Mam pytanie, czy licencje OEM które zabraniają przeniesienia oprogramowania
na takowych licencjach są zgodne z prawem?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"

do góry

Tomasz Motyliński napisał(a):

> Mam pytanie, czy licencje OEM które zabraniają przeniesienia oprogramowania
> na takowych licencjach są zgodne z prawem?

Jest pewien gość, który uważa, że nie - i zapewne zaraz się odezwie.
Ja Ci dam wędkę, nie rybkę: jeśli zrobisz stronkę i pozwolisz ją
rozpowszechniać wyłącznie firmie X wyłącznie pod adresem www.xxx.pl to
czy będzie mogła ze stronki korzystać firma Y pod adresem www.yyy.pl?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID: o...@j...org |||

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:44264a05@news.home.net.pl...

> Ja Ci dam wędkę, nie rybkę: jeśli zrobisz stronkę i pozwolisz ją
> rozpowszechniać wyłącznie firmie X wyłącznie pod adresem www.xxx.pl to
> czy będzie mogła ze stronki korzystać firma Y pod adresem www.yyy.pl?

Złe porównanie.Przeredaguję:
jeśli zrobisz stronkę i pozwolisz ją rozpowszechniać wyłącznie firmie X
wyłącznie pod adresem W-wa ul.Alternatywy 4 to czy będzie mogła ze stronki
korzystać ta sama firma pod adresem W-a ul.Alternatywy 5 ?
Pytek nie pisał o przeniesieniu OEM-a z firmy do firmy tylko z kompa na kompa
przez nabywcę OEM-a.


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."

do góry

Leszek napisał(a):

> jeśli zrobisz stronkę i pozwolisz ją rozpowszechniać wyłącznie firmie X
> wyłącznie pod adresem W-wa ul.Alternatywy 4 to czy będzie mogła ze
> stronki korzystać ta sama firma pod adresem W-a ul.Alternatywy 5 ?

I tu jest właśnie pożywka dla prawników ;-)

> Pytek nie pisał o przeniesieniu OEM-a z firmy do firmy tylko z kompa na
> kompa przez nabywcę OEM-a.

Wszystko zależy od warunków tej licencji. Jeśli licencja zezwala na
przeniesienie - to można. Jeśli nie zezwala - to nie można ;-P
Chyba że zaraz przyleci tu pewien expierd od licencji OEM i mnie
przekona ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID: o...@j...org |||

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:44265004@news.home.net.pl...

> Wszystko zależy od warunków tej licencji.

A jeśli przy rozpakowaniu noża kuchennego wypadnie licencja przetłumaczona z
chińskiego, że można nim kroić tylko chleb biały to w przypadku krojenia
chleba razowego złamiesz prawo? ;))
I nie wywołuj.....tego, no wiesz;)


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."

do góry

Olgierd napisał(a):

> Wszystko zależy od warunków tej licencji. Jeśli licencja zezwala na
> przeniesienie - to można. Jeśli nie zezwala - to nie można ;-P
> Chyba że zaraz przyleci tu pewien expierd od licencji OEM i mnie
> przekona ;-)

to przekonaj mnie jakie prawo wtedy lamiesz i na jakiej podstawie
prokurator moze przedstawic Ci zarzuty.

Bo licencja licencja, ale prawo nie zabrania przeniesienia tego OEMa na
inny komp :)

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

>
> > Wszystko zależy od warunków tej licencji. Jeśli licencja zezwala
na
> > przeniesienie - to można. Jeśli nie zezwala - to nie można ;-P
> > Chyba że zaraz przyleci tu pewien expierd od licencji OEM i mnie
> > przekona ;-)
>
> to przekonaj mnie jakie prawo wtedy lamiesz i na jakiej podstawie
> prokurator moze przedstawic Ci zarzuty.
>
> Bo licencja licencja, ale prawo nie zabrania przeniesienia tego OEMa
na
> inny komp :)
>
Licencja jest umową pomiędzy Toba a licencjodawcą.
Jeżeli daje Ci prawo używania samochodu za 1zł pod warunkiem, że nie
będziesz nim jeździł a ty nim ruszysz to łamiesz postanowienia
licencji.
Daje Ci również druga alternatywe. Mogę Ci daj prawo do używania
samochodu i jeżdzenia nim ale za 5000zł.
Dokladnie tak samo jest z OEMem.
Daje Ci prawo używania go na komputerze z kótrym go kupiłeś za jakieś
300-400zł lub możesz nabyć pełna sersję za bodajże 900zł. WYbór należy
do Ciebie.

do góry

Dariusz Młyński napisał(a):

>> to przekonaj mnie jakie prawo wtedy lamiesz i na jakiej podstawie
>> prokurator moze przedstawic Ci zarzuty.
>>
>> Bo licencja licencja, ale prawo nie zabrania przeniesienia tego OEMa
> na
>> inny komp :)
>>
> Licencja jest umową pomiędzy Toba a licencjodawcą.
> Jeżeli daje Ci prawo używania samochodu za 1zł pod warunkiem, że nie
> będziesz nim jeździł a ty nim ruszysz to łamiesz postanowienia
> licencji.
> Daje Ci również druga alternatywe. Mogę Ci daj prawo do używania
> samochodu i jeżdzenia nim ale za 5000zł.
> Dokladnie tak samo jest z OEMem.
> Daje Ci prawo używania go na komputerze z kótrym go kupiłeś za jakieś
> 300-400zł lub możesz nabyć pełna sersję za bodajże 900zł. WYbór należy
> do Ciebie.

I nie wykazałeś ;-) Program MASZ legalnie, natomiast licencjodawca może
Cię co najwyżej pozwać w procesie cywilnym o złamanie warunków umowy i
np. o odszkodowanie. I to licencjodawca będzie musiał wykazać, że miałeś
możliwość zapoznania się z umową PRZED zakupem itd itp. Ponadto zawsze
pozwany może podnieść parę innych zarzutów.

M.

do góry

Maciej Bebenek napisał(a):

>
> Ponadto zawsze pozwany może podnieść parę innych zarzutów.
>

To znaczy jakich? Ze nie umie czytać?
Żadnych sensownych zarzutów nie może podnieść i ma przegraną sprawę cywilną.
A i nie byłbym tez taki przekonany że z punktu widzenia prawa karnego
jest wszystko OK.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

Dnia Sun, 26 Mar 2006 11:51:23 +0200, Johnson napisał(a):

> Żadnych sensownych zarzutów nie może podnieść i ma przegraną sprawę cywilną.
O szkodę? Jaka jest wysokość szkody poniesionej przez "licencjodawcę"?
Zazwyczaj porównuje się z "innymi dostępnymi na rynku" ;)
> A i nie byłbym tez taki przekonany że z punktu widzenia prawa karnego
> jest wszystko OK.
A konkretniej?
Np. który przepis karny dla sytuacji:
nabywam z nowym komputerem oprogramowanie OEM do odtwarzania filmów DVD,
niezadowolony z osiągów komputera instaluję (po uprzednim odinstalowaniu na
"nowym") na "starym"

--
pozdro
poreba

do góry