzadkich przypadków to za uduszenie w trakcie aresztowania
w USA zabójca siedzi. Kolej na posadzenie krajowych zabójców.

>> Problem tym że wy nie ustalicie tylko zdefiniujecie tak aby wyszło
>> że ten który zabił jest niewinny. Winna będzie znowu wsza ofiara.
>
> Nie, no oczywiście dla poprawności politycznej skażemy niewinnych
> policjantów. Ot tak dla hecy. To nic, ze nie tylko nie ma dowodów, ale
> nawet poszlak.

Dowód leż w kostnicy. Gdzie ukrywacie poszlaki nie wiem.
No i prokurator trafił się kurwi syn i nie postawił zarzutów
dla dobra podejrzanych. :-)

Piszesz brednie dla doraźnych korzyści o których potem zapominasz i
długodystansowo nie panujesz nad dyskusją.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 21.08.2021 o 12:40, RadoslawF pisze:

> A co do tych rzadkich przypadków to za uduszenie w trakcie aresztowania
> w USA zabójca siedzi. Kolej na posadzenie krajowych zabójców.

I teraz by pasowało dziennukarzom jakiegoś w polsce odkryć :-)

>> Nie, no oczywiście dla poprawności politycznej skażemy niewinnych
>> policjantów. Ot tak dla hecy. To nic, ze nie tylko nie ma dowodów, ale
>> nawet poszlak.
> Dowód leż w kostnicy. Gdzie ukrywacie poszlaki nie wiem.
> No i prokurator trafił się kurwi syn i nie postawił zarzutów
> dla dobra podejrzanych. :-)
>
> Piszesz brednie dla doraźnych korzyści o których potem zapominasz i
> długodystansowo nie panujesz nad dyskusją.

Jakie niby korzyści? Po prostu mnie wkurza, jak osoby niemające
zielonego pojęcia o meritum głupoty wypisują. Jak o mnie chodzi możesz
sobie nadal uważać, że doszło do morderstwa. Ja po prostu poczekam, jak
będzie wiadomo, co się tam stało.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2021-08-21 o 14:27, Robert Tomasik pisze:

>> A co do tych rzadkich przypadków to za uduszenie w trakcie aresztowania
>> w USA zabójca siedzi. Kolej na posadzenie krajowych zabójców.
>
> I teraz by pasowało dziennukarzom jakiegoś w polsce odkryć :-)

Nie trzeba odkrywać, są znani z zabójstwa w Lubinie.

>>> Nie, no oczywiście dla poprawności politycznej skażemy niewinnych
>>> policjantów. Ot tak dla hecy. To nic, ze nie tylko nie ma dowodów, ale
>>> nawet poszlak.
>> Dowód leż w kostnicy. Gdzie ukrywacie poszlaki nie wiem.
>> No i prokurator trafił się kurwi syn i nie postawił zarzutów
>> dla dobra podejrzanych. :-)
>>
>> Piszesz brednie dla doraźnych korzyści o których potem zapominasz i
>> długodystansowo nie panujesz nad dyskusją.
>
> Jakie niby korzyści? Po prostu mnie wkurza, jak osoby niemające

Do czyjejś odpowiedzi uniewinniasz umundurowanych przestępców.

> zielonego pojęcia o meritum głupoty wypisują. Jak o mnie chodzi możesz
> sobie nadal uważać, że doszło do morderstwa. Ja po prostu poczekam, jak
> będzie wiadomo, co się tam stało.

Już wiadomo, w czasie aresztowania policjanci udusili człowieka.


pozdrawiam

do góry

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,275
64272,smierc-bartka-sokolowskiego-onet-ujawnia-rozmo
wy-policji-i.html
"Pierwsze z ujawnionych nagrań przedstawia rozmowę dyżurnego policji z
dyspozytorką pogotowia. Z zapisu rozmowy wynika, że policjant nie był
pewien, czy Bartosz jest przytomny. - Przed chwilą mi zgłosił patrol, że
odpłynął, ale słyszę, że znowu krzyczy, więc chyba oprzytomniał -
powiedział funkcjonariusz.

Drugie nagranie to rozmowy między ratowniczką medyczną a dyspozytorami,
jakie były prowadzone już z miejsca zdarzenia. "Wynika z nich, że
ratownicy zabrali do karetki zwłoki Bartka, a później nie za bardzo
wiedzieli, kto ma stwierdzić zgon i gdzie mają przewieźć ciało" - podaje
Onet."

i jeszcze:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,275
65213,szef-nszz-policjantow-o-interwencji-w-lubinie-
kolano-przesunelo.html
Jeszcze, powiedzmy, 20 lat temu wiedzieliśmy, co człowiek zażył. Teraz
ludzie "pakują" w siebie różne dopalacze, my nie wiemy, na co ich stać -
powiedział w programie "Onet Rano" Rafał Jankowski, szef NSZZ
Policjantów, zapytany jak wiele osób umiera w trakcie policyjnych
interwencji. Odnosząc się do sprawy zmarłego Bartosza Sokołowskiego,
stwierdził, że funkcjonariusze udali się na miejsce w celu udzielenia
pomocy, a "podczas takich dynamicznych interwencji dzieją się różne
rzeczy".

--
Marcin

do góry

On Mon, 13 Sep 2021 16:47:17 GMT, Marcin Debowski wrote:
> https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,275
64272,smierc-bartka-sokolowskiego-onet-ujawnia-rozmo
wy-policji-i.html
> "Pierwsze z ujawnionych nagrań przedstawia rozmowę dyżurnego policji z
> dyspozytorką pogotowia. Z zapisu rozmowy wynika, że policjant nie był
> pewien, czy Bartosz jest przytomny. - Przed chwilą mi zgłosił patrol, że
> odpłynął, ale słyszę, że znowu krzyczy, więc chyba oprzytomniał -
> powiedział funkcjonariusz.
>
> Drugie nagranie to rozmowy między ratowniczką medyczną a dyspozytorami,
> jakie były prowadzone już z miejsca zdarzenia. "Wynika z nich, że
> ratownicy zabrali do karetki zwłoki Bartka, a później nie za bardzo
> wiedzieli, kto ma stwierdzić zgon i gdzie mają przewieźć ciało" - podaje
> Onet."

I zrodlo
https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/smierc-bartka-sok
olowskiego-ujawniamy-nagrania-z-karetki/s8v3s1q

"Mamy w karetce zgon ... pojechalismy na miejsce i sie okazalo, ze
pacjent nie zyje.
-w jakim celu wzieliscie do karetki, jesli nie zyje,
-No bo jeszcze on był w kajdankach i trzeba było go wziąć, żeby
wszystkie tam parametry, bo na tym deszczu na ulicy nie mieliśmy co
badać.

[...]
-Policja wie?
-wie, policjantka podjechala z nami na SOR, ale lekarz wykrzyczał ze
jestescie nieporadni, To już trzecie zwłoki przywozicie w tym
tygodniu, SOR nie jest od stwierdzenia zgonów.

"

No i prosze - trupy czasem jezdza karetkami "systemowymi".

Pardon - jakie trupy, podejrzani o bycie niezywymi, bo lekarz zgon
stwierdzi pozniej, jak bedzie dostepny.


P.S I jeszcze ten przypadek z Wroclawia
https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/wroclaw-lukasz-la
giewka-zmarl-po-interwencji-policji-opowiem-co-mu-zr
obili/g7qb537

J.

do góry

W dniu 13.09.2021 o 20:24, J.F pisze:

> No i prosze - trupy czasem jezdza karetkami "systemowymi".
>
> Pardon - jakie trupy, podejrzani o bycie niezywymi, bo lekarz zgon
> stwierdzi pozniej, jak bedzie dostepny.

I jeszcze jedno - pamiętacie jak nasz grupowy policjant twierdził, że
jak komuś dziecko umrze w samochodzie, to trzeba matce postawić zarzuty
(oczywiście dla jej dobra), bo trzeba jakiś numerek wpisać bo inaczej
nie da się prowadzić formalnie sprawy? No więc jaki numerek przyklepali
kulsonom? Tak się zastanawiam czy on kiedykolwiek coś z sensem i prawem
tu wyprodukował.

--
Shrek

do góry